Kubix, czyli uczestnik "Hotelu Paradise 5" dał się poznać jako łasy na wdzięki kobiet narcyz. Mężczyzna miał swoich sympatyków, ale również i antypatyków. Po zakończeniu show jako jeden z niewielu pozostaje w stałej relacji z poznaną w programie Oliwką. Teraz mężczyzna zorganizował imprezę w warszawskim klubie, która niestety okazała się... klapą!
Kubix z "Hotelu Paradise" - impreza niewypał
Kuba i Oliwia rozpoczęli wczoraj wielkie przygotowania na imprezę urodzinową chłopaka. Miała się ona odbyć w jednym z warszawskich klubów, który był tak promowany na ich Instagramach, że z pewnością była to forma współpracy. Najpierw para zaliczyła wspólne opalanie natryskowe, a później rozpoczęło się malowanie, czesanie i dobieranie stylizacji.
Jak się okazuje, party w modnym klubie nie wyglądało tak spektakularnie, jakby się mogło wydawać. Podczas urodzin pojawiło się kilku znajomych Oliwki i oczywiście Kubixa oraz jedynie dwie osoby z "Hotelu Paradise"! Wśród nich był Sevag, który chyba do nikogo nie żywił urazy, a także... Konrad, który w programie miał dosyć napięte relacje z tą parą uczestników.
Kuba z "Hotelu Paradise" - słaby kontakt z uczestnikami
Na początku programu mężczyzna cieszył się nie tylko zainteresowaniem kobiet, ale również dużą sympatią ze strony mężczyzn. Później okazało się, że lubi bawić się uczuciami, a szalę goryczy przelał stosunek z Oliwią, zaraz po odejściu poprzedniej partnerki Domi.
Okazało się, że faktycznie połączyło ich prawdziwe uczucie, a do tego nadal są ze sobą, ale mimo to niesmak pozostał, a inni uczestnicy niejako odsunęli się od niego oraz Oliwii. Widać, że para spędza czas głównie ze sobą. Podczas urodzin na imprezie pojawił się Konrad, który podarował Kubie nieco poniżający prezent.
Miało wyjść zabawie, a wyszło... jak zwykle. Zobaczcie w galerii co otrzymał Kubix!
Przeczytaj także
Kori i Jacek wygrali "Hotel Paradise 7"! Czy są razem po programie?
Klaudia El Dursi ma poważne problemy zdrowotne. 7 chorób
Klaudia El Dursi tak wygląda tuż po wstaniu! Fani nie dowierzają. "Jak tak można?"