"Ja swoje imię lubię. Jest ładne i dobrze brzmi, niestety inni mają z nim problem. Może nie wszyscy, ale co się w życiu nasłuchałam, to moje. Nie rozumiem kompletnie ludzi, przecież to nie ja sobie je nadałam, tylko moi rodzice. Zresztą, kiedy byłam nastolatką, to im to wypomniałam z płaczem, bo miałam już dość szydzenia ludzi. Zastanawiam się nawet nad jego zmianą, no ale przecież nie chcę robić tego dla innych".
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Mam dość reakcji ludzi
Niektórzy udają powagę, ale widzę w ich oczach śmiech, inni się tylko delikatnie uśmiechną, ale nie skomentują. Mają w sobie kulturę. Niestety, są i tacy, którzy się nie hamują. To właśnie oni są najgorsi, ponieważ mówią wprost, co myślą i ranią. Nawet sobie nie zdają sprawy z tego, jak bardzo. Ja z kolei nie wiem już, co mam robić.
Mam na imię Jessica. Tak, Jessica, tak jak dziewczyna z kawałów i szyderstw. Utożsamiano mnie i moją rodzinę z patologią, bo przecież tylko tacy nadają takie imię. My, w sensie moja rodzina do takowej nie należymy, ale niestety, nikt tego nie rozumie. Albo nie chce, bo przecież tak jest łatwiej.
Tak więc już w podstawówce, gimnazjum i liceum musiałam znosić swoje. Miałam nadzieję, że kiedy będę starsza, to sytuacja się zmieni. Niestety, nie. Wykładowcy na studiach uważali mnie za głupszą od innych, a przyszli pracodawcy nie chcieli zatrudniać. Od jednego z nich usłyszałam wprost, że chodzi o wstydliwe imię.
Canva
Zastanawiam się nad zmianą imienia
Nawet jeden chłopak, którego poznałam na imprezie parsknął, gdy się przedstawiłam. Miałam też epizod, kiedy to specjalnie zmieniłam imię, jak byłam na wakacjach, aby nie musieć znosić tego chamskiego zachowania w stosunku do mnie. No ale nie można udawać wiecznie. Tak więc teraz zastanawiam się, co z tym zrobić.
Ile bym nie udowadniała swojej wartości, tyle jest za mało. Myślałam o zmianie imienia, ale dużo ludzi zna mnie z tym obecnym i będzie im się myliło, co doprowadzi do wielu problemów. Tak więc jestem w potrzasku. Jednak proszę Was o jedno, nie nazywajcie swoich córek tym imieniem. Żadne dziecko nie zasługuje na to, co przeszłam ja.
Jessica
