Problem ze skórą na powiekach- co robić oprócz smarowania?

Krem Dermaveel powinien pomóc przy tego typu problemach oraz regularne stosowanie emolientów. Oczywiście nie zastąpi to leczenia pod okiem lekarza, ale na pewno bardzo pomoże.

ja tylko na takie suchosci uzywam xeraline firmy svr dostepne w aptekach, ma mocznik 5 % w zawartosci, idealny, skore mam teraz jak dziecko, a przedtem suchą i luszczącą sie i wszedzie czerwone plamy

Witam serdecznie, widzę, że nie tylko ja miałam podobny problem. Również miałam problem z powiekami, wygladały dokładnie tak samo jak na zdjęciu. Najpierw odwiedziłam okulistkę, która przepisała mi kropelki do oczu, oczywiście nie pomogły. W końcu odwiedziłam dermatologa, stwierdziła, że to na tle alergicznym, przepisała mi oprócz alertecu, emulsje do mycia twarzy i krem tej samej firmy - Cetaphil. Trochę drogie bo każde z nich kosztuje ok 40 zł, ale starcza na długo:) Mi to pomogło. Od tego momentu cały czas myje twarz i oczy ta emulsją i smaruje kremem i pomaga! Jeśli tylko zauważam jakieś zmiany od razu dodatkowo smaruję miejsce kremem i zaczerwienienie znika. Ja szczerze polecam ten preparat:)
Pozdrawiam i życze powodzenia w walce :)

Witam.. niestety ja także należę do grona "zainfekowanych powiek" i szczerze przyznam, że nawet nie sądziłam, że tak wiele osób ma z tym problem..
W moim przypadku przygoda zaczęła się rok temu.. problem pojawił się nagle, w sumie bez powodu..
Na początku swędzenie (najpierw górnych powiek), dość szybko pojawiły się czerwone zmiany, jakby jakieś uczulenie. Następnie skóra zaczęła się łuszczyć, a kiedy już odpadła (czasem płatami) zaczęło się parzenie, pieczenie, a powieki wyglądały jak z plastiku w wersji mega czerwonej, Do tego, żeby było mało tak, jak u niektórych osób opisujących tu swój problem- powieki zaczęły puchnąć..Zmieniłam WSZYSTKIE KOSMETYKI (mimo, że nigdy mnie nie uczulały). Dermatolog przepisał Dicortineff oraz jakiś płyn do przemywania twarzy - głównie oczu (nie pamiętam nazwy, ale był w brązowej buteleczce, kosztował z 3zł i wyglądał jak zwykła woda). Lekarka zaznaczyła, że niczym innym mam nie myć twarzy - mydło, woda odpadły..tak też się stało. Minęło!!!! ale tylko na chwile, do dziś wraca co jakiś czas.. nie mam pojęcia czy to na tle alergicznym.. w każdym bądź razie ból jest niemiłosierny, teraz już nie tylko na powiekach, ale i pod oczami.. skóra pęka, robią się otwarte ranki, które wyglądają jak małe cięcia.. swędzenie, pieczenia, łuszczenie,, i tak w kółko.. zmiany występują dość często, a kolejność objawów jest różna.. w okresie wiosenno - letnim objawy się nasilają, wiec pewnie znów nie zniknie tak szybko :( powodzenia życzę i mam nadzieje, że i mnie się uda :(

Od kilku lat borykałam się z podobnym problemem powiek , zajpierw opuchlizna , potem zaczerwienienie , poletkowanie skóry i łuszczenie - wiem , co przeżywacie , bo sama przeszłam tą gehennę - wizyty u lekarzy ,drogie i mało skuteczne maści czy kosmetyki - choć SVR Topialyse Sensitive Palpebral (Łagodzący krem do powiek) dawał chwilową ulgę . Kremy , lipobazy , Physiogele !
Uczulenie , czy AZS , egzema ? Zauważyłam , że objawy nasilały się po stresie czy zmęczeniu . W okresie wiosenno-letnim .
W końcy wypróbowałam aplikację OLEJU Z AWOKADO - działa !!! , nie mam nawrotów - czy ataków tej alergii czy jak to nazwać . Poletkowanie i zmarszczki znikają .
Każdemu , kto boryka się z podobną uciążliwością na powiekach polecam zakup buteleczki dobrego oleju tłoczonego z awakado . Powodzenia w pokonaniu dolegliwości !

Habitrail... masci sterydowe sa niebezpieczne, mozna je stosowac tylko przez krotki czas. Najistotniejszym działaniem ubocznym maści sterydowych jest zanik skóry i tkanki podskórnej, który występuje przy przewlekłym stosowaniu i dotyczy szczególnie tzw. steroidów fluorowanych. Dam Ci przeprościutką receptę na poradzenie sobie z powiekami:
Dajesz do szklanki 2 krople MMS, nastepnie 10 kropel aktywatora (np. sok z cytryny), czekasz 3 minuty, nastepnie zalewasz do szklanke do 1/4 woda. Nanosisz ta ciecz na powieki... jak wyschnie to nanosisz jeszcze raz... zobaczysz jak błyskawiczny będzie efekt, sam nie moglem uwierzyc!
pozdrawiam :)

Made Of Sun, b

Podstawa to dobry dermatolog - z mojego doświadczenia wynika że nie ma takich wielu, a działania większości opierają się na eksperymentach "albo się uda albo się nie uda"... Miałam kiedyś podobny problem ze skórą i zaleczyła mi go skutecznie starsza i baaaaardzo doświadczona pani dermatolog z Tychów - przyjmowała gdzieś na parterze bloku za AZetem, zresztą skutecznie pomogła nie tylko mi. W każdym razie pamiętam że ona nigdy nie przepisałaby maści sterydowych bo mówiła że później potrzeba by było coraz silniejszych i silniejszych i nie tędy droga.

Ja u siebie od kilku dni też zauważyłam coś dziwnego na mojej twarzy :| Właśnie też jakby łuszczącą się skóre pod okiem - jednym tylko i jeszcze przy uszach. Pierwszego dnia jak to zauważyłam to wyglądało to tak jakby mi ktoś uszy wykręcał kilka razy i zostały mi takie zaczerwienienia :o Posmarowałam sobie te suche miejsca zwykłym kremem do twarzy i zeszło mi z jednego a na drugim nadal to mam :|
Zouza chyba napisała,że może to byc od brania antybiotyków A ja właśnie od 2 tyg biorę antybiotyk Rany przecież oszaleć można. Kurcze czy zawsze coś się musi do mnie przypałętać :| Wściekła jestem :chlip:

Made Of Sun napisał(a):Przeczytałam :)
Wszystkie maści, które były przepisywane na powieki, nie miały w ulotkach wskazań, że są one na AZS.
Myślę też, że dermatolog powiedziałby mi, że mam AZS - chyba, że sam nie jest tego pewien - w każdym razie "trochę" mnie to męczy i trwa zbyt długo.

Ślub za 3 miesiące, będę miała piękny czerwony naturalnie łuszczący się makijaż.... :(
nie martw się, będzie dobrze

Moja przyjaciółka tez najpierw chodziła do dermatologa, ktory twierdził, ze wie co robi a spowowdował, że przepisane ani leki dwukrotnie podrażniły jej twarz, była cała czerwona - jak poparzona.
Więc może i tak się zdarzyło. Jeśli nie określi co może tobie dolegać to bardzo źle - bo jak można leczyć coś, jak się nie wie co to jest. :o :o

a ze ślubem, to się nie martw, jeszcze 3 miesiące! niedługo zmieni się wilgotnosć powietrza, nie będzie tak sucho, używaj antyalergicznych kosmetyków, na próbe zrób kilka dni diety. Woda+ suchaki, owoce, mięso - żadych mlecznych produktów, chleba, soków zawierającyhc konserwanty.
moze to pokarm? ja sie na tym nie znam - pisze tylko z obserwacji moich znajomych i przyjaciółki. A jak wiadomo każdy jest inny, co innego pomaga. ech. mi się łuszczy skóra wokół głowy - czoło ale jak narazie wygrywam natłuszczając. no i mam uczulenie na konserwanty stosowane w mlecznych produktach. wiec mleczka nie piłam, ho ho, 5 lat

Siarka

Cześć, szukałam informacje na ten temat i znalazłam ten forum. Mam wszystko to samo. Była u lekarzy, różne maści, które pomogą tymczasowo, a jaka przyczyna - niewiadomo. Mam jeszcze pytanie do wszystkich...w jakim regionie mieszkacie? Bo na przykład ja nigdy nie miałam coś takiego, otrzymała dopiero po przeprowadzce do Rybnika śląskiego województwa..czy może być to przyczyną?

Cześć, szukałam informacje na ten temat i znalazłam ten forum. Mam wszystko to samo. Była u lekarzy, różne maści, które pomogą tymczasowo, a jaka przyczyna - niewiadomo. Mam jeszcze pytanie do wszystkich...w jakim regionie mieszkacie? Bo na przykład ja nigdy nie miałam coś takiego, otrzymała dopiero po przeprowadzce do Rybnika śląskiego województwa..czy może być to przyczyną?

Proszę sprawdzić u okulisty czy nie ma Pani nużeńca

Polecam pić olej z czarnuszki,do smarowania krem oliwkowy Ziaja

Co to jest MMS?

Ja byłam z tym problemem nie dawno u dermatologa i powiedziano mi że to liszajec, czyli coś na zasadzie blizny która może się powiększać zaczerwieniać i sypać skóra w trakcie bo i mnie to swędziało.
Dostałam antybiotyki Neomycinum Jelfa 5mg i stosuje 3 dni tak zniknęło smaruje 2 razy dziennie powiekę. Mam jeszcze momenty że swędzi prawda.. ale stosuje to dopiero od 3 dni za miesiąc mam kontrolę i już jestem zadowolona :)
Także radzę się wybrać do dermatologa i zapytać o ten antybiotyk mi pomógł :)
Pozdrawiam, Xo

mnie pomógł żel ze świetlikiem z apteki

Chyba miała coś podobnego do Ciebie z tym, że za uchem. Do lekarza czasu oczywiście nie miałam iść ale farmaceutka dała w aptece mi curiosin i zdecydowanie pomogło. Zmniejszyło się zaczerwienie i ogólnie poprawił sie kondycja skóry w tym miejscu.

To może być alergia - czy przypadkiem nie nasila się w momencie stosowania jakiś środków?

Witajcie.
Mam podobny problem do was. Pewnego dnia, ok 3 tygodni temu obok lewego oka zaczęła mi się robić czerwona plamka, sucha i swędząca. Smarowałam ja kremem Ziaja i po dwóch dniach wszystko ładnie zeszło. Dzien spokoju i... wszystko od nowa, ze zwiększoną mocą ;( w miedzy czasie w lewym oku zaczęło mi się też coś robić... byłam w sobotę u okulisty. Stwierdził, że to zapalenie spojówek. Claritine + Floxal + Difadol, nic nie pomaga! mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej. W sumie jak wybierałam się do okulisty to miałam lekkie zaczerwienienie i delikatnie suche powieki a odkąd zaczęłam brać te krople to jakaś masakra ;( budzę się z tak opuchniętymi oczami, że nie mogę ich otworzyć... do tego co raz bardziej czerwone okolice oczu...
Wybieram się dziś do lekarza, zobaczymy co powie, ale już nie ma siły ukrywać się przed wszystkimi, bo wyglądam jak jakiś potwór ;(

No to dołączam do grona poszkodowanych ..... od ok 3 mieś. także borykam się z problemem zaczerwienionych powiek, i mam dokładnie takie same objawy. Dostałam juz na to od sterydów, po Protopic, a dzisiaj byłam u dermatologa i przepisał mi płyn z taninami, hydrocortisone i leki przeciwhistaminowe. Odbieram jutro, więc zobaczymy jak będa działac, ale jeśli ktoś z Was wie, co mogloby byc przyczyną, proszę o pomoc.

[email protected]

Moim zdaniem rozwiązania typu: za każdym razem jak cię swędzi powieka, to kup X i sobie posmaruj są kiepskie. 1. nie są rozwiązaniami, tylko oszukiwaniem się i wydawaniem kasy na kremiki, maści i płyny itp. 2. Trują nas właśnie producenci kosmetyków http://amigdalina.com.pl/?p=1240 i moim zdaniem to jest właśnie przyczyna tego "czegoś".

Ja mam ten problem z górnymi powiekami od kilku miesięcy. Byłem u okulistki, przepisała Cortineff. Pomogło na chwilę. Ale znowu powróciło swędzenie i łuszcząca się skóra na powiekach. Powtórzyłem, to samo: chwila przerwy i znów powrót. Nie zamierzam smarować oczu czymkolwiek co 3 dni do końca swojego życia, bo to nie jest normalne. Aktualnie testuję zmiany w swoich kosmetykach i widzę, że jest lepiej. Objawy nie ustępują całkowicie, ale są łagodniejsze. Nie wiem jaki to ma związek, ale perfumy X mają wpływ na intensywność, a Y nie. Nie pryskam sobie perfumami w oczy, ale jakimś cudem, to właśnie moje oczy reagują na perfumy.

Poza surową dietą trochę ruchu jest potrzebne, bo jakoś do komórek trzeba dostarczyć dodatkowych składników odżywczych, co jest trochę utrudnione przy, np. niskim ciśnieniu (a z tego, co piszesz wynika, że takie masz).

Thruter,
dziekuje za odpowiedz. Oczywiscie jestem twojego zdania ze sorbit i lactosa nie sa jedynymi czynnnikami ktore do tego doprowadzaja. Dziekuje za porady. Od dzisiaj bede sie do tego stosowac co napisales. I jeszcze jedno, niestety widze, ze bardzo malo wiem o wyzywieniu i tych roznych dietach. Zaraz bede sie rozgladac w internecie. Dzieki jeszcze raz. Jezeli masz jeszcze jakis pomysl to napisz prosze.

Izabelaja, obawiam się, że samo unikanie laktozy i sorbitu nie wystarczy. Jeżeli zmiana diety Ci pomaga, to wniosek jest jeden... masz zanieczyszczony układ pokarmowy, powinnaś zadbać o oczyszczenie jelit, nerek, wątroby i odnowienie naturalnej flory bakteryjnej. Możesz zrobić eksperyment i sama sprawdzić, co Ci szkodzi, przejdź na dietę witariańską (to taki wegetarianizm, gdzie się nie obrabia termicznie posiłków) poprawa po tym jest murowana, ale tu jeszcze nie o to chodzi. Po tym czasie włączaj stopniowo posiłki do diety (szczególnie patrz na produkty zawierające gluten i laktozę). Obserwuj też, co się z Tobą dzieje, gdy łączysz takie posiłki jak białko i skrobia (czego zdecydowanie nie powinno się robić). Jeżeli taka dieta jest dla Ciebie niemożliwa, to postaraj się chociaż odnowić florę bakteryjną (jest mnóstwo preparatów) i spożywaj dużo błonnika (najlepiej z surowych warzyw i owoców).

Witam wszystkichktorzy maja te problemy.
Dzisiaj znalazlam list od Made Of sun. Ja wygladam tak samo, mam identyczne powieki. Od roku mam te same problemy z powiekami i jeszcze wiecej. Tak jak wszyscy pisza raz przychodzi rzadziej zanika. Do tego dochodza: bole glowy, zawroty glowy, opuchlizna na twarzy, wysypka, wymioty, rozwolnienie, wzdecia, napuchnieta twarz i rece. Pozatym czuje sie ogolnie slaba i nie mam sily na nic i jestem bardzo zmeczona swedzi mnie skora nie tylko na powiekach ale tez na nogach, rekach i w ogole nie moge sie skoncentrowac.. Najlepiej bym tylko spala. Tak jak wszyscy pisza raz przychodzi rrzadziej zanika. Moj Allergolog z Kliniki w Münster (Niemcy) stwierdzil ze reaguje na Lactose i Sorbit. Caly rok to obserwuje. Jezeli trzymam sie diety (ryz, ziemniaki) powoli dochodze do siebie. Jak tylko zaczne cos jesc zaczyna sie od nowa. Ciekawa jestem co u was po tak dlugim czasie, wykryto cos czy nie? Moim zdaniem nie jest to od kosmetykow. Moja znachorka mowi, ze ja reaguje na sol. Soli staram sie nawet nie dotykac, nie mowiac juz o spozyciu. No zobaczymy. Odpiszcie, prosze.

Ja mam chyba to samo od maja pojawio się najpierw na jednej a jakieś 2 miech temu już na drugiej byłam u 3 dermatologów 2 okulistów alergologa. jestem po testach na alergię smarowałam to już maścią ze sterydem tylko że zaraz potem wraca teraz jak juz nie mogę sobie z tym poradzic to smaruję protopikiem 0,1% pomaga ale i tak po kilku dniach jest to samo. Może to jakiś grzyb byłam na wymazie w laboratorium i czekam na wyniki. Oczu nie maluje odkąd to dziadostwo mi się pojawiło wiec to chyba nie od kosmetyków zresztą nie wiem testy na alergie nic nie wykazały biorę alerik ale to tak jakbym placebo brała nie ma wplywu na kondycję moich powiek. Jeśli ktoś się tego pozbył niech powie jak bo ja już nie mam siły.

Mam dla Was dobrą wiadomość... egzeme można wyleczyć w 100%... przez 12 lat cierpiałem na dolegliwości skórne, swędząca, pękająca sucha skóra z tendencjami do przetłuszczania się (nie wiem, jak to możliwe, ale ja tak miałem)... do tego miałem alergię i astmę... przez ten cały czas chodziłem od specjalisty do specjalisty, podejrzenia i leczenia pod różnymi kątami: egzema, alergia, astma, łojototkowe/atopowe zapalenie skóry, trądzik... i żadnej poprawy.

Lecz ostatnim czasy odkryłem coś wspaniałego, co mi pomogło przezwyciężyć te dolegliwości. Nazywa się to MMS (Miracle Mineral Suplement) (to nie jest żadna reklama, to nie jest produkt farmaceutyczny czy przemysłowy)... stosuje się to zarówno zewnętrznie jak i wewnętrznie (a najlepiej zewnętrznie i wewnętrznie)... oto kilka bardzo treściwych stron o MMS:

streszczenie ksiazki o MMS
http://kazik1.republika.pl/Inne/MMS-Lek_XXI_w.htm

MMS opis dzialania!
http://free4web.pl/3/2,55537,215462,7746306,Thread.html;jsessionid=idayj1f9xhnp

The standard method of use MMS
http://jimhumble.biz/biz-normal.htm

Basic considerations for using MMS
http://jimhumble.biz/biz-fundamentals.htm

w leczeniu chorób skórnych dobrze jest zacząć zmieniając dietę (ja początkowo zrezygnowałem z nabiału, mięsa i tłuszczów, potem po kolei przywracałem poszczególne składniki do diety i muszę powiezieć, że najgorszy wpływ na mnie miał nabiał)

w razie wątpliwości proszę pytać, pisać na priv, na maila

pozrawiam i życzę szybkiego powrotu do zdrowia ;)

Witam,
Jakieś 3tyg temu pojawiły się u mnie identyczne zaróżowienia na powiekach. Stosowałam krem nivea i okłady z herbaty ale nie pomagało. Naczytałam się sporo o tym w internecie na różnego rodzaju forach i doszłam do wniosku, że wizyta u lekarza nie będzie pomocna a nie mogę w swojej pracy wyglądać jak ćpun. Owa alergia jest reakcją na jakiś kosmetyk. W przypadku każdej z nas przyczyną jest inny środek, niekoniecznie stosowany na twarzy. Może być to kosmetyk, który dopiero zaczęłyśmy stosować ale może być to produkt, który nigdy nas nie uczulał a teraz nagle nasz organizm go nie przyjmuje. Tydzień temu podjęłam działania na podstawie zebranych informacji i...jest dobrze.
Wywaliłam wszystkie kosmetyki jakie stosowałam do tej pory (shauma, la-roche, nivea, loreal - kolorowe) i kupiłam innych firm (elseve, aa+, rexona, gohnsons, rimmel - kolorowe), wapno calcium alergo plus - 2 razy dziennie, maść do oczu vita-pos pod makijaż. 2 dni później było już prawie dobrze w tej chwili nic niepokojącego się nie dzieje, nie swędzi, nie szczypie i nie jest różowe. Nie wiem co prawda, który środek mi zaszkodził ale pewnie nawet z pomocą "specjalisty" bym się nie dowiedziała.
Pozdrawiam

Witam! Minęło już trochę czasu odkąd umieściłaś swoje posty. Jeżeli poradziłaś sobie z tym okropnym problemem proszę o pomoc. Nie będę się powtarzać bo mam identyczne dolegliwości jak Ty. Borykam się z tym już rok czasu. Wizyty u okulisty, dermatologów nic nie dały. Za dwa tygodnie idę na testy. Będę wdzięczna za informacje.

Powieki zaleczylam (nanobasa wystarczyla na noc)

Za to mam piekny wykwit na palcu i twarzy. Z palcem walcze od dawna, juz zaczelam sie martwic ze to luszczyca, ale dermatolodzy twierdza nadal ze to efekt uczulenia. Takze ide na testy

Mi na szczęście na razie nie wraca. Ale jakieś 3 tygodnie temu było strasznie, bo z oczu rozniosło mi się prawie na całą buzię Wyglądałam koszmarnie, cała buzia była czerwona, lekko opuchnięta, aż bolała od tego. Potem zaczeła się łuszczyć. Dermatolog przepisała mi: maść elocom (niestety steryd), i piguły claritine na alergie i hydrixyzinum żeby nie swędziało. Po trzech dniach stosowania już jakoś normalnie wyglądałam, po tygodniu nie było śladu. Udało mi się dojść do tego co napewno podrażniało mi skórę, ale nie wiem czy było przyczyną aż takiej alergii (jeżeli wogóle była to alergia ):proszek do prania E i szampon Timotei do włosów brązowych. Skóra po tym mi się tak uwrażliwiła, że nie toleruje już kremu jaki stosowałam wcześniej, więc to też musiałam zmienić
Mam nadzieję, że już mi nie wróci to paskudztwo i Wam też tego życzę.
pozdrawiam

No to i u mnie powrocilo, tylko ze ja mam nieco mniej czerwone i wlasciwie powieka tylko nad okiem, waski pasek. Na razie jedyne czym postanowialm smarowac to tlusty krem nanobase ( o ile dobrze pamietam nazwe) To mi troche lagodzi, choc bardzo powoli.

Natomiast pod okiem i na nosie pojawila mi sie piekna sucha plama, najpier bylo cos jakby krostki, potem strupek a teraz zlasi skora, ehhh ide szukac dermatologa

Ja już od drugiego dermatologa słyszę, że on nie wie z czego to może być, tym bardziej dziwne jest to, że gdyby to była alergia to pomogałaby tabletki które zażywam, ale nie pomagają, pomaga tylko maść i to tylko wtedy kiedy się nią smaruję.

Znowu próbowałam odstawić maść, ale ciągle biore tabletki alergiczne, minał 4 dzień i znowu powróciło :(.

Wszystkich sierściuchów z domu już się pozbyłam..... (teraz wiem, że niepotrzebnie).

Testy na pokarmy miałam - nic nie wyszło.

Mam to bez względu na porę roku, było jesienią, było przez zimę, jest we wiosnę..... ehhhh.

Made Of Sun Proponuję zrobić również:
testy na żywność? (Bo może alergie wywołuje coś z twojej diety)
testy na pyłki
testy na śerściuchy ;)
testy na grzyby
reakcje w zależności od alergenu są różne. Przy np. kotach dostawałam napadów kaszlu z dusznościami, a po zjedzeniu np. marchwi wyskakiwały mi czerwone plamy w dolnej częsci policzka oraz niedaleko oczu - swędzące, piekące i br nieprzyjemne. Szczególnie nasila się alergia w okresie wiosennym, kiedy to cała ziemia budzi się do życia... proponuje również testy na grzyby,kurz, roztocza ...bo może taką reakcję wywołuje twoje otoczenie... Na czas prób i testów zrezygnowałabym z wszelkiego rodzaju kosmetyków włączając w to mleczka, tusze, błyszczyki i stosowała tylko to co poleci dermatolog.
Ściskam mocno kciuki za ciebie.
Dodam na pocieszenie, że jeśli jest to alergia to problem nie jest wielki, bo w dzisiejszych czasach bardzo łatwo się z niej wychodzi.

szpilunia napisał(a):Mnie doktor powiedziala ze jest to lojotokowe zapalenie skory ale taka lagodna wersja - co wynika ze zlego odzywiania, stresu i jakichs tam genetycznych sklonnosci - na moja pytanie czy to moze byc alergia (jestem alergiczka i astmatyczka) lub reakcja na kosmetyki (mialam duze podejrzenia co do kosmetykow Loreala bo kolezanka miala cos podobnego wczesniej) - powiedziala ze raczej nikla szansa...

Szpilunia, u mnie przyczyną ŁZS była przede wszystkim alergia + stres. Lekarka do której na szczęscie trafiłam pokazała mi że skoro jestem uczulona na aspirynę i pochodne to równocześnie (co wynika z jakiś reakcji krzyżowych) jestem uczulona na niektóre art. spożywcze i barwniki - i okazało się że miała rację - ŁZS dopadało mnie później przede wszystkim kiedy skosztowałam czegoś z czarnej listy która od niej dostałam jak np. żółty ser, oregano, sok z czarnej porzeczki czy wino. A żaden z lekarzy nie wierzył w alergię.

Podobne objawy miewam w okresie jesienno-zimowym (dermatolog stwierdził atomowe zapalenie skóry). Gdy pojawią się pierwsze dni pełne słońca objawy znikają, dlatego stosuję kuracje słoneczne tzn. solarium :)
Całą zimę, raz na dwa tygodnie, muszę zażyć słoneczka, bo inaczej wyskakują mi okropne plamy na twarzy, szyi i na wewnętrznych stronach rąk. Do tego wysoka wilgotność w pomieszczeniach w których przebywam zimą i kąpiele w wodzie z oliwką

jestem alergikiem od baardzo dawna, mam bardzo powazne problemy ze skora
powiem wam, ze jestem w szoku po tym co przeczytalam
nigdy nie zalecono mi smarowania twarzy sterdydami, tylko w bardzo powaznych przypadkach, a juz szczegolnie zalecano mi zawsze omijac oczy i ich okolice :o nie wiem skad ten pomysl zeby smarowac powieki, no chyba ze to jakies inne masci sa

ktoras z was wspominalala o peknietych platkach uszu - jest to dosc typowy objaw alergii (niekoniecznie wywolane szaponem ;) ), jak rowniez ciemna obwodka dookola oczu, wususzona skora itp

trzeba tez pamietac, ze kosmetyki moga dac uczulenie w miejscach gdzie nie zostaly bezposrednio zastosowane, np. lakier do pazokci moze spowodowac ze uczelenie pojawi sie na szyi

jesli chodzi o grzyby to kojarze, ze slyszalam kiedys o zcyms takim ze jakis grzyb lub pasozyt buszujacy w organizmie moze wywolac taka alergiczna reakcje na skorze
niestety nie pamietam dokladnie o co chodzilo

jesli w testach alergicznych nic nie wyjdzie, mozna jeszcze zrobic wymaz ze skory, sprawdzic pod katem wystepowania grzybow, bakterii i tym podobnych swinstw

Jestem w trakcie robienia testów dermatologicznych, pierwszą serię mam za sobą i nic nie wyszło no może poza niewielkim odczynem tam gdzie był alergen na nikiel.

Drugą serię testów mam właśnie na plecach i jutro idę odczytać. Ta seria jest na barwniki i żywicę.

Za tydzień ma na kosmetyki i gumy.

Jeśli w tych testach nic nie wyjdzie to ja już nie mam pomysłu. :(

Kawy nie piję, jak coś to bardzo rzadko wręcz okazjonalnie, herbaty piję tylko ziołowe, mięta, pokrzywa, rumianek, czasem owocowe.

ja wprawdzie nie miałam takich zmian skórnych, ale mojej przyjaciółce pojawiło się coś podobnego na powiekach - okazało się, że była uczulona na jeden ze składników kosmetyków używanych przez jej faceta (był to nowy kosmetyk, więc problem pojawił się nagle).

Może spróbuj połączyć te zmiany z czymś jeszcze...jedzeniem, sztucznym światłem, może proszkiem do prania, kremem do rąk...kurcze sama nie wiem, w sumie wspomniałaś, że leki antyalergiczne nie dają efektu...więc to pewnie nie alergia, ale może warto zrobić jakieś testy...

Made Of Sun,
odstawiłaś kawę i herbatę czarną?
U mojej siostry to pomogło :)
Polecam także kosmetyki dla osób z AZS - Aderma.

Posmarowałam 2 razy maścią Elocom i zeszło. Ale jest to maść na sterydach i troche miałam stracha, bo podobno na twarz nie powinno się używać. No ale podziałało :) Dziś wracam do używania kosmetyków, zobaczymy co będzie jutro
pozdrawiam

Tak, stosowałam doustnie różne tabletki: amertil, aleric, itp.
U mnie była sytuacja odwrotna pomimo iż stosowałam tabletki, to same zażywanie nic dawało wystarczyło, że raz się nie posmarowałam maścią.

Teraz odstawiłam, bo jestem przed testami dermatologicznymi, ta część testów ma sprawdzić, czy jestem uczulona na jakiś alergen, który jest w kosmetykach i najczęściej uczula - zobaczymy.

Made, a stosujesz preparaty doustne?
na początku ja również stosowałam tylko maść miejscowo i nic nie pomagało , chociaż używałam wodę przegotowaną ,zero kosmetyków, było coraz gorzej. Dopiero środki doustne i do tego przyjmowane przez ponad miesiąc zdołały pomóc.
Moja dermatolog powiedziała, że w tego typu przypadkach nigdy do końca nie wiadomo, co było powodem, ale wystarczy jakiś czynnik zapalny np. krem, żeby wywołać całą lawinę objawów. Kuracja, dlatego trwa tak długo, ponieważ mimo załagodzenia skóra wciąż jest "zaatakowana" tylko objawy się nie uaktywniają.
Pozdrawiam :D

Mi też się takie coś zrobiło kilka dni temu, ale pod oczami Zaczęło się łuszczyć trochę. No i do poniedziałku nie mam jak pójść do dermatologa, bo jutro muszę wyjechać na 3 dni :| Nie wiem czy to uczulenie (tym bardziej, że nie zaczęłam nic nowego używać), ale na razie odstawię wszystkie kosmetyki. No ale czymś muszę smarować buzię, bo mam suchą skóre :(

Made Of Sun napisał(a):
Tak naprawdę to odnoszę wrażenie, że nikt nie wie o co w tym wszystkim chodzi, co może być przyczyną i dlaczego to powraca.
Niestety to prawda - bo tak naprawde nie do konca wiadomo skad sie biora objawy - tzn co je wywoluje - tak mi powiedzial moja dr.

Ja również nie sądzę, żeby to była wina kosmetyków.
Tymbardziej, że wszystkie cienie poszły w odstawkę, myję się specjalną emulsją hiperalergiczną używam też kremu z tej serii, myję się wodą przegotowaną.

Pomimo tego wszystkiego gdy zapomne posmarować powiek maścią to na następny raz wychodzi mi to świństwo ponownie. :(

Powiedziałam o tym pani dermatolog, że po odstawieniu maści objawy szybko wracają, jest to kwestia 2 dni.

Póki co kombinujemy z czego to może być, maścią mam się dalej smarować, mam przyjść na drugą część testów dermatologiczny.

Mam nie nosić srebrnych kolczyków, ani też łancuszków, ponieważ moga mieć domieszkę niklu. ( w pierszej części testów wyszło mi, że mogę być uczulona na nikiel).

Tak naprawdę to odnoszę wrażenie, że nikt nie wie o co w tym wszystkim chodzi, co może być przyczyną i dlaczego to powraca.

Dziewczyny mialam to samo niecaly rok temu - zreszta tez niewiele przed slubem...

Przede wszystkim nie uzywac zadnego mydla do mycia twarzy a do wlosow szampony Vivhy - do czestego mycia - nie wiem czy u was jest tak samo ale mi oprocz tych luszczacych sie powiek dochodzily pekniecia przy uszach - tzn przy zetknieciu uszu z glowa - jakos to glupio tlumacze ale niew iem jak inaczej (co zreszta mam do dzis)... Do mycia twarzy Der-med to taki zel specjalny - chyba do kupienia tylko w aptekach - kosztowal cos okolo 30-40 zl ale bardzo lagodzi...
Ja na poczatek dostalam sterydy an kilka dni a potem jakas masc - chyba Laticort ale pewna nie jestem - dzis potwierdze to z mama i dam Wam znac..
Mnie doktor powiedziala ze jest to lojotokowe zapalenie skory ale taka lagodna wersja - co wynika ze zlego odzywiania, stresu i jakichs tam genetycznych sklonnosci - na moja pytanie czy to moze byc alergia (jestem alergiczka i astmatyczka) lub reakcja na kosmetyki (mialam duze podejrzenia co do kosmetykow Loreala bo kolezanka miala cos podobnego wczesniej) - powiedziala ze raczej nikla szansa...

powodzenia i przede wszystkim nie dotykac tego i nie drapac...

Witaj,
miałam bardzo podobne problemy do twoich . Zaatakowane miałam powieki ,były czerwone , łuszczące się i nic nie pomagało, a problem nasilał się co 3 dni. Przed moim ślubem czerwone plamy pojawiły się również na twarzy wyglądałam okropnie. W obu przypadkach przyczyną okazały się kosmetyki, tusz do rzęs i płyn do mycia twarzy.
Dermatolog przepisała mi metronizodal (antybiotyk doustnie), calcium pantothenicum doustnie, a dodatkowo maść również z metronizadolem do smarowania miejscowego.
W trakcie kuracji nie mogłam używać kosmetyków, ani tych pielęgnacyjnych, ani kolorowych, oraz wystawiać twarzy na działanie promieni słonecznych. Do mycia twarz stosowałam żel LRP.
Na szczęście wszystko minęło. :)
Pozdrawiam

Z powodu moich ostatnich problemów z zatokami, udało mi się znaleźć i pożyczyć lampę Bioptron. Poczytałam co nie co o niej, piszą że leczenia światłem pomaga również na problemy skórne.
Ja widzę poprawe, już na drugi dzień czułam się lepiej, stan zapalny gardła minął.
Może i Wam pomogłaby na problemy ze skórą, są gabinety, w których leczy się światłem. Można dostać skierowanie na takie zabiegi. Myślę, że warto.

Mialam, ale w sumie chyba raczej cos podobnego, sucha skora na powiekach, zaczerwieniona, do tego puchly mi powieki, koszmar. Generalnie deramtologow w liczbie dwoch orzeklo ze to oczywiscie alergia, ale na co nie wiadomo. Wiec metoda prob i bledow oczywiscie sama probowalam dojsc, odstawialam wszystko, leczylam oczy mascia ze sterydami i wprowadzalam kosmetyki. Oczywiscie nie bardzo doszlam do tego co to jest, latwiej bylomi odstawic wszystko ii juz.

Takze jak mowie stosowalam physiogel do mycia twarzy (nadal go stosuje), do wyleczenia max kilka dni uzywalam na noc masci ze sterydami.
Do tego masc (super tlusta) tez do zakupu w aptece.
W sumie pomoglo. Choc pewnie do konca nikt nie wie co...

U mnie chyba nie będzie takiego sukcesu.
Nie było mnie 2 dni w domu i zapomniałam zabrać ze sobą maść do oczy na drugi dzień już poczułam swędzenie i zobaczyłam, że na jednym oku już zaczyna się pojawiać mała czerwona plamka.

Czyli to znowu ten sam znak, że jak tylko odstawie maść (po wcześniejszej wizycie u dermatologa), to po dwóch dnia znowu będę miała powtórkę z "rozwrywki".

Dziewczyny zeszło mi :D

Przy uszach smarowałam sobie na noc i na dzień - kremem do rąk Neutrogena - ten z formułą Norweską. On jest super tłusty i idealnie te miejsca mi natłuścił i nie mam już śladu(mówię o kącikch przy uszach). Powieki i pod oczami smarowałam przez kilka dni żelem - firma flos lek ze świetlikiem i herbatą i zeszło mi :D

Jestem pewna,ze to kosmetyki mnie uczuliły :| Przez kilka dni uzywałam chusteczek Olay i do tego żel pod oczy i to przez to Ostawiłam te kosmetyki i po kilku dniach mi zeszło.

Trzymam kciuki za Was :)

Miałam taki sam problem, walczyłam z tym paskudztwem parę tygodni. Myślę, że cos mnie uczuliło.... Odstawiłam wszystkie kosmetyki. Kupiłam żel do mycia dla cery wrazliwej i alergicznej, a na to delikatny kremik nawilżający i powoli zeszło, ale potrzeba cierpliwości....

miałam identyczne oczy ale po tygodniu skóra się złuszczyła i zeszła i koniec. Mama nadzieję, że nie powróci, ale to reakcja na kosmetyk, na 100%.

Buuuuuuu, czyli nic pocieszającego. :(

Musi znaleźć się na to jakiś sposób, coś musi wywoływać taką reakcję, przecież nie można stosować ciągle maści sterydowych.
Wczoraj posmarowałam się dwa razy maścią Cortineff, dziś są już efekty, prawie śladu już nie ma, ale nauczona doświadczeniem nie ma się jeszcze co cieszyć . Zobaczymy co będzie po odstawieniu.

Moja mama nie może poradzić sobie z tym problemem od 3 lat. Mnie po raz pierwszy dopadł dokładnie rok temu. Moje oczy wyglądały tak samo. Z kolei mama największy problem ma ze skórą pod oczami. Zrobiły się jej bardzo głębokie, pękające zmarszczki. Dermatolog zalecił nam maść ze sterydem "PIMAFUCORT". Pomaga bardzo szybko, ale nie usuwa problemu. U mnie co prawda nawroty są bardzo rzadkie (gdy zbyt długo chodzę z pomalowanymi oczami), ale mama ma to prawie non stop. Byłyśmy u wielu dermatologów, na leczenie poszło sporo kasy i niewiele z tego wynika.
Na pewno ten stan pogarsza się przy stosowaniu rozmaitych mazideł o żelowej konstytencji, ponieważ jeszcze bardziej wysuszają skórę. To trzeba solidnie natłuścić. Problem polega na tym, że prawie wszystko niesamowicie szczypie i człowiek natychmiast biegnie po wodę, żeby tylko przestało piec.
Po raz pierwszy zetknęłam się z tym, gdy bardzo długo płakałam. Kilka dni z rzędu. Może to łzy wywołały taką reakcję, ale od tamtej pory to wraca.
Prawdopodobnie jest to związane z obniżoną odpornością organizmu i obecnością grzybów, czy drożdżaków :(
Zawsze warto mieć w torebce maść sterydową, bo działa niemal natychmiast.
Z mojego dotychczasowego doświadczenia wynika jednak, że ciężko się z tym ostatecznie uporać. Współczuję, bo wiem jakie to kłopotliwe i bolesne.

Od jakiegoś czasu uzywam Physiogel'u i jestem bardzo zadowolona - co prawda na twarzy był mniejszy problem, bo "tylko" poparzenie solarium, ale smarowałam tez taką łuszczącą się plamkę na ręce i też zeszło.
co do ceny mówi się trudno, za to jest bardzo wydajny. :)
Mam nadzieję, że to może ci wreszcie pomóc...

Współczuję, bo wiem jakie to jest drażniące.....

Ja mam nadzieję, że może i tym razem coś pani dermatolog pomoże. Zakupiłam to co polecała:

http://imageshack.us

http://imageshack.us

Niestety taki krem jest w cenie 38zł, a sam żel do oczyszczania twarzy 27 zł.

A już myslałam że tylko ja wyglądam jak pomalowana dzikim różem na powiekach...

U mnie zaczeło sie na wiosne 2 lata temu wpierw na powiekach. Mąż siła zaciągnął mnie do dermatologa-oczywiście standardowe pytania-czy zmieniłam kosmetyki itd.
Dobrze wiem ze to nie od kosmetyków bo bardzo malo sie maluję a oczu prawie w ogóle. Dostałam Decortinef, Detromecyne, tabletki antyhistaminowe Claritine

Zeszło po kilku dniach, dokończyłam kuracje po czym po dwóch miesiącach wszystko wróciło. Znów do dermatologa, znów te same leki. Zeszło po czym po 2 miesiącach wróciło. Kiedy zasugerowałam czy takie problemy moga byc wynikiem stresu pani dermatolog wysmiała mnie, wiec wyszlam z gabinetu i już nie wróciłam.
Kilka miesięcy temu wszystko zeszlo samo, a na przed zima wróciło ale na szyji.
Już nie mam siły z tym walczyc, ani faszerowac się antybiotykami.
Wiem za to ze pojawiło mi sie to wszystko w momencie najwiekszego stresu jaki miałam w życiu, i wraca wtedy kiedy sie denerwuje. A że jestem nerwus ogólnie to jest cały czas...
Wiec chodze w golfach , smaruje szyje gruba warstwa kremu Nivea i mówie ze mam uczelenie na perfumy bo mi się nie che każdemu tłumaczyc, ze mam stresująca prace.
Moze sie zacznę relaksowac to przejdzie samo...

Też testowałam ten zel z firmy floslek - ten i całą resztę, ale miałam wrażenie sciagania skóry.

Teraz od kilku lat uzywam:



i jest to bezapelacyjne.
a generalnie wydałam juz fortunę na kremy pod oczy, które pozniej musiałam rozdawać :(

Moje powieki wyglądały tak samo - czerwone, łuszczące się - skórę mogłam płatkami ściągać. Trwało to długo i nie miałam czasu polecieć do dermatologa i próbowałam kremów natłuszczających, maści bez recepty.
Myślałam że to od kosmetyków - odstawiłam i dalej bez zmian.
Kupiłam w końcu maść FlosLeku do oczu i kurde pomogło :o
Przeszło mi po paru dniach i już od ponad roku nie miałam nawrotu.
Możesz spróbować, maść kosztuje z 6 zł. Chociaż oczywiście u Ciebie moze byc zupełnie coś innego
Żel ze świetlikiem i chabrem bławatkiem:


Żel przeznaczony jest do pielęgnacji wrażliwych oczu. Zawiera wyciągi roślinne o działaniu kojącym, zmniejszającym uczucie zmęczenia oczu, ich nadwrażliwości na światło oraz łzawienie. Polecany do stosowania osobom pracującym z komputerem, prowadzącym przez długi czas samochód, oglądającym telewizję, czytającym czy też korzystającym z kąpieli słonecznych. Preparat łagodzi stany zapalne, usuwa ślady zmęczenia i obrzęki. Działa regenerująco i relaksująco.

Kurcze, Made Of Sun, jakbyś o mnie pisała
Czerwone, obrzydliwe, swędząco-piekące plamy na powiekach, łuszcząca się skóra, podobne plamy na szyi, szczególnie z jednej strony
Swego czasu miałam też coś takiego na dłoni.
Dermatolog nie umiał mi powiedzieć od czego to, ale dał mi Laticort. Na szyję, bo powiek sterydem nie radził smarować.
Na powiekach miewam to czasami, potem samo z siebie schodzi i przez dłuższy czas nie mam. Na szyi utrzymuje się z uporem godnym lepszej sprawy - co pozbędę się draństwa za pomocą Laticortu, to po kilku dniach wraca Mam wrażenie, że mam już tam na stałe zmienioną skórę

Zouza, czy ja też mogę poprosić o namiar do tego dermatologa?

Odstaw świetlik!
Mojego kolegę, który cierpi na atopowe zapalenie skóry, właśnie świetlik uczula!

Spróbuj alantan cieniutką warstwą. Na noc.

Dokładnie nie można ich stosować dłużej niż 7 dni, do tego sam fakt, że jest to skóra wokół oczu, jest cienka i delikatna, należy szczególnie uważać.

Oczy przemywam wywarem ze świetlika.

Made Of Sun napisał(a):Atecortin, Dexamytrex.

To są sterydy, które zawsze działają jak sie je stosuje.
Wiec ostatecznie zastosujesz je tuz przed slubem.
Ale ich stosowanie długoterminowo nie jest zalecane- bo nie likwidują problemu, tylko minimalizują obajwy a przy tym dość powaznie zaburzają gospodarkę hormonalną organizmu.

W kazdym razie odstaw wszystkie kosmetyki - w tym tusz, myj twarz w oilatum, stosuj tylko krem nivea lub i lipo/nano -baze.
Odstaw tez moze cytrusy.

Dziękuję jeszcze raz. :)

Jedna pani dermatolog powiedziała, że to może być z wszystkiego.

Druga pani posłała mnie na testy, w tym również były alergeny pokarmowe, nic nie wyszło.

Dziś pójdę do trzeciej pani, zobaczymy co ta powie.

Nie pociesza mnie fakt, że jeszcze 3 miesiące skoro ciągnie się to już od 4 miesięcy. :(
Może przez te 3 miesiące coś się posunie na przód i w końcu będą jakieś efekty leczenia na dłużej niż na 3 dni.

Najgorsze jest to, że to swędzi i za niedługą przywiąze sobie ręcę, żeby się nie drapać.

Przeczytałam :)
Wszystkie maści, które były przepisywane na powieki, nie miały w ulotkach wskazań, że są one na AZS.
Myślę też, że dermatolog powiedziałby mi, że mam AZS - chyba, że sam nie jest tego pewien - w każdym razie "trochę" mnie to męczy i trwa zbyt długo.

Ślub za 3 miesiące, będę miała piękny czerwony naturalnie łuszczący się makijaż.... :(

idzie na prv ;] mojej pryjaciólce pomogłą, mojemu tacie tez. Teraz wysyłam do nie L. zobaczymy

zouza a mozesz polecić dobrego dermatologa? do Warszawy nie mam za daleko.

warto poczytać :

atopowe zapalenie skóry (m.in. egzema właśnie)

http://www.wizaz.pl/images/beata/atopowe/index.php

Dodam, że często egzema i problemy skórne wynikają z zagrzybienia naszego organizmu przez stosowane leki - od antybiotyków po normalne przeciwbólowe, których stosowania często nie kontrolujemy. Doprowadza to do drożdżycy i tym podobnych bakterii w naszej gospodarce.
podobno stosowanie trilacu, przez ok 1,5 miesiąca może nas troche odgrzybic ale czy na stałe? nie wiem, ostatnio sporo osób z mojego towarzysto ma takie problemy stąd moje zainteresowanie tematem i chęc pomocy.
Mam nadzieje, że choć troszkę pomogłam

Loxia napisał(a):Na swoje pieknie zaczerwienione powieki dostałam cortineff. chyba tylko na recepte ale całkiem niezłe.
moje oczy sa równie piekne tylko ciemno bordowe..
i na szyi tez mam podobna plamę smarowaną elsome.. pomaga na chwilę ale wraca..
a lekarz podobno dobry był..
No właśnie Na szyję dostałam również elosome, też pięknie zeszło, tylko co z tego jak dziś wstałam i zobaczyłam, że znowu się plama odnawia.

Dziękuję za wszystkie opinie.

Z kosmetyków to raczej nie jest, w tym czasie odstawiłam wszelkie cienie do powiek, zmieniłam mleczka do demakijażu, zmieniłam tusze do rzęs, choć ciągle używałam tego samego i nie uczulał nigdy, ale zmieniłam na wszelki wypadek.

Testy dermatologiczne nie wykazały w zasadzie niczego konkretnego.

Nie zażywałam antybiotyków. Maści, które miałam przepisane to były: Neomecyna, Atecortin, Dexamytrex.

"Doprowadzić skórę do normalności" - w tym problem, że próbuję to robić już od grudnia, do normalności wraca góra na 2 dni. :|

Gdyby to była egzema, to dermatolog powinien mi o tym powiedzieć, a póki co to nikt nie wie z czego to może być. Raz się nasila raz jest słabiej, zanim zamówię wizytę jestem w fazie osłabienia objawów i nikt nie widzi jak to wygląda w chwili natężenia. - Stąd wizyta prywatna.

Dziękuję za chęć polecenia dermatologa, ale ja jestem ze Śląska, a do Warszawy mam ciut daleko. ;)

Na swoje pieknie zaczerwienione powieki dostałam cortineff. chyba tylko na recepte ale całkiem niezłe.
moje oczy sa równie piekne tylko ciemno bordowe..
i na szyi tez mam podobna plamę smarowaną elsome.. pomaga na chwilę ale wraca..
a lekarz podobno dobry był..

Ja miałam coś podobnego, ale nie z takim natęzeniem, parę lat temu.
Uczulił mnie jakis kosmetyk. Przez kilka tygodni nie stosowałam niczego upiekszającego - zadnych tuszy, cieni - niczego.

Ta masc którą dostałas od dermatologa to pewnie jakas ze sterydem. Normalnym jest ze po nich wszystko zchodzi jak reką odjął, ale po odstawieniu wraca.

No nic . Teraz musisz doprowadzic skóre do normalności a potem sprawdzac co Cie uczula i odstawic. A chwilowo odstawić wszystko.
Ja stosowałam nanobaze, lipobaze - ale to wszystko było za tłuste i za ciezkie. Najlepiej jednak sprawdził sie krem nivea - ten w granatowych pudełeczkach. Twarz przemywałam oilatum. Po kilku tygodniach udało sie to zwalczyć.
Juz z tego wysłam całkowicie, ale wciąz stosuję te same sprawdzone tusze, cienie i kremy na powieki.

Po wielu próbach i nieudanych zakupach kupiłam tylko lekki krem-zel dr. Eris. Teraz niestety juz go nie produkują. Ale był rewelacyjny.
Jest natomiast zel pod oczy firmy Interfragrances, którego teraz uzywam i polecam.

Ostatnio słyszałam tez taką opinię, ze uczulac moze tez lanolina zawarta w płynach do płukania.

może to co napisze nie będzie pocieszające ale:

wygląda na to, że masz egzeme (u mnie znajome w pracy mają takie problemy, które nasilają się w różnych porach roku, także warunki w jakich pracujemy mają na to wpływ) Moja przyjaciółka miła podobną egzemę w okolicach nosa i ust.
może to być także reakcja uczuleniowa na kosmetyki - puder/cień/krem
zaleczona egzema+podrażniona skóra powieki+ złe warunki (klimatyzacja, bardzo suche powietrze w domu lub w biurze robią swoje)
czy w ostatnim okresie stosowałaś antybiotyki, a jeśli tak to czy stosowałaś osłonę - i jak długo? - chodzi mi o grzyby, jakie mogą powodować taką reakcję twojego organizmu.
moge polecic dermatologa, który pomógł mojej przyjaciółce ;) nie ma juz żadnych problemów z cerą. Teraz jedzie do niej mój narzeczon

TO dzwoń do neurologa terapeutycznego od neuroprzekaźników.

ja mam ten problem już od dwóch lat. objawy nasilaja się w okresie jesienno zimowym a ustępują całkowicie latem... w zeszłym roku pomógł mi zwykły krem bambino ochronny z tlenkiem cynku i stosuję go od tamtej pory i o dziwo objawy jesczde sie nie pojawiły... mam nadzieję że się wogóle nie pojawią. a co do tego płaczu to prawda długotrwale łzawienie nasila objawy chyba przez wycieranie powiek

Ja wykonalam analize zywej kropli krwi. Wyszlo b duze zagrzybienie organizmu. Obecnie rozpoczelam oczyszczanie organizmu wlasnie z grzybow i pasozytow. Kuracja trwa b dlugo, a ja jestem na poczatku drogi. Zobaczymy. A na opuchniete powieki pomaga mi masc z arniki (5zl w aptece lub sklepie zielarskim) i oklady ze swietlika. Oczywiscie z Elidelem sie nie rozstaje i wracam do niego co jakis czas, podobnie do SVR o ktorym pisalam wczesniej.

I ja dolacze go grona obdarzoych LZS powiek. Mam to od kilku lat. Przez poltora roku byla cisza, ale odezwalo sie we wrzesniu i juz nie chce ustapic.
Wczesnij pomogl mi NATYCHMIAST Nizoral. Lekarka poradzila umyc nim glowe, a powstala przy myciu piane nalozyc na kilka min na powieki. Ustapilo. Moze komus z Was tez pomoże?
Niestety, teraz juz nie dziala.
Przykre objawy skutecznie lagodzi mi krem SVR Topialyse do powiek (za 10ml na allegro placi sie okolo 50zl).
W planie mam analize kropli krwi pod katem zagrzybienia organizmu .... zobaczymy co wyjdzie. A jesli wyjdzie, oczyszczenie organizmu. Bo na innym forum czytalam, ze komus pomogla kuracja oczyszczajaca jelita + Colostrum (wyciag z siary krowiej).
No to co, walczymy dalej?

Made of Sun mam to samo tylko na mniejsza skale

od małego zawsze jedna powieke miałam ciemniejsza z czerwona skóra
miałam z nia problemy wiele razy
teraz - 3 miesiace przed slubem powrócilo

zaczelo sie od twarzy - suchej, piekacej, łuszczacej sie
smarowałam masciami natłuszczającymi, kremami nawilzajacymi - pogorszyło sie i przeszło na oko

teraz łuszczy sie, skóra odpada płatkami
na twarzy mam cos co wyglada jak liszaje - ale nie sa, bo kiedys dermatolog to stwierdzil
dawniej pomagał hydrocortison( nie wiem jak to sie pisze)
jak nic nie pomoze to znowu po niego siegne

kupilam sobie z serii aa oceanic mleczko do mycia twarzy i krem nawilzający
troche pomaga, ale niewiele


smaruje na noc gruba iloscia diprobase - na chwile przynosi ulge

to samo co na oku tylko o wiele gorsze mam na polaczeniu nogi ze stopa - tez urodzilam sie ze zmieniona skóra w tym miejscu ale przez 23 lata byla ona prawie normalna, teraz jest taka, ze o załozeniu klapek nie moge nawet marzyc - wybieram sie z tym do dermatologa

tez usłyszałam ze to moze byc od wszystkiego, uczulona na nic nie jestem..

Stosowałam ten żel ze świetlika, ale nie pomogło również miałam uczucie ściągania skóry.

Jestem już po wizycie, nowa pani dermatolog wywarła na mnie dobre wrażenia, zebrała dokładny wywiad.

Powiedziała, że mam odstawić wszystkie kremy twarz myć w wodzie mineralnej lub przegotowanej. Dała kilka swoich próbek, jakim żelem mam myć twarz oraz próbki kremu, który mam stosować. Są dostępne tylko wyłącznie w aptekach.




Poza tym przepisała, tabletki i wspominaną przez Loxię maść Cortineff, do tego calcium i witamin C na wzmocnienie ścian naczyń.

Zobaczymy na jak długo to podziała. ;)

ps. zapomniałam dopisać, ze w oby przypadkach dziewczyny miałay coś podobnego na powiekach. niestety potem okazywało się ze nie tylko. Ale da się nad tym zapanować. Także śmigaj do dermatologa - tym razem poleconego (nie zobaczyłam, że jesteś ze śląska).

Tymczasem posmaruj oczka kremem Nanobase - zwykły, do kupienia w aptece, natłuści to miejsce, nie będzie takie suche i nie będzie łuszczenia.