Mikołaj z "Love Island" wyznał prawdę o Sylwii! Mocne słowa o kłamstwie i problemach alkoholowych

instagram.com/sylwia_madenska_official/

Tak szczerych słów chyba nikt się nie spodziewał! Mikołaj Jędruszczak rozzłoszczony po wczorajszym zachowaniu swojej byłej partnerki, zaczął mówić o tym, jak został przez nią potraktowany. Wyznał, że mimo rozstania, cały czas utrzymywali ze sobą kontakt, spotykali się, a nawet spędzili ze sobą noc! W rozmowie z serwisem przeambitni.pl powiedział o wielu prywatnych rzeczach, których nigdy wcześniej nie mówił. Niestety nie spotkało się to z sympatią ze strony internautów.

Szokujące wyznanie Mikołaja!

Mikołaj już dziś rano zapowiadał, że o 19:30 serwis przeambitni.pl przeprowadzi z nim wywiad. Jego przebieg udało nam się zapisać przed tym, gdy nagranie zniknęło z sieci:

Pomimo tego że oficjalnie się rozeszliśmy, to utrzymywaliśmy kontakt. Nie da się zapomnieć uczuć. Pisaliśmy, rozmawialiśmy przez telefon. Spędzaliśmy razem czas, a nawet noc. Mieliśmy takie ustalenia, że nie zrobimy nic przeciwko sobie, że będziemy informować siebie o wyjściach. Ja ją informowałem, ale dowiedziałem się, że ona wczoraj wyszła na jakieś urodziny. Pojechałem więc do niej pod dom. Siedziałem pod jej domem, martwiłem się, czekałem. Okazało się, że przyjechała z kolegą pijanym. Poprosiłem ją o rozmowę, a ona nie miała nawet dla mnie pół minuty. Sylwia powiedziała, że może porozmawiać ze mną jutro. Wtedy stwierdziłem, że nasza znajomość jest definitywnie zakończona. Z mojej strony nie będzie żadnego kontaktu. Sylwia doskonale wie, co zrobiła. Nie będę oceniać tego, czy była pod wpływem alkoholu czy nie. Powiedziałem, że po raz kolejny mnie okłamała. Było wiele kłamstw. Wiele razy kłamała, obiecała, że coś zrobi, a później to zmieniała. A jeśli Sylwia dobrze się czuje w towarzystwie swoich kolegów, to niech się dobrze bawi

Popularne

Najnowsze