Byliśmy na koncercie Varius Manx! Kasia Stankiewicz zrobiła to na widowni! Wszyscy oniemieli [RECENZJA]

Byliśmy na koncercie Varius Manx! Kasia Stankiewicz zrobiła to na widowni! Wszyscy oniemieli [RECENZJA]

Byliśmy na koncercie Varius Manx! Kasia Stankiewicz zrobiła to na widowni! Wszyscy oniemieli [RECENZJA]

AKPA

Byliśmy na koncercie Varius Manx i Kasi Stankiewicz pt. "90’ to się nie powtórzy"! Zespół przeniósł nas w dawne czasy i wykonał swoje największe przeboje, ale nie tylko! Nagle Kasia Stankiewicz zeszła na widownię! Zgadniecie, co zrobiła?

Reklama

Koncert Varius Manx "90’ to się nie powtórzy" - recenzja

W poniedziałek 9 stycznia miałam przyjemność być na koncercie Varius Manx i Kasi Stankiewicz. Koncert odbywał się w Warszawie w Teatrze Roma i miał tytuł "90’ to się nie powtórzy"! Teatr Roma był wypełniony po brzegi, a to oznacza, że w widzach jest zapotrzebowanie na powroty do przeszłości.

Od 2015 roku wokalistką zespołu ponownie jest Kasia Stankiewicz i to właśnie ona przeniosła widzów w ten magiczny czas!

Przypomnijmy, że Varius Manx został założony w 1989 roku przez Pawła Marciniaka, grającego na gitarze basowej i Michała Marciniaka grającego na gitarze. Największą popularność zespół zdobył właśnie w latach 90! Razem z ówczesną wokalistką, Anitą Lipnicką, nagrali takie gity, jak: "Zanim zrozumiesz", "Tokyo", Piosenka księżycowa", "Zamigotał świat" czy "Wstyd".

W 1995 roku nową wokalistką zespołu została Kasia Stankiewicz. Z piękną blondynką zespół nagrał swój największy hit "Orła cień", a  także "Najmniejsze państwo świata" i "Kiedy mnie malujesz".

Idąc, na ten koncert spodziewałam się i miałam nadzieję, że usłyszę te największe przeboje i tak się stało. A jednak zespołowi udało się mnie zaskoczyć i to kilka razy!

Katarzyna Stankiewicz w czarnej sukience AKPA

Wzruszenie i zaskoczenie, czyli najnowszy koncert Varius Manx!

Koncert rozpoczął się od mocnego wejścia! Na scenę wyszła Kasia Stankiewicz ubrana w czarną lateksową mini sukienkę i szpilki na niebotycznym obcasie! Swojego blond boba zaczesała na jedną stronę, przez co uzyskała drapieżny look. Wyglądała seksownie jak nigdy!

Już raz pisałam o tym, że 45-letnia Kasia Stankiewicz musiała podpisać pakt z diabłem, bo wciąż wygląda jak 20-latka i swoje zdanie w tej kwestii podtrzymuję. W rozmowie po koncercie Kasia powiedziała, że to nie jej zasługa, tylko genów. Cóż, chciałabym mieć takie geny!

Spodziewałam się, że na otwarcie koncertu usłyszę któryś z największych przebojów zespołu, jednak tak się nie stało! Kasia Stankiewicz jako pierwszy utwór wykonała kultowy przebój "Ironic" Alanis Morissette i to było pierwszym zaskoczeniem!

To była jednak świetna decyzja, bo "Ironic" to jeden z największych hitów lat 90. i hymn kobiet! W tekście wokalistka wykorzystała ironię sytuacyjną i opisała zabawne i ironiczne sytuacje w naszym życiu.

Czy w ten sposób zespół puścił oko do słuchaczy i zasugerował, że życie nas wszystkich jest przepełnione ironią? Nie wiem, nie chcę podpowiadać.

Gdy usłyszałam największe przeboje zespołu, mocno się wzruszyłam. Po to właśnie chodzi się na koncerty znanych zespołów, by przenieść się w czasie i poczuć jak za dawnych lat! By poczuć się, jak wtedy, gdy największych problemem było, w co ubiorę się na szkolną dyskotekę i czy będę podpierać szkolne ściany, czy może jednak ten chłopak z 3b poprosi mnie do tańca. Nie od dziś wiadomo, że dźwięki starych hitów uruchamiają wspomnienia.

Gdy usłyszałam "Zamigotał świat", myślami przeniosłam się do czasów, gdy słuchałam kaset Varius Manx (miałam oryginały kupione w przyczepie na targu w moim mieście!) z walkmana siedząc w moim małym pokoju w bloku z wielkiej płyty.

Gdy usłyszałam "Piosenkę księżycową" wróciły wspomnienia o tym Pawle z mojej klasy, w którym kochałam się i zastanawiałam się, czy moje imię dobrze brzmi z jego nazwiskiem.

A gdy usłyszałam "Orła cień" nie mogłam powstrzymać wspomnień o koncercie Varius Manx we Władysławowie, na którym byłam podczas wakacji z rodzicami. To wtedy pierwszy raz stałam tuż przy scenie i dotknęłam ręki Kasi Stankiewicz! Było więc wzruszająco, sentymentalnie, romantycznie i ekstatycznie. I wtedy Kasia Stankiewicz zrobiła coś, co mnie otrzeźwiło!

Kasia Stankiewicz zeszła na widownię!

Pod koniec koncertu, gdy wpadłam już w mocno sentymentalny nastrój, Kasia Stankiewicz zapowiedziała, że teraz zejdzie na widownię i poprosi wybranych widzów o śpiewanie do mikrofonu! Wszyscy oniemieli, a po widowni przeszedł szmer! Wszyscy zastanawiali się, czy to właśnie ich Kasia Stankiewicz wybierze spośród licznej publiczności! Moje serce zaczęło bić jak oszalałe!

Kasia Stankiewicz zaśpiewała przebój "Ona ma siłę" i jak zapowiedziała, tak też zrobiła i zeszła na widownię! Do wspólnego śpiewania zaprosiła publiczność i wkrótce cała widownia Teatru Roma się rozśpiewała!

Nie brakowało śmiesznych momentów, np. wtedy gdy Stankiewicz śpiewała swoim pięknym sopranem "Ona ma siłę, nie wiesz jak...", a "wielką" dodawał ktoś obdarzony barytonem. Albo wtedy, gdy Stankiewicz śpiewała "Będzie spadać długo, potem wstanie...", a "lekko" piskliwym głosem dodawała kilkuletnia dziewczynka!

Jeśli chodzi o kontakt z publiczność, Stankiewicz spisała się znakomicie! W galerii zdjęcia z tego koncertu.

Byliśmy na koncercie Varius Manx i Kasia Stankiewicz "90’ to się nie powtórzy"! Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama