Maja Hyży po raz drugi zabrała głos w sprawie Grzegorza Hyżego. Gwiazda twierdziła, że były mąż gnębił ją psychiczne. Teraz wyjaśnia, że taka sytuacja trwała aż 8 lat, a ona milczała dla dobra dzieci, jednak nie chce już dłużej tego robić.
Konflikt Mai Hyży i Grzegorza Hyżego
Maja Hyży w piątek opublikowała na Instagramie głośny wpis, w którym oskarżyła byłego męża, Grzegorza Hyżego o gnębienie psychiczne, kontrolowanie i grożenie sądami. Para doczekała się dwóch synów-bliźniaków, obecnie 9-letnich, Wiktora i Alexandra.
Grzegorz Hyży odparł atak Mai publikując na Instagramie oświadczenie, w którym sugerował, że była żona utrudniała mu kontakty z synami. We wpisie przyznał, że wytoczył byłej żonie sprawę w sądzie i twierdził, że jej wpis był reakcją na to.
Niestety moja ugodowa postawa została wykorzystana przeciwko mnie, skutecznie utrudniając mi wypełnienie w pełni roli ojca w życiu synów. Dlatego też w celu ochrony przysługujących mi praw ojcowskich, kilka miesięcy temu wystąpiłem na drogę sądową. Reakcją na to stał się tekst umieszczony na Instagramie Mai Hyży. Jestem zasmucony treścią tego kłamliwego i oszczerczego wpisu, który od razy stał się przedmiotem licznych komentarzy oraz artykułów w mediach. Ogrom hejtu i gróźb, jaki one wywołały, zmusza mnie do zajęcia stanowiska w tej sprawie - pisał.
Na koniec Grzegorz Hyży przestrzegał przed toczeniem medialnych sporów w sieci.
Bardzo łatwo w kilku zdaniach zniszczyć komuś życie. To one sprawiły, że moja rodzina dostaje wulgarne wiadomości i odbiera pogróżki, które sprawiają, że osoby mi najbliższe czują się dziś zaszczute i zagrożone. Nikt z moich bliskich nie zasługuje na medialny lincz. Tak poważne i intymne sprawy nie mogą toczyć się w social mediach i w tabloidach, bowiem konsekwencje takich działań mogą być tragiczne - zakończył.
Maja Hyży o byłym mężu: To trwało 8 lat. Milczałam dla dobra dzieci
W poniedziałek Maja Hyży znów odniosła się do konfliktu z ex mężem. Na Instagram Stories opublikowała długie nagranie, w którym dziękuje fanom za wparcie. Maja cieszy się, że poruszyła w mediach trudny temat, a to uruchomiło lawinę.
Nie wiedziałam, że jest aż tak duży problem i to mnie chyba jeszcze bardziej przeraża, ale czuję mega wielką odpowiedzialność za to, co rozpoczęłam i nie zamierzam skończyć, także cieszę się, że jesteście ze mną i czuję tą siłę kobiet. Jestem z Wami i będę z Wami na pewno - zaczęła.
Potem padły najmocniejsze słowa - wokalistka wyznała, że aż przez 8 lat znosiła w ciszy to, jak jej mąż gnębił ją psychicznie. Maja twierdzi, że znosiła taką sytuację dla dobra dzieci.
Osiem lat trwało to, jak siedziałam cicho, nic się nie odzywałam i brałam to na barki. Liczyłam, że kiedyś to się skończy. Milczałam dla dobra dzieci. Ale ile można? Już się wylało, rozlało i już chyba ten margines i granica wytrzymałości pękła. I myślę, że właśnie teraz robię to dla dzieci. Ja już nie chcę być cicho - mówiła.
Wokalistka wyznała, że znosiła trudną relację z byłym mężem długo, ale czara goryczy się przelała i nie zamierza dłużej być cicho.
Ten problem jest cały czas i ja musiałam nauczyć się żyć z nim od kilku dobrych, dobrych lat, no ale już się wylało i ja już nie chcę być cicho, ja nie chcę milczeć, a tym bardziej teraz, kiedy wiem, że Wy też mnie potrzebujecie i okazuje się, że potrzebujemy siebie wzajemnie - powiedziała.
Na koniec zdradziła, że chciałaby wrócić do normalności.
Chcę się właśnie cieszyć takimi rzeczami, które budują, a mniej tych, które demotywują i po których czuje się jak... zero.
Co o tym sądzisz? Po czyjej jesteś stronie?
Maja Hyży i Grzegorz Hyży mają dwóch synów-bliźniaków, Wiktora i Alexandra, którzy mają już 9 lat. Wokalistka kilka razy pokazała na Instagramie, jak spędzała z nimi czas. Zobacz, jak wyrośli.
Przeczytaj także
Maja Hyży oszacowała, ile miesięcznie potrzeba pieniędzy, aby godnie żyć. Odpowiednia kwota?
Gwiazdy zabrały swoje dzieci na ściankę. Lara Gessler sprytnie "oszukała" fanów
Roztańczony PGE Narodowy. Te gwiazdy wybrały oszalałe stylizacje!