Do naprawdę zaskakującej sytuacji doszło na Śląsku, gdzie funkcjonariusze prawa - policjanci, oszukiwali starsze osoby, stosując metodę na policjanta. Sprawą zajmuje się Biuro Spraw Wewnętrznych Policji i Prokuratura. Policja (już ta prawdziwa) przestrzega przed tym, żeby nie dać się nabrać.
Policjanci z Gliwic oszukiwali seniorów
Prasa regionalna na Śląsku żyje tą historią i nic dziwnego. Skandalem zajęły się również media krajowe. Polsat News podaje, że sześciu funkcjonariuszy z Gliwic postanowiło oszukać starszych mieszkańców woj. śląskiego, stosując... metodę na policjanta. Sprawa wyszła na jaw, gdy z depozytu starszej osoby nagle zniknęła duża suma pieniędzy. Okazuje się, że policjanci byli odpowiedzialni za transport pieniędzy ze szpitala do rodziny ofiary. Większą część tej kwoty rozkradł nie kto inny, jak policjanci.
Okazuje się, że policjanci w idealny więc sposób sklonowali metodę przestępców, którzy też wcześniej okradali seniorów. W przypadku oszustów wygląda to tak, że jeden z nich dzwoni i podszywa się za członków rodziny, a po chwili dzwoni kolejny oszust, który podaje się za policjanta i prosi o przekazanie pieniędzy, aby "uchronić przed kradzieżą".
W tym przypadku wyglądało to bardzo podobnie. Tutaj jednak prawdziwy policjant prosił o przekazanie pieniędzy oszustowi. Co ciekawe, do oszustwa policjanci wykorzystywali swoje mundury oraz sprzęt, a ofiary identyfikowali na podstawie służbowych danych. Wiadomo, że w aferę zaangażowanych było sześciu gliwickich policjantów.
Policja ostrzega: Nie daj się nabrać
Policja ostrzega (także przed policjantami), aby nie dać się nabrać na fałszywych (albo prawdziwych) policjantów, którzy wyłudzają pieniądze. Policjanci (już ci nie oszuści) wyjaśniają, że policja nigdy nie prosi o przekazywanie im pieniędzy i jeśli taka sytuacja nas spotka, należy zadzwonić pod 112.
Jeśli otrzymaliśmy tego typu telefon, to bądźmy pewni, że dzwoni do nas przestępca, który chce nas okraść. Niezwłocznie należy się rozłączyć i zadzwonić pod numer alarmowy 112, informując o próbie oszustwa.
- można przeczytać w komunikatach policji publikowanych na oficjalnych stronach.
Przeczytaj także
Martyna Wojciechowska usłyszała zarzuty. Została już przesłuchana przez policję
Antek Królikowski usłyszał zarzuty za kierowanie samochodem pod wpływem substancji psychotropowej. Możliwa kara to nawet 2 lata więzienia!
Znany 34-letni aktor zatrzymany pod wpływem środków odurzających. Nieoficjalnie: To Antoni K.