Każda matka, która przeszła połóg, dobrze wie, że dla większości jest to szalenie ważny czas. To chwile, gdy musi dojść do siebie, budować więź z maluszkiem i odnaleźć się w nowej roli. Nie dla wszystkich jest to proste i czasem potrzeba więcej tygodni niż zakładają to poradniki. Spokój i zrozumienie ze strony bliskich są także ważne. Niestety nie wszyscy to rozumieją...
Połóg i nacisk ze strony innych osób
Marta urodziła zaledwie dwa tygodnie temu, ale jej szwagierka już wymaga od niej, aby ta nie tylko wyglądała dobrze, ale przede wszystkim zabiegała o męża.
Ja ledwo siedzę, mam problem z tym, żeby zająć się synem, a ona mi ciągle zarzuca, że robię coś - mimo że sama nie posiada dzieci. Nie mogę liczyć na pomoc mojej mamy, ponieważ nie żyję i jestem "skazana" na teściową i siostrę męża. Ich porady są nieraz tak absurdalne, że sama dziwię się sobie, że jeszcze nie wybuchłam
"Spójrz na siebie! Wyglądasz naprawdę źle"
Być może ich zachowanie wynika z faktu, że nie mam mamy i one czują się tak, że mogą mi wszystko powiedzieć, a mój mąż jest taka ciapą, że nic nie odpowie. Zarzucają mi, że nie dbam o siebie, że nie mam zrobionych paznokci, a włosów nie myję codziennie. Mało tego... Usłyszałam także, że nie dbam wystarczająco o męża i że powinnam go doceniać, bo taki mężczyzna to skarb... Czy ktoś miał podobnie? Jak ja mam się zachować?
*imiona zostały zmienione
**zdjęcie ma charakter ilustracyjny
Przeczytaj także
"Moja synowa ubiera się nieładnie. Aż mi głupio przed koleżankami. Jak na nią wpłynąć?"
"Rodzina twierdzi, że zarabiam za dużo. Mnie nie wystarcza na życie"
"Ktoś zostawił to zdjęcie na grobie męża. Teraz prawda wyszła na jaw, a ja już więcej tam nie pójdę"