• aruga odsłony: 3504

    Czy to kolka????

    Proszę Was o radę.Mój mały jutro kończy 2 tygodnie aod kilku dni zauważyłam, że mniej więcej od 20 do 23 strasznie płacze i się pręży. Jest spokojny i nagle wybucha okropnym płaczem jakby ktoś go ze skóry obdzierał. Jest nakarmiony i przewinięty. Już nie wiem co robić. Czy to możliwe, żeby kolki tak wcześnie się zaczęły? Karmię go piersią, może to moja dieta, choć uważam na to co jem. W dzień jest raczej spokojny, tylko te wieczory....

    Odpowiedzi (34)
    Ostatnia odpowiedź: 2016-02-28, 15:01:45
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
yasia 2016-02-28 o godz. 15:01
0

a dziecko jest karmione piersią czy butelką? jesli butelką to warto wyprobać antykolkową np http://www.happybabby.pl/karmienie/butelki-i-akcesoria/butelki-do-karmienia/babyono---butelka-antykolkowa-standardowa-120-ml,p2003271446 Wydatek nieduży, więc żadne ryzyko. Nawet jeśli dziecko ssie pierś to w ramach testu można sprobować ta butelką i zobaczyć czy coś się zmienilo. No i oczywiście podpytać lekarza.

Odpowiedz
zaneta sab simplex 2016-01-09 o godz. 23:38
0

Moim dzieciom pomagał Sab Simplex
mogę odstąpić kilka butelek - 793502009

Odpowiedz
migotka69 2009-03-07 o godz. 14:45
0

ja tez chwytalam sie wszystkiego jak Zuzia ulewala lozeczko pod katem specjalne mleko itp jedyne co pomoglo to mniejsze porcje mleczka a jak bylo za malo to zageszczalam kleikiem i jak narazie skutkuje
pozdrawiam

Odpowiedz
BELLE27 2009-03-07 o godz. 13:42
0

Łóżeczko mam pod kątem, co prawda nie 45 a około 30, niestey Mały i tak zawsze się sturla, bo wiercipięta jest straszna Butlkę i smoka też mam antykolkowe...Po Gealcidzie dalej ulewa, dzis rozmawiałam z pediatrą, bo starsza pociecha przywlokła choróbsko z przedszkola, no i czeka nas gastrolog w najbliższej przyszłości, ech :(

Odpowiedz
aneta2808 2009-03-06 o godz. 15:36
0

kiedys ogladalam program "zaklinaczka dzieci" i tam byl odcinek o chlopcu ktory mial refluks i trejsi radzila aby malenstwo spalo pod duzym kontem nachylenia okolo 45 stopni i jadlo ze specjalnej butelki gdzie przeplyw mleka jest taki sam jak w piersi
aaa i jeszcze nie radzila klepac dziecka aby mu sie odbilo tylko masowac

Odpowiedz
Reklama
migotka69 2009-03-04 o godz. 15:36
0

aruga moja Zuzia tez miala kolke rozpoczela sie mniej wiecej w tym samym okresie co u was ale ja musialam ja cale dnie nosicprobowalismy wszystkiego zmiany mleka (niestety nie karmilam piersia) lekow itp moge ci tylko napisac ze u nas pomagala woda koperkowa viburcol infacol a na sam koniec dostala debridat (sprawdzil sie rewelacyjnie) niala tez czopki z luminalu ale tych uzywalam w skrajnych przypadkach
pozdrawiam i zycze aby kolka szybko minela

Odpowiedz
BELLE27 2009-03-03 o godz. 05:06
0

Żołądkowo-przełykowy refluks zapomniałam dodać. Dostałam leki, ale jak nie pomogą przez tydzień będą badanka Muszę wierzyć,że będzie dobrze. Pewnego dnia, na który baaaardzo czekam.

Odpowiedz
BELLE27 2009-03-03 o godz. 04:57
0

Właśnie wróciłam od lekarza, niestety jest podejrzenie refluksu

Odpowiedz
Hala 2009-03-03 o godz. 01:51
0

Nie chciałabym się rozpisywać, bo dla niej to trudny temat, nie chcę jej dodatkowo zasmucać. Ale Anulce stwierdzono refluks żołądkowy. Ale jeśli twoje dziecko nie ulewa i wymiotuje, to to raczej nie to.
Mnie chodzi o sam fakt podejścia lekarzy, którzy z góry zakładają, ze matka panikuje,a to zwykła kolka

Odpowiedz
BELLE27 2009-03-03 o godz. 01:42
0

Już się umówiłam, na dziś właśnie do pediatry na razie i też nie zamierzam popuścić, badania muszą być i tyle A co było z maleństwem Drzewka ?

Odpowiedz
Reklama
Hala 2009-03-03 o godz. 01:38
0

Nie jestem zwolennikiem panikowania, ale moze jednak warto pójść do jakeigoś specjalisty, zrobić badania, USG brzuszka itp.Pamiętam jak nasze Drzewko lekarze na początku zbywali, ale ona na to nie pozwoliła.

Odpowiedz
BELLE27 2009-03-03 o godz. 01:27
0

Halu, Małemu noszenie i odbijanie nie pomaga, przy kontynuacji karmienia znów jest kwik, przysysa się , pociągnie kilka raz i w bek. Dodam, że próbowałam już: herbatki koperkowej, Gripe Water, infacolu, Viburcolu, odkładu z ciepłej pieluchy, masażu, noszenia na samolota i suszarki. Wszystko zawiodło

Odpowiedz
Hala 2009-03-03 o godz. 01:20
0

U nas był też taki czas, gdy Wojcia szalał przy karmieniu, wił sie , pręzył. Wtedy pomagało noszenie go w pionie,klepaniae az do odbicia, po tym jadł ładnie dalej.

Powodzenia i szybkiego końca kolek. A dajesz jakieś kroprlki?

Odpowiedz
BELLE27 2009-03-03 o godz. 01:10
0

Pozwolę sobie odgrzać ten temat, bo jestem już strasznie zdesperowana. Mój maluch już od m-ca ma kolki, przynajmniej tak twierdzi pediatra , ale ja zaczynam mieć wątpliwości. Jest już 3 tydzień na Nutramigenie, który miał pomóc ( miał też atopowe zapalenie skóry po Nanie ) Kolki trwają całą dobę, ale najbardziej niepokoją mnie karmienia, bo to właśnie wtedy jest najwięcej płaczu. Po kilku łykach mleka zaczyna się nieludzki płacz. Każde karmienie to koszmar, pod koniec to płaczę i ja. Podanie 100ml graniczy z cudem :D :o , a on ma już 2 m-ce i powinien zjadać więcej. Czy któraś z Was miała podobny problem ? Żyjemy już tak od m-ca i już nie dajemy sobie z tym rady

Odpowiedz
Gość 2009-01-24 o godz. 15:56
0

To by się zgadzało Halu , bo Jaś miał kolkę caładobę :x Ate płacze wieczorne to chyba napiecia po całym dniu.

Odpowiedz
aruga 2009-01-23 o godz. 15:10
0

Byłam dziś u pediatry i zapisał małemu taki proszek robiony na receptę. Dziś zaczął płakać i dopiero mu dałam pierwszy raz i po godzinie spokojnie zasnął i śpi do teraz lol Nie wiem czy ten proszek zadziałał,mam nadzieję, że tak. Od jutra będę podawać 2x dziennie. Dzięki dziewczyny za rady.Aż mi lżej na sercu jak mały spokojnie śpi

Odpowiedz
Gość 2009-01-23 o godz. 12:54
0

Moja Nadine takze miala takie wieczorne kolki. czasami pomagaly kropelki ,ale tak naprawde to jszcze nikt nie wynlazl nic na kolki, musicie przez to po prostu przejsc.Lekarze mówia, ze to jest po prostu poces adaptacyjny, niemowle mui sie przyzwyczaic do zycia poza mamusi brzuszkiem. To moze potrwac do 3 m-ca, ale zycze Wam aby jednak bylo to krócej :)

Odpowiedz
aneta2808 2009-01-23 o godz. 12:28
0

lol :D lol noto dziewczyny bierzcie swoje malenstwa do samochodu i krazcie wokolo bloku az dzieciatko usnie lol :D lol

Odpowiedz
Hala 2009-01-23 o godz. 04:30
0

Ostanio w TVN Style pediatra wypowaidał sie na temat kolek i powiedział coś ciekawego, przynajmniej dla mnie.
Teraz krąży taka teoria, że kolka może sie pojawiać przez cały dzień, natomiast te regularne pżacze, po których można zegarek regulować, które przychodzą i odchodzą to jakis"zespół niepokoju wieczornego". Medycyna nie zna powodów takiego zachowania się niektórych noworodków. Jego zdaniemnajbardziej pomaga bujanie i jada smaochodem. Co wy na to?

Odpowiedz
Gość 2009-01-22 o godz. 14:44
0

Nie ma niestety złotego środka. Trzeba to jakos przetrwac, choc jest to trudne. Sama przez to przechodziłam z 2 dzieckiem. Na jednego dzieciaczka działa dany lak , na 2 niestety nie. Trzeba próbować. Życzę powodzeniz.

Odpowiedz
aneta2808 2009-01-22 o godz. 14:34
0

:( :( :( :( :( :(
niestety nieznam zadnego innego sposobu

Odpowiedz
aruga 2009-01-22 o godz. 14:11
0

Mały właśnie ma kolkę. Mąż go nosi i buja nim na boki i chyba mu to trochę pomaga. Próbowałam masaży,kładzenia na brzuszku, szumienia do uszka i nic Biedactwo tak się męczy a to takie kochane dziecko jak nic go nie boli to sobie leży i się rozgląda i nie płacze.

Odpowiedz
aneta2808 2009-01-22 o godz. 14:02
0

na te okropne kolki najlepsze sa kropelki te co dziewczyny wczesniej pisaly ale herbatki z kopru nie polecam bo moj Oli wlasnie od niej kolki dostal minelo pare dni zanim sie zorientowalam od czego pomagala mu ciepla kapiel lub rozgrzewanie brzusia suszarla tylko przez pieluszke zeby go nie poparzyc i masarz brzusia nasmarowanego oliwka

i najwarzniejsze to duzo cierpliwosci

aaa w szpitalu polozna pokazala mi jeszcze jeden skuteczny sposob kladzie sie dziecko na brzuszku i jego tyleczkiem robi sie kuleczka raz w jedna strone raz w drugo ja ta metode stosowalam po odpadnieciu kikuta pepowiny

Odpowiedz
Sarka J 2009-01-22 o godz. 12:13
0

aruga no kolki jak nic - niestety dopadaja niemal kazdego. Ja juz tez obserwuję. ale jak na razie to tak jak u Basiek - pręży się i napina i denerwuje męczy z kupa (teraz daje rumianek - może to mu troche pomaga) i pusza baki i to sporo. Wiem ze po herbatkach tpu mlekopędne np z Hwerbapolu jak my piemy to dzieciom sie lepiej pryka - spróbuj!
Ja juz Plantex herbatke tez kupiłam i jak cos to mam, zamierzam nawet po mału dawac mu raz dziennie zapobiegawczo. Moja siostraz poiła tym synka i kolek nie miał.

Odpowiedz
aruga 2009-01-22 o godz. 06:04
0

Dziękuję Wam za rady. Jeszcze w poniedziałek skonsultuję z pediatrą co mu podać i mam nadzieję, że będzie lepiej

Odpowiedz
Basiek 2009-01-22 o godz. 02:34
0

aruga - trzymajcie sie! pij herbatke z kopru i podaj te kropelki co pisza dziewczyny. Trzeba probowac wszystkiego by maluszkowi pomoc. Oby ja najszybciej mu minęlo :(

Moj synek jest prawie w tym samym wieku i tez z niepokojem obserwuję czy cos się aby nie zaczyna, narazie pręzy sie by zrobic bączki i udaje mu się, potem lezy i odpoczywa.

Pozdrówka

Odpowiedz
Gość 2009-01-22 o godz. 01:51
0

Kolka , kup espumisan lub esputikon, mozna podawać od pierwszego dnia życia.Pomaga 2 kropelki rano i 2 wieczorem.

Odpowiedz
hello 2009-01-22 o godz. 01:16
0

Od 2 tyg mozna podawac plantex do picia, po miesiacu jest juz wiecej specyfikow... zycze szybkiego zakonczenia sie kolek...

Odpowiedz
marta27 2009-01-21 o godz. 18:33
0

z perspektywy czasu rzeczywiscie wydaje sie, ze to szybko minie ale w trakcie placzu dziecka raczej o tym nie pamietamy. trzymam kciuki aruga, badz dzielna i trzymajcie sie cieplutko! :D

Odpowiedz
Gość 2009-01-21 o godz. 15:28
0

Arugo - tak jak dziewczyny piszą - to koleczki. Teraz układ trawienny przestawia się na nowe warunki. Wiesz co mojemu Matiemu właśnie wieczorkiem zbierają się gaziki. Tez wybucha płaczem, uspokoić potrafi go tylko mężuś, ja usuwam się w cień. Gdy uda mu się malca opanować kładzie go i delikatnie naciska brzuś, gdy Mati sobie popryka uspokaja się. A na koleczki pomaga tylko cierpliwe przeczekanie i masowanie brzusia. Spróbuj, szybciutko minie.

Odpowiedz
katekate 2009-01-21 o godz. 14:54
0

nie smuc sie - to szybko minie - takie juz sa te jelitka maluszkow nie do konca przystosowane do pracy "na zewnatrz" czytalam gdzies, ze pierwsze trzy miesiace powinno sie maluszka traktowc jak plod - czyli np mocno go opatulac w kocyk z raczkami przy ciele, sprobuj swoja droga tak go zawinac i trzymac brzuszkiem do dolu albo boczkiem i szum mu do uszka - niezla jest suszarka

moze taki sposob go uspokoi i baczki latwiej wyjda

pozdrawiam cie serdecznie

Odpowiedz
aruga 2009-01-21 o godz. 14:49
0

Odpowiedz
katekate 2009-01-21 o godz. 14:35
0

kolka jak nic wspolczuje i pamietaj, ze to nie twoja wina - moge polecic krople sab simplex - musicie to przetrwac - maluszka tulic i postaraj sie nie denerwowac bo wyczuje i bedzie jeszcze gorzej

pozdrawiam i buziaczki dla maluszka (dopiero co moj mial dwa tygodnie...)

Odpowiedz
Gość 2009-01-21 o godz. 14:23
0

raczej kolka.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie