Niektóre wagowe metamorfozy przechodzą najśmielsze oczekiwania. Radykalnie zmienia się nie tylko sylwetka, ale także wygląd twarzy, czasami wręcz nie do poznania. Tak było w przypadku Darrena Burnsa.
34-letni Brytyjczyk przez lata zmagał się z nadwagą, która w wyniku nałogowego picia Red Bulli i pochłaniania olbrzymich ilości śmieciowego jedzenia przerodziła się w chorobliwą otyłość. Mężczyzna pewnego roku wypił ponad 2000 puszek energetyku. Codziennie, z powodu stresującej pracy w IT, pochłaniał aż 5000 kalorii, których rzecz jasna nie starała się w żaden sposób spalić. W krytycznym momencie jego waga wynosiła 140 kilogramów.
Przełomem w niezdrowym trybie życia okazał się atak serca najprawdopodobniej wywołany przedawkowaniem napojów energetycznych. Wtedy młody Brytyjczyk postanowił walczyć o szczupłą sylwetkę, a motywacją była dla niego kilkuletnia córka, z którą, ze względu na tuszę, nie mógł do tej pory aktywnie spędzać czasu. Dzięki diecie i solidnym treningom pod okiem trenera Darrenowi udało się zrzucić już ponad 50 kilogramów.
Wraz z zmianą sylwetki radykalnie zmienił się także wygląd twarzy. Dziś 34-letni Brytyjczyk kompletnie nie przypomina otyłego mężczyzny ze zdjęć. W jego przypadku metamorfoza okazała się kluczem do przystojnego wyglądu, który przez nadwagę gdzieś zupełnie się rozpłynął.
Zobaczcie, jak dziś wygląda ten sympatyczny grubasek. Zapewniamy, że z ledwością go poznacie!