Historia jest w zasadzie dobrze znana: gdy w 2010 roku wyszło na jaw, że szwedzki książę Karol Filip, okrzyknięty "najprzystojniejszym księciem na świecie", spotyka się z modelką Sofią Hellqvist, wybór arystokraty nie przypadł ludowi do gustu. Sofii wypominano półnagie sesje i udział w programie reality.
Dopiero teraz Sofia zdobyła się na to, by opowiedzieć o gehennie, jaką przeszła mierząc się z niechęcią Szwedów. W wywiadzie dla telewizji TV4 księżna z przykrością wspominała tamte czasy:
Gdy oficjalnie poinformowano o moim związku z Karolem Filipem, musiałam się zmierzyć z wielką burzą nienawiści. Ludzie wydawali szybkie sądy dotyczące mnie i mojej relacji z księciem. Zaskoczyło mnie to i przez jakiś czas byłam z tego powodu załamana - wyznała szczerze.
Nie rozumiałam, dlaczego wszystkim tak bardzo zależało na tym, by dać mi do zrozumienia na wszelkie możliwe sposoby, że nie pasuję [do rodziny królewskiej]. Było mi bardzo trudno. Ludzie wydawali sądy na temat wszystkiego, co robiłam i tego, jak wyglądam.
Księżna udzieliła wywiadu w ramach szerszej kampanii na rzecz walki z internetowym hejtem. Zwróciła uwagę na to, jak trudno walczyć z plotkami, które - jeśli są powtarzane dostatecznie długo - stają się dla wszystkich prawdą.
Sofia ciężką pracą zaskarbiła sobie autorytet i sympatię Szwedów. Ale tamtych bolesnych ataków nie zapomniała.