On się chyba nigdy nie nauczy... Tak Trump przywitał się z Brigitte Macron podczas wizyty we Francji

On się chyba nigdy nie nauczy... Tak Trump przywitał się z Brigitte Macron podczas wizyty we Francji

Prezydencka para USA robi objazdówkę po Europie. Obecnie złożyła wizytę nowemu prezydentowi Francji Emmanuelowi Macronowi i jego żonie Brigitte Macron. Podobnie jak podczas spotkania w Polsce, znów wizytę zdominowała dyplomatyczna gafa. Tym razem chodziło o sposób, w jaki przywitał się z pierwszą damą Francji prezydent Trump.

Reklama

Znany z bezceremonialnych zachowań prezydent USA pozwolił sobie obdarzyć 64-letniej Brigitte Macron komplementem, dając do zrozumienia, że mimo dojrzałego wieku wciąż zachowuje świetną formę. Wyszło dość niezręcznie. Jak wiadomo, pierwsza dama Francji jest starsza od swojego męża o 24 lata (dokładanie taka sama różnica wieku dzieli Donalda i Melanię).

Wspaniale się pani trzyma, naprawdę - powiedział o pierwszej damie.

Następnie odwrócił się do Emmanuela Macrona i dodał:

Jest piękna. Po prostu piękna.

Czy świetna forma to jedyna wartość dojrzałych kobiet? Czy tylko o wyglądzie da się rozmawiać w ich przypadku? Czy nie można tak po prostu nie zwracać na to uwagi? Zdaniem zagranicznych mediów to kolejny seksistowski popis prezydenta USA, który zachowywał się jakby zachwalał klacz na targu.

 

Wcześniej, podczas powitania w Pałacu Elizejskim, Trump również zapomniał, że nie jest na spotkaniu klubu biznesowego. Najpierw uścisnął dłoń prezydentowej, a następnie ucałował ją i, jak to ma w zwyczaju, szarpnął ją za ramię. Zdaniem komentatorów, zdecydowanie przekroczył granicę prywatności pierwszej damy, tym bardziej, że prywatnie nie są przyjaciółmi.

 

Reklama
Reklama