Marek Horczyczak przedstawił widzom Polsatu News prognozę pogody, jakiej szybko nie zapomną. I bynajmniej nie chodzi o jakieś niesamowite zjawiska meteorologiczne, a o rytmiczną wiązankę, jaką pogodynek puścił na koniec swojego wejścia. Wideo z tym niecodziennym bonusem obiegło sieć!
Takiej prognozy nikt się nie spodziewał
Ta prognoza pogody miała być bliźniaczo podobna do setek innych prognoz, jakie widzowie Polsatu News obejrzeli w grudniu tego roku. Marek Horczyczak opowiedział o temperaturze, zachmurzeniu, opadach... Jednak pod koniec programu zdarzyło się coś, czego nikt się nie spodziewał. Prezenter, nieświadomy tego, że nadal jest na wizji, wygłosił osobliwy tekst, który był częścią bardzo swobodnej pogawędki:
Tak? Nic? Ale nie patrzyłem, myślę, że d*pa, d*pa, d*pa. Tak, d*pa, d*pa, d*pa. Ciepło. Ciepło i mokro.
Tymczasem w Polsacie: pic.twitter.com/v0SJUdxnx3
— donald.pl (@donald_PL_) December 30, 2023
Trzeba przyznać, że dzięki takiemu finałowi ta prognoza zostanie w pamięci widzów na długo!
Marek Horczyczak – nie tylko pogodynek
Marek Horczyczak z Polsatem związany jest od niemal trzydziestu lat! Swoją karierę w stacji rozpoczął w 1994 roku, czyli zaledwie dwa lata po starcie Polsatu. Był jednym z gospodarzy programu muzycznego "Halo!gramy" (tak, tego samego, w którym zabawiał nas Kuba Wojewódzki), ale bardzo szybko stał się przede wszystkim pełnoetatowym prezenterem pogody. Szybko zaczął kierować całą redakcją Pogody w telewizji Polsat.
Marek Horczyczak poza pracą w telewizji prowadzi... Warszawskie Centrum Tai Chi. Sam jest instruktorem i zawodnikiem sztuk walki wushu. W 2003 roku był uczestnikiem mistrzostw świata w Makau.