Jacek Rozenek przeszedł udar mózgu i jest obecnie sparaliżowany - donosi tabloid. Poważny stan aktora zaniepokoił internautów do tego stopnia, że zaczęli wypytywać Roksanę Gąskę, co się dzieje z jej ukochanym i czy w trudnych chwilach kobieta okazuje mu wsparcie. Roksana nie kryła oburzenia.
Coraz smutniejsze wieści docierają do mediów o stanie zdrowia Jacka Rozenka (50 l.). Aktor przeszedł niedawno udar mózgu i w ciężkim stanie trafił do szpitala. "Super Express" dowiedział się, że Rozenek jest sparaliżowany - nie może się samodzielnie poruszać ani mówić.
Jacek miał udar mózgu. Całkowicie stracił mowę. Nie wstaje nawet do toalety – zdradza "Super Expressowi" znajomy aktora.
Jacka Rozenka czeka kilkumiesięczna rehabilitacja. Na szczęście w trudnych chwilach może liczyć na troskliwą opiekę bliskich, a także wsparcie byłej żony, Małgorzaty Rozenek. Rodzina na razie nie chce rozmawiać o stanie zdrowia aktora. Podobnie milczy w sprawie narzeczona, Roksana Gąska. 26-latka bawi się ostatnio w najlepsze. Jak gdyby nigdy nic zamieszcza zdjęcia i relacje na Instagramie. Nie wystosowała jednak żadnego oświadczenia odnośnie stanu Jacka Rozenka. Zdziwieni internauci postanowili zapytać ją wprost.
Mimo że się rozstaliście, wypadałoby coś o panu Jacku wspomnieć! Czyż nie tak? Jest bardzo chory i trzeba go wesprzeć - napisała jedna z internautek.
Wywołana do tablicy Roksana odpowiedziała. Nie kryła jednak zdenerwowania.
Ludzie co z Wami? Ogarnijcie się! Nie mam zamiaru rozmawiać z obcymi ludźmi na temat zdrowia Jacka! A tym bardziej wypowiadać się na tle publicznym, co robię w tej sytuacji. Żyjcie i dajcie żyć innym! - odpisała Gąska.
Nieoficjalnie wiadomo, że między aktorem i modelką nie układało ostatnio najlepiej. Media spekulują, że para rozstała się już kilka miesięcy temu. Potwierdzać ma to instagramowy profil Roksany, z którego zniknęły wszystkie wspólne zdjęcia z Jackiem Rozenekiem. Romantyczne zdjęcia, m.in. z zaręczyn we Włoszech i okładkowej sesji w "Gali", można zobaczyć już tylko na profilu aktora.