Po zakończeniu pierwszej edycji „Idola”, zwyciężczyni programu- Alicja Janosz, stała się na chwilę nadzieją polskiej muzyki pop. Niestety, jej debiutancki singiel o jajecznicy spotkał się z falą krytyki, a sama piosenkarka na jakiś czas zniknęła z show-biznesu.
Powróciła jako szczęśliwa mama małego Tymona, a także wokalistka zespołu HooDoo Band. Na swoim blogu Alicja opowiada o bolesnych doświadczeniach , który przyniósł jej popularny talent show:
"Udział w takim programie jak Idol, to duży balast emocjonalny. Znam kilkoro wrażliwców (stoję na ich czele), których udział w talent show i związana z nagłym sukcesem presja oraz masowa krytyka (również za decyzje, których sami nie podejmowali) nieźle ich poraniły. Nikt nie lubi być przecież obrażany i traktowany podmiotowo. A będąc na świeczniku, możesz być pewien, że doświadczysz tego w nadmiarze."
Wspomina także o zniknięciu z mediów i powrocie do nagrywania piosenek:
"Zdecydowanie nie jestem przykładem udanej kariery uczestnika talent show, mimo świetnej trampoliny jaką był dla mnie pierwszy w Polsce „Idol”. Ale z własnej woli zdecydowałam się na długą przerwę w karierze na rzecz studiów i poszukiwania własnej drogi oraz równowagi i własnej muzyki. Dziś, grając w zaciszu domowym na mojej ukochanej gitarze akustycznej, piszę niszowe jak na nasz rynek piosenki".
Pamiętacie Alicję? Zobaczcie, jak wygląda dziś zwyciężczyni pierwszej edycji programu "Idol"!