Patrząc na szkolne zdjęcia Kate Middleton, widać skromną nastolatkę, która nie ma pojęcia, że w przyszłości zostanie żoną przyszłego króla. Od czasów spędzonych w collegu minęło ponad 20 lat. Dla Middleton czas ten był bardzo trudny. Przez lata księżna Cambridge doświadczała tam szkolnej przemocy.
Wszystko działo się w Downe House - szkoły dla dziewcząt w pobliżu Berkshire. To tam Kate była prześladowana przez inne dziewczyny i wiedziała o tym nawet dyrekcja placówki.
Strasznie ją nękano. Wyglądała chudo, blado i miała bardzo mało pewności siebie - wspomina Gemma Williamson, koleżanka ze szkolnej ławki.
Dawna nauczycielka Kate zdradza, że z powodu nasilonego stresu, dziewczyna cierpiała na rozległą egzemę - chorobę skórną o podłożu zapalnym.
Kiedy do nas przyjechała, była bardzo cicha i zamknięta w sobie. Dołączenie do tak wielkiej szkoły jak Marlborough było trudne, ale szybko się wpasowała - mówi Joan Gall.
Jak wspominają jej rówieśnicy, Kate lubiła spędzać czas oglądając serial Przyjaciele i słuchając walkmana. Często zapraszała znajomych do swojego pokoju, gdzie przygotowywała im kanapki z pastą Marmite, z kuchenki mikrofalowej. Nie była typem imprezowiczki.
Nigdy do nas nie dołączyła, gdy wymykaliśmy się całą grupą na drinka. Była znana z tego, że bardzo dużo się uczyła i miała najlepsze stopnie z wielu przedmiotów - mówi Williamson.
Gdy pewnego dniaksiążę William przyjechał do collegu, w którym uczyła się Kate, na imprezę międzyszkolną, Middleton nie zwróciła na niego uwagi. Jedna z jej koleżanek zdradza jednak, że na ścianie w jej pokoju wisiało zdjęcie księcia, a Kate była w nim platonicznie zakochana.
Siedziałyśmy i rozmawiałyśmy o wszystkich chłopcach w szkole, którzy nam się podobali, ale Catherine zawsze powtarzała:"Nie lubię żadnego z nich. Wszyscy są trochę grubiańscy". A potem żartowała: "Nie ma nikogo podobnego do Williama. Założę się, że jest naprawdę miły. To po nim widać".
W 2011 roku Kate poślubiła następcę tronu i otrzymała tytuł księżnej Cambridge. Ciekawe, co myślą sobie teraz dziewczyny, które ją prześladowały... :)