"Otrzymaliśmy od teściów mieszkanie w prezencie ślubnym. Teściowa urządziła je po swojemu"

"Otrzymaliśmy od teściów mieszkanie w prezencie ślubnym. Teściowa urządziła je po swojemu"

"Otrzymaliśmy od teściów mieszkanie w prezencie ślubnym. Teściowa urządziła je po swojemu"

Canva

"Zabytkowe mieszkanie otrzymane od teściów w prezencie ślubnym miało być naszym najwspanialszym miejscem na ziemi. Niestety teściowa uważa, że ma lepszy gust i narzuciła go w każdym elemencie wystroju tego mieszkania".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Prześlij swoją historię na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Teściowie w prezencie ślubnym ofiarowali nam zabytkowe mieszkanie

Niecały rok temu, w prezencie ślubnym moi teściowie podarowali nam zabytkowe mieszkanie w centrum miasta. To piękne lokum z historią, z wysokimi sufitami, oryginalną sztukaterią i z drewnianymi podłogami, o jakich zawsze marzyłam. Mieszkanie to miało dla nas ogromne znaczenie – nie tylko ze względu na wartość materialną, ale także na wartość emocjonalną. Miało stać się naszym domem, miejscem, w którym wspólnie z mężem rozpoczniemy nowy etap życia.

Na początku byłam wdzięczna i pełna entuzjazmu. Jednak bardzo szybko nasza radość została zburzona przez nieoczekiwane zachowanie mojej teściowej. Otóż bez wcześniejszych konsultacji, teściowa zaczęła wprowadzać zmiany w mieszkaniu. Byłam przekonana, że to nasze miejsce, że będziemy mogli urządzić je według własnych upodobań. Niestety, moja teściowa miała zupełnie inne plany.

Teściowa bez uzgodnienia zmieniła wystrój naszego mieszkania na bardzo kiczowaty

Po powrocie z podróży poślubnej czekała nas niemiła niespodzianka. Okazało się, że teściowa bez żadnych uzgodnień zabrała się za remont i urządzanie ofiarowanego nam zabytkowego mieszkania.

Zaczęła od malowania ścian. Postanowiła, że najlepiej będzie, jeśli wszystko urządzi „po swojemu”. Wybrała bardzo jaskrawe kolory, które nijak mają się do klasycznego charakteru mieszkania. Sypialnia stała się jaskrawo różowa, salon pomalowano na intensywny turkus, a kuchnię przemalowano na jasnozielono. Wszystkie te kolory razem są przytłaczające i zupełnie nie pasują do zabytkowego wnętrza, które miało zachować swój wyjątkowy klimat.

Zamyślona kobieta siedzi z podkurczonymi nogami w fotelu. Canva

Niestety, to nie koniec moich zmartwień. Teściowa postanowiła również wprowadzić własne dekoracje. Do mieszkania trafiły kiczowate ozdoby, które nie tylko nie pasują do stylu wnętrza, ale także sprawiają, że całość wygląda groteskowo.

Na ścianach zawisły obrazy przedstawiające jaskrawe, abstrakcyjne pejzaże. W salonie pojawiły się figurki ze sztucznego marmuru, a w kuchni wiszą plastikowe owoce i kwiaty, które wyglądają jak z taniego sklepu z pamiątkami. W mojej ocenie mieszkanie straciło cały swój urok i stało się niemal nie do poznania.

Próbowałam rozmawiać z teściową o tych zmianach, sugerując, że wolałabym urządzić mieszkanie razem z mężem według naszych upodobań, jednak ona uważa, że jako „starsza i bardziej doświadczona” wie lepiej, co jest dla nas dobre. Mój mąż, niestety, unika konfliktów z matką i stara się mnie uspokoić, mówiąc, że to tylko „tymczasowe zmiany” i że „na pewno się przyzwyczaję”.

Czuję się bezsilna i zrozpaczona. Marzyłam o pięknym, klasycznym wnętrzu, które oddałoby ducha tego miejsca, a teraz mieszkam w czymś, co bardziej przypomina galerię tanich dekoracji niż nasze wymarzone mieszkanie. Każdego dnia, patrząc na te jaskrawe ściany i kiczowate ozdoby, czuję, że straciłam coś bardzo ważnego – poczucie, że to jest nasz dom.

Klaudia

Biżuteria na lato 2024 — trendy, które warto znać. Duże kolczyki, warstwowe naszyjniki i znacznie więcej.
Źródło: instagram.com/doubletrouble.gr
Reklama
Reklama