89-latka mierzyła się z wieloma przeciwnościami losu. Wiek dawał się jej we znaki, a do tego doszła jeszcze poważna choroba. Seniorka walczyła z białaczką, była samotna i ledwo wiązała koniec z końcem. Aż w końcu na jej drodze pojawił się aktor, który postanowił jej pomóc. 

Historia Loni Willison to smutna historia o tym, jak Hollywood i narkotyki potrafią zniszczyć człowieka. Mogła mieć wszystko, została z niczym, a przy tym nigdy nie skorzystała z oferowanej jej pomocy. Teraz niegdyś wschodząca gwiazda branży fitness, piękna modelka i była żona aktora ze "Słonecznego patrolu" mieszka na ulicach Los Angeles i żebrze, zbierając pieniądze na dragi...

W czasie wojny nie ma miejsca na plany. Ludzie nie zastanawiają się, gdzie pojadą na wakacje, co będą robić w weekend i jak miło spędzą czas ze znajomymi. Liczy się "tu i teraz", aby chronić najbliższych i walczyć o niepodległość. Dużo o tym mogą powiedzieć te ukraińskie pary, które postanowiły razem bronić ukochanego państwa.

Gerard Makosz z "Sanatorium Miłości" wyprawił imprezę urodzinową i zaskoczył swoich gości. 80-latek udowodnił, że w każdym wieku można się świetnie bawić i PESEL nie ma nic do tego, a jeśli przy okazji można cieszyć się z tego wszystkiego u boku ukochanej osoby, to jest pełnia szczęścia. Gerard nie tylko zaskoczył urodzinami, ale także... zaręczynami!

Dla każdego rodzica najważniejsze jest to, aby ich pociecha była zdrowa. Gdy zakochani dowiadują się, że spodziewają się dziecka, marzą tylko o tym, aby maluszkowi przez dziewięć miesięcy nic się nie stało. Gdy pojawia się na świecie, niepokoją się nawet najmniejszym katarem. Dlatego gdy rodzice Harrisona dowiedzieli się, że ich synek nie słyszy, postanowili zrobić wszystko, aby to zmienić.

Ta historia udowadnia, że miłość nie zna żadnych granic! Chloe i James Lusted pobrali się, mimo iż nikt nie wierzył w ich uczucie. A wszystko przez dzielącą ich różnicę wzrostu i chorobę mężczyzny. Dziś są szczęśliwymi małżonkami oraz... rodzicami. 

Historia tej pary obiegła kilka dni temu niemal wszystkie portale na świecie. Jony Lee podzieliła się z ludźmi na Tik Toku czymś bardzo osobistym, co do tej pory obejrzało kilkanaście milionów ludzi. Chodzi o krótki film z jej ślubu z ukochanym Alim. Oboje zdecydowali się na odważny krok w imię miłości do kogoś innego. Ciężko nie płakać, oglądając ich nagranie.

Gesty, które wykonują wobec nas dzieci, są czasem tak rozczulające, że łezka aż sama kręci się w oku. Tak też było tym razem, gdy 8-letni Olek postanowił przeprosić sąsiadkę z parteru, której zniszczył kwiaty w oknie. Chłopczyk napisał do kobiety krótki liścik, a ona przesłała go do nas. Rozczulające!

Pracownicy restauracji Notchtop Bakery&Cafe w Denver mieli ostatnio spory powód do radości. Klient zostawił im specjalną wiadomość oraz zdobył się piękny gest. Gdy kelnerzy spojrzeli na rachunek, przecierali oczy ze zdumienia! Kwota napiwku, którą podarował mężczyzna, jest zaskakująca! 

Jason Schneidman postanowił, że na tyle, ile jest w stanie, pomoże bezdomnym mężczyznom stanąć na nogi i sprawić, aby mogli zacząć nowe życie. Dobrze wie, że liczy się każdy mały gest i dlatego zaoferował bezdomnym darmową usługę fryzjerską, która z pozoru zmieniła wygląd mężczyzn, a w gruncie rzeczy przypomniała im, że mogą i powinni znów zawalczyć o siebie.

Związek tej pary był obiektem drwin ze względu na niski wzrost mężczyzny. Zach urodził się z achondroplazją, czyli chorobą znaną jako karłowatość i ma zaledwie 132 cm wzrostu. Gdy poznał Tori, miłość swojego życia, musiał zmierzyć się z ogromną falą hejtu. Teraz jest już po ślubie i doczekał się dwójki dzieci.

Katie Meehan wielokrotnie słyszała, że jest piękną dziewczyną, ale tylko wtedy, gdy nie widać jej całej twarzy. Nic więc dziwnego, że przez większość swojego życia starała się ją ukrywać. Wszystkiemu winna jest straszna choroba, z którą Katie przyszła na świat. 

Kelnerka, pracująca w restauracji Miami Squeeze, nie mogła uwierzyć własnym oczom, gdy spojrzała na rachunek. Jedna z klientek zostawiła niewiarygodnie wysoki napiwek! Dziewczyna była więc pewna, że doszło do pomyłki. Jednak klientka świadomie zdobyła się na tak szlachetny gest. Kwota, którą podarowała obsłudze ulubionej restauracji, zwala z nóg!

Po wielu latach spędzonych na ulicy kundelek Gary trafił do schroniska w Puławach, gdzie przebywał przez cztery lata. Był w opłakanym stanie - niedosłyszał i niedowidział. W końcu jednak uśmiechnęło się do niego szczęście! Za sprawą Stowarzyszenia Paka dla Zwierzaka piesek trafił do domu tymczasowego w Gdyni i bardzo zżył się z całą rodziną. Po trzech tygodniach został adoptowany przez starszego pana z Żukowa. Mężczyzna zabrał go do swojego domu. Zaledwie dzień po adopcji, Gary uwolnił się z obroży i uciekł swojemu nowemu panu. W poszukiwania zaangażowało się wiele osób, jednak nikt nie widział kundelka w okolicy Żukowa. Kiedy tymczasowa rodzina, u której Gary spędził trzy tygodnie, dowiedziała się o zaginięciu, również włączyła się w poszukiwania. Po kilku dniach okazało się, że 12-letni kundelek błąka się po Gdyni. Został odnaleziony w lesie, znajdującym się w pobliżu domu tymczasowego. Piesek wędrował przez 5 dni i pokonał prawie 30 km w mrozie, by dotrzeć do rodziny, którą naprawdę pokochał.