Ile kosztuje wyprawienie ślubu i wesela w Polsce? Wywiad!

Ile kosztuje wyprawienie ślubu i wesela w Polsce? Wywiad!

Ślub i wesele to nie tylko jedne z najważniejszych uroczystości w naszym życiu, ale i najdroższych... Konsultanci ślubni przewidują, że w najbliższym czasie koszty organizacji będą rosnąć. Jak wygląda to teraz? Przeczytajcie wywiad z Agnieszką z Krakowa, która jest właśnie w ferworze organizowania ślubu i wesela!

Reklama

26-letnia Agnieszka pochodzi z Krakowa, na co dzień mieszka w Warszawie. Ze względu na pochodzenie swoje i partnera, para zdecydowała się wziąć ślub w Krakowie i zorganizować wesele w podkrakowskiej wsi Skawina.

Styl.fm: Ślub zaplanowany. Na ile czasu przed uroczystością ślubu i wesela zaczęliście z narzeczonym planować?

Agnieszka: Zaręczyliśmy się w sierpniu 2013 roku. Ślub jest zaplanowany na 22 sierpnia 2015 roku. Zaczęliśmy więc organizację z prawie półtorarocznym wyprzedzeniem. Zaczęło się od niewinnego dzwonienia po lokalach i szukania w Internecie. Myślałam, że wystarczy mi rok, ale grubo się myliłam.

Dużo czasu... Dlaczego tak długo trwa organizacja?

Jak najbardziej można zorganizować ślub z półrocznym wyprzedzeniem, ale trzeba się liczyć z wielkimi kosztami. Poza tym, ceny sali są dosyć wysokie. Zdecydowaliśmy się na tak długie czekanie, bo chcemy, by nasz ślub był przemyślany i liczymy się też z kosztami.

2b2b

Ilu gości zapraszacie?

Ślub i wesele planujemy na 100 osób.

Co sądzisz o współfinansowaniu ślubu i wesela przez rodziców?

Jest to bardzo wygodne dla nowożeńców, jednak wraz z narzeczonym nie uznajemy takie formy „zapomogi”. Cały ślub i wesele finansujemy sobie sami. Uważam, że jeśli podjęliśmy tak duże kroki w zmianie swojego życia, to wszelakie konsekwencje ponosimy sami.

Co z tak popularnym wśród Polaków kredytem na ślub i wesele - jak podchodzisz do tej kwestii? Polecasz?

To znów staropolska zasada "zastaw się, a postaw się". Nie uznaję takich rozwiązań. Jeśli planujemy z takim wyprzedzeniem, to jesteśmy w stanie uzbierać potrzebną kwotę w przeciągu półtora roku. My na pewno nie weźmiemy kredytu. Ale znam pary, które tak zrobiły i dziś, nawet po kilku latach po weselu, borykają się z kredytem, a po co? Przecież można spokojnie zaoszczędzić i nie wchodzić w nową drogę życia z kredytem.

Bierzecie ślub kościelny. Ile średnio kosztuje sakrament ślubu w kościele?

Tak, bierzemy ślub kościelny a dokładnie konkordatowy, nie musimy biegać do urzędu stanu cywilnego. Oficjalnie księdzu daje się "co łaska", ale wiadomo: nie dasz 100 zł. Faktycznie stawka zaczyna się od 600 zł. My planujemy dać 400 zł i mam nadzieję, że ksiądz się zgodzi (śmiech).

Na jaką salę weselną zdecydowaliście się? Na jakie menu postawiliście? Ile średnio kosztuje wynajęcie sali weselnej?

Zdecydowaliśmy się na dom weselny. Parkiet do tańczenia będzie po środku, a stoły będą okrągłe, co pozwoli na lepsze przemieszczanie gości. Moja mama jest w połowie góralką, więc postawiłam na tradycyjne menu: rosół, jakieś dewolaje czy schabowe, będzie też wiejski stół lub prosiaczek. Średnio na jedną osobę przysługuje 150 zł. W tej cenie mamy trzy dania gorące, napoje na fulla, co jest bardzo ważne, bo to jest lato. Do tego jakieś zimne półmiski wędlin i tort weselny. Jest to jedna z lepszych stawek, jeśli chodzi o wynajem sali, bo ceny właściwie zaczynają się od 170 zł za osobę. Mieliśmy szczęście, bo to był ostatni wolny termin w tym miesiącu. Jak widać, nie tylko my myślimy o wynajęciu sali z wyprzedzeniem.

Czym jedziecie do ślubu? Samochód? Limuzyna? Bryczka? Coś innego? Ile kosztuje taka usługa?

65b2

Mamy 10-metrową limuzynę. Wejdą do niej wszystkie ważne osoby: bliska rodzina, świadkowie. Wynajęcie limuzyny nie jest takie tanie, jednak mój przedsiębiorczy narzeczony poszperał w sieci i znalazł ofertę za 500 zł. Cena zawiera całe wesele, czyli jakieś 8 godzin: od momentu przyjechania po pana młodego, aż do końca uroczystości i podjechania pod dom weselny.

Decydujecie się na zespół muzyczny czy DJ-a? Z jakimi kosztami trzeba się liczyć przy takiej usłudze?

Zdecydowaliśmy się na zespół muzyczny. Jest to kapela z polecenia, co jest bardzo ważne. Muzyków jest czwórka i koszt to 2600 zł za jeden dzień wesela. Tak jak wspominałam, jestem z tradycyjnej rodziny, więc musi być granie pod domem, przygrywki i zabawianie gości. Trzeba tez wziąć po uwagę kulturę osobistą zespołu, bo nikt nie chce mieć na weselu pijanej kapeli. Przy szukaniu znaleźliśmy też zespoły tańsze: po 1800 zł i 2500 zł. Jeden, który już mieliśmy zamówiony, ale zrezygnowaliśmy, kosztował aż 4500 zł.

Co z fotografem i kamerzystą? Ile średnio kosztują ich usługi i co zawierają w pakiecie ślubnym?

Jak najbardziej decydujemy się na obie usługi. Chcemy mieć pamiątkę na całe życie. Kamerzysta jest doświadczony, pracuje w tym zawodzie prawie 20 lat. Zapłacimy mu 1500 zł. Fotograf jest z jego polecenia. Bardzo ważne jest oglądanie zdjęć przed przystąpieniem do decyzji o fotografie. Niezmiernie przydatne stają się podpowiedzi znajomych. Zapłacimy za niego 2700 zł. W pakiecie mamy: kamerowanie od chwili ubierania nowożeńców do momentu oczepin, zdjęcia, fotoksiążkę, odbitki, obrobienie zdjęć i reportaż ślubny.

024e

Co z suknią ślubną? Będziesz kupować, szyć czy wypożyczać? Ile funduszy przeznaczyłaś lub zamierzasz przeznaczyć na ten zakup?

Nie chce kupować sukienki ślubnej - są za drogie. Myślę o kupnie na wtórnym rynku typu gumtree lub tablica. Tam ceny są znacznie mniejsze od tych w salonach, a można znaleźć naprawdę super okazje. Chce przeznaczyć na cały strój, łącznie z butami, nie więcej niż 1000 zł.

Obrączki wybrane? Jaką kwotę planujecie wydać na ten zakup?

Chcemy dać ok 2000 zł, razem z grawerem. Obrączki będą tradycyjne, bez żadnych udziwnień. Ja będę mieć diamencik, a mój narzeczony zwykłą, czystą obrączkę.

Jest zapewne wiele takich rzeczy przy organizacji ślubu i wesela, o których od razu nie myślimy lub zapominamy. O jakich niespodziewanych kosztach powinna pamiętać młoda para?

Tego jest mnóstwo! Zaproszenia, alkohol, zakwaterowanie gości, transport do domu weselnego, kotyliony czyli takie małe wstążeczki dla gości, bukiet ślubny, butonierki dla świadków i narzeczonego, makijaż ślubny czy też fryzura. A na sam koniec zostaje przemyślenie sprawy z poprawinami. My chcielibyśmy poprawiny, ale maksymalnie na 20 osób: najbliższa rodzina, świadkowie, skromny obiad wieńczący całe wesele. Nie mamy tyle funduszy, żeby się bawić trzy dni.

Co już macie ustalone i zarezerwowane? Ile wynoszą zaliczki na konkretne usługi?

Praktycznie już wszystko mamy zabukowane: fotograf – 300 zł na rezerwacje terminu, spotykamy się z nim w marcu i wtedy trzeba przygotować jeszcze 500 zł. Zespół muzyczny – 500 zł. Limuzyna – 300 zł. Sala weselna – 500 zł. Kamerzysta nie prosił o zaliczkę, ponieważ to nasz znajomy - zdecydowaliśmy, że zapłacimy mu od razu całą kwotę.

9565

Jaką kwotą powinna dysponować para, żeby mogła myśleć o planowaniu ślubu i wesela? Powiedzmy, że jest to miasto średniej wielkości, 100 zaproszonych gości i w dobrym standardzie, ale bez przesady.

Myślę, że 25 tysięcy spokojnie trzeba wydać. Chociaż ja mam nadzieję, że zamkniemy się w mniejszej kwocie. Wystarczy, że ktoś z zaproszonych gości nie przyjdzie i już wydatki maleją.

Co poradziłabyś parze, która chce zacząć planować uroczystości ślubu i wesela?

Trzeba się do tego wszystkiego zabrać z głową. Najpierw trzeba ustalić budżet. Nie ma sensu liczyć na to, że ktoś nam coś zafunduje. Odradzam młodym parom wchodzenie w nowe życie z kredytem. Jeżeli kogoś nie stać, niech nie organizuje wesela w stylu „zastaw się, a postaw się”. Znam dużo małżeństw, które wiele lat spłacają weselne kredyty, a przez problemy finansowe już są po rozwodzie...

Wszyscy mi powtarzali ze należy zacząć od wynajęcia sali i nie mylili się. Dobrze tez popytać wśród znajomych na temat zespołów czy fotografa. Wiem, że Internet aż roi się od ogłoszeń, ale, jak to poradził mi ktoś bardzo mądry, każdy np. fotograf na swoim fanpage` u pokazuje najlepsze zdjęcia czy ujęcia. Trzeba też zobaczyć drugą stronę medalu, czyli jak wygląda warsztat danego specjalisty. Nie należy też słuchać wielu znajomych, bo to bardzo mąci w głowie. Warto mieć jednego lub dwoje przyjaciół, którzy w najgorętszym okresie przed weselem będą polewać głowę zimną wodą (śmiech)!

Myślę też, że należy iść małymi kroczkami, jeśli chodzi o zobowiązania finansowe. W każdym miesiącu można opłacać coś innego, a nie od razu wyciągać na stół 25 tysięcy i martwic się, skąd się je weźmie.

Na sam koniec: sądzę, że każda para nie powinna rezygnować z kilku szaleństw w tym jedynym dniu w życiu. Szaleństwa, ale z głową! I, co najważniejsze, wszystko analizujcie z drugą połówką, żeby sprawy były jasne i klarowne. Po co Wam niepotrzebne kłótnie o ten najważniejszy dla Was dzień?

Reklama
Reklama