"Czuję, że zawiodłam jako babcia i matka. W tym roku nie mam sił i pieniędzy, by przygotować święta"

"Czuję, że zawiodłam jako babcia i matka. W tym roku nie mam sił i pieniędzy, by przygotować święta"

"Czuję, że zawiodłam jako babcia i matka. W tym roku nie mam sił i pieniędzy, by przygotować święta"

Canva

Mam 74 lata, 3 dzieci i 5 wnucząt. Jestem sama, bo mój Władek zmarł wiele lat temu. Dotychczas zawsze wyprawiałam święta, zarówno Bożego Narodzenia, jak i Wielkanocne. Był to najszczęśliwszy czas, bo tylko wtedy miałam dzieci i wnuki dla siebie. Jednak teraz nie wiem, jak będzie. Podsumowałam sobie to wszystko i okazuje się, że nie stać mnie na wyprawienie świąt. Poza tym mam problem z przyniesieniem tak ciężkich zakupów. Czuję, że zawiodłam jako babcia i matka.

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Święta to był najlepszy czas dla mnie

Mieszkam sama, odkąd mój najmłodszy syn wyprowadził się z domu. Będzie już 7 lat, a ja trochę czuję się samotna. Właśnie dlatego święta są dla mnie podwójnie ważne. Wreszcie mogę się cieszyć moimi dziećmi, a także wnukami, no i synowymi oczywiście. Na co dzień dzieci twierdzą, że nie mają czasu mnie odwiedzać, więc tym bardziej święta są cenne.

Zawsze było tak, że spędzali u mnie co najmniej jeden dzień. Jednak teraz to już nie wiem, czy tak będzie. Wszystko przez drożyznę, która czyści mój portfel do końca. Nie mam za bardzo oszczędności, pożyczki też boję się wziąć, no ale chyba nie będę miała wyjścia. Boję się, że z racji, że nie mam pieniędzy, to dzieci mnie nie odwiedzą.

Jednak oprócz problemów finansowych, w tym roku doszedł jeszcze jeden i to bardzo poważny.

Wielkanocny stół z kolorowymi jajkami, wędlinami- widok z góry. Widać ręce ludzi siedzących wokółl Canva

Nie mam takiej siły i wprawy, jak dawniej

Jeszcze rok temu byłam w lepszym stanie. Jednak dwa miesiące temu złamałam rękę, przez co podupadłam na zdrowiu. Kości nie chcą się zrosnąć, ręka boli i puchnie. Najgorsze, że to prawa, a to ona jest najważniejsza. Pobolewa mnie też biodro, więc z mieszkania wyjść coraz trudniej.

Wszystko to sprawia, że z zakupami też mam problem. Poprosiłabym jakiegoś młodego kawalera o przysługę, ale ostatnio dwóch sąsiadów się wyprowadziło, a nowych jeszcze nie znam i mi wstyd jest ich poprosić o pomoc. Problemy mnie przytłaczają, a kiedy sobie pomyślę, że przez to mogę nie zobaczyć się z moimi dziećmi i choć przez chwilę pocieszyć wnukami, to mi serce pęka.

Co powinnam zrobić?

Irena

Makijaż na Wielkanoc 2024 - modne i piękne rozwiązania dla każdej z nas
Źródło: Instagram.com/kaszmir.makeup/
Reklama
Reklama