W karnawale możemy wreszcie zaszaleć nie tylko z kreacją ale i z makijażem. Na światowych wybiegach odnalazłyśmy wiele inspiracji, które mogą się Wam spodobać.
Seksowne kreski prosto z salonu Kleopatry albo szalone i nowoczesne neonowe kolory jak u Balanciagi. Dla perfekcjonistek i feministek bordowe usta, dla artystek kolorowe cienie rzucone jakby od niechcenia.
Brokatowe usta będą idealnie na szaloną domówkę, a na dekadenckie party krzaczaste brwi buntowniczki - intelektualistki.
Pole do stylowych popisów jest duże. Ciekawe, jaki styl pasuje do Was najbardziej?