Każda panna młoda chciałaby na swoim ślubie wyglądać fenomenalnie. Niestety, czasem budżet nie pozwala na zakup wymarzonej sukni ślubnej prosto z katalogu. Czy dobrym rozwiązaniem będzie zakup kreacji przez internet? Okazyjna cena może kusić, ale lepiej zachować ostrożność.
Ślub jest jedną z najważniejszych uroczystości w życiu. Nic dziwnego, że większość kobiet chciałoby tego dnia wyglądać jak milion dolarów. Oczywiście kluczowa jest suknia ślubna. I choć na rynku nie brakuje zjawiskowych kreacji, cena wielu z nich dosłownie zwala z nóg. Nie każdą pannę młodą stać na to, by wydać kilka (a nawet kilkanaście czy kilkadziesiąt) tysięcy złotych na suknię, która ma służyć jednego dnia.
Z pomocą mogą przyjść komisy - przyszła panna młoda znajdzie w takim miejscu suknię, która już wcześniej komuś służyła. Bardzo często są to kreacje z wyższej półki, dostępne w okazyjnej cenie. A co, jeśli jednak wolimy suknię, której nikt wcześniej nie nosił, a jednocześnie mamy niewielki budżet? Można spróbować zakupić suknię przez internet.
Pewna popularna influencerka, Tina Yong, postanowiła to sprawdzić. Kobieta zamówiła kilka najtańszych kreacji i na żywo porównała je ze zdjęciami, prezentowanymi w sieci.
Jaki był wynik jej eksperymentu? Obejrzyj filmik, który opublikowała w sieci.