35-letni Mark Ludlow dziś ma ciało jak młody bóg, przystojna twarz i z pewnością nie narzeka na powodzenie u kobiet. Jednak jeszcze siedem lat temu z ledwością mógł ruszyć się z fotela. 140 kilogramów wagi, uzależnienie od śmieciowego jedzenia, nalana twarz, niechlujny wygląd, a do tego chorobliwa nieśmiałość i problemy z utrzymaniem się w pracy - takiego Marka miała dość nawet jego własna dziewczyna. Zaraz po tym, gdy rzuciła go ukochana, Mark stracił pracę i musiał przeprowadzić się do rodziców.
Osiągnąłem dno, ale to był moment przełomowy. Zdecydowałem wtedy, że wezmę się za siebie i ukształtuję się na nowo, zarówno psychicznie jak i fizycznie - wyznaje w wywiadzie dla "The Sun".
Mark zaczął dbać o dietę i solidnie ćwiczyć, aż udało mu się zrzucić aż 60 kilogramów. Utrata wagi nadzwyczaj korzystnie odbiła się na jego urodzie. Kto by przypuszczał, że w skórze tego grubaska ze zdjęcia kryje się takie apetyczne ciacho!
Zmieniłem się nie tylko fizycznie, ale przede wszystkim psychicznie. Wcześniej nie potrafiłem nawet nawiązywać kontaktu z innymi ludźmi. Uciekałem wzrokiem, bo wstydziłem się patrzeć innym prosto w oczy. Zawsze wątpiłem w to, czy ktokolwiek tak naprawdę mnie lubi. Wiedziałem też, że nie mam szans u żadnej dziewczyny. Dziś jestem zupełnie innym człowiekiem - powiedział „The Sun”.
Obecnie Mark pracuje jako trener osobisty w jednym z londyńskich ośrodków wellness. Ciekawe, co teraz myśli sobie jego była dziewczyna...