Wskutek karmienia piersią zachorowała na SEPSĘ! Teraz ostrzega inne mamy!

Wskutek karmienia piersią zachorowała na SEPSĘ! Teraz ostrzega inne mamy!

Remi Peers twierdzi, że o ile w czasie porodu czuła się zaopiekowana i wspierana, to nikt nie przygotował jej na problemy związane z karmieniem piersią.

Reklama

Autorka bloga dla mam opisała, jak wskutek karmienia synka jej brodawka dosłownie pękła na pół.

Nigdy w życiu nie czułam tak potwornego bólu - powiedziała "The Sun". - Bałam się każdego karmienia. Nikt nie powiedział mi, że to może być tak bolesne, nikt nie powiedział mi, jak to będzie wyglądać.

Ale ból przy karmieniu nie był wcale najgorszym problemem młodej mamy. Którejś nocy Remi dostała dreszczy, jej temperatura wzrosła powyżej 40 stopni i kobieta zaczęła wymiotować. W szpitalu podano jej morfinę i najsilniejsze antybiotyki.

Okazało się, że nieleczone zapalenie gruczołu mlekowego (mastitis) doprowadziło do sepsy!

Remi opowiedziała swoją historię ku przestrodze. Matki w okresie karmienia powinny być otoczone szczególną troską, uważa. Karmienie piersią może i jest naturalne, ale wcale nie jest proste!

Remi szczerze opowiada o macierzyństwie i pokazuje, jak wygląda ciało po ciąży i porodzie
Reklama
Reklama