Wychowanie dziecka to najtrudniejsze zadanie w życiu. Rodzice po czasie przyznają się, że popełniają wiele błędów. Czy takie same przemyślenia będzie mieć kiedyś Justyna? 36-latka z Warszawy przyznała w wiadomości do nas, że najważniejsze dla niej jest to, aby córka umiała się dzielić. Dlatego postanowiła ją ukarać, gdy 9-latka nie chciała bawić się z kuzynką. Słusznie?
"Wyrzuciłam córce wszystkie lalki" - wyznaje matka
Wszystko zaczęło się od tego, że do domu Justyny i jej córki Oliwii przyjechała Antosia, córka siostry Justyny. Na początku dziewczynki grzecznie się bawiły, ale gdy w ruch poszły lalki Barbie Oliwii, ta nie była zbyt chętna do tego, aby dzielić się nimi z młodszą kuzynką.
Widziałam kątem oka, że moja córka coś zaczyna grymasić. Zabierała z rąk Antosi lalki. Mówiła, że są nowe i że ona sama jeszcze się nimi nie bawiła, co było wierutnym kłamstwem. Po prostu nie chciała się dzielić, a u mnie w domu nie ma przyzwolenia na egoistyczne zachowanie. Weszłam do pokoju z reklamówką. Wrzuciłam wszystkie lalki Barbie do środka i poszłam do zsypu. Poinformowałam moją córkę, że wyrzuciłam jej lalki, bo nie umie się zachować
Płacz i histeria
Justyna dalej pisze o tym, że nie spodziewała się, że jej córka tak zareaguje. Zaczęła nie tylko płakać, ale rzucała się po podłodze i krzyczała.
Wytłumaczyłam jej, dlaczego tak się stało i dodatkowo poprosiłam ją o to, aby przeprosiła swoją kuzynkę. Gdy opowiedziałam o tym koleżankom, były w szoku. Ich zdaniem zachowałam się źle. Moim zdaniem w taki sposób uczę córkę szacunku do drugiego człowieka
Czy matka dobrze zrobiła?
Przeczytaj także
"Teściowa mówi, że w naszym domu śmierdzi. Teraz chce u nas posprzątać"
"Będę miała drugą córkę. Cieszyłam się do czasu, aż od wszystkich usłyszałam tylko wyrazy współczucia, że to nie syn..."
"Siostra powiedziała, ile mamy dać pieniędzy na prezent komunijny dla jej córki. Chyba postradała zmysły"