Uciekła do dżungli, żeby nie musieć się depilować! Zobaczcie, jak teraz wygląda!

Freelee the Banana Girl jest australijską influencerką, której opatrzyły się depilatory i żyletki.

Ta gwiazda Instagrama w ubiegłym roku przeniosła się do południowoamerykańskiej dżungli, gdzie wreszcie mogła poczuć się "piękna, naturalna i wolna". To, co tak bardzo urzekło ją w dziczy, to m.in. fakt, że nie odczuwa tam presji usuwania owłosienia.

W tzw. cywilizacji Freelee goliła się i depilowała od 12. urodzin, sądziła bowiem, że w przeciwnym razie będzie dla społeczeństwa "odrażająca, niehigieniczna i nie do zaakceptowania".

Później dowiedziałam się jeszcze, że większość mężczyzn nie lubi u kobiety owłosienia łonowego, które odtąd usuwałam w bólach udając, że jeszcze nie przeszłam pokwitania - wspomina.

Z czasem zaczęła się buntować, a wyjazd do dżungli miał być najwyższym przejawem tego buntu. Uważa, że dopiero teraz jest szczęśliwa i spełniona. Dumnie eksponuje owłosienie, a hejterom odpowiada:

Może jestem wstrętna, obrzydliwa i brudna... A może jestem po prostu dorosłą ludzką samicą.

Zobaczcie, jak Freelee żyje się dżungli. Zazdrościcie?

Zobacz galerię 17 zdjęć

Popularne

Najnowsze