Dla kogo oni to szyją? Młoda Brytyjka obnażyła głupotę znanego sklepu odzieżowego

Dla kogo oni to szyją? Młoda Brytyjka obnażyła głupotę znanego sklepu odzieżowego

18-letnia Bethany McNamara kupiła spodnie dzwony z wysokim stanem w znanym sklepie internetowym Pretty Little Thing. Nogawki spodni w rozmiarze 36 okazały się jednak tak długie, że dziewczyna kompletnie w nich utonęła. Gdy mierząca 1,60 m Brytyjka przyłożyła spodnie do swojej wysokości, okazało się, że pas sięga jej dekoltu.

Reklama

Pretty Little Things myśli, że mam nogi jak Kendall Jenner - napisała na swoim profilu.

Bethany wiedziała, że rozmiarówka w sklepie jest często zaniżona, lecz tym razem w ciemno uznała, że rozmiar 36 na pewno będzie pasował. Długość jej nie przerażała, bo przecież i tak do dzwonów należy ubrać wysokie obcasy, co zresztą zrobiła podczas przymiarki. Niestety okazało się, że nawet w dziesięciocentymetrowych butach nadal miała mnóstwo materiału w zapasie. Zastanawiała się, czy ich nie skrócić, ale spodnie traciły wtedy swój ładny kształt.

18-latce nie pozostało nic innego jak odesłać gigantyczne spodnie do sklepu. Rzecznik Pretty Little Thing zapowiedział, że firma weźmie pod uwagę sugestie klientki i przyjrzy się rozmiarom oferowanych spodni. Na razie ich proporcje są po prostu wzięte z kosmosu. Albo z sylwetki supermodelki.

Niestety wychodzi na to, że większość spodni ze sklepu mogą nosić tylko bardzo szczupłe i nieprzeciętnie wysokie dziewczyny. Ale ulica to nie wybieg - przeciętnego wzrostu nastolatka też chciałaby znaleźć spodnie dla siebie. Niestety sklep woli trzymać się zasady typowej dla większości sieciówek: albo wyglądasz jak Kendall Jenner, albo nie masz tu czego szukać. 

Reklama
Reklama