"Nie stać mnie na wakacje, a pracuję po 10 godzin dziennie. Jestem wykończona"

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Prześlij swoją historię na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Bardzo dużo pracuję

Pracuję każdego dnia po dziesięć godzin. Trudno jest mi znaleźć chwilę na to, żeby posprzątać dom czy ugotować w spokoju obiad. Wszystko robię w biegu, jest to bardzo uciążliwe, bo zależy mi też na tym, aby jak najwięcej chwil spędzać z dziećmi. Mam ich trójkę i wychowuję ich samotnie, bo ich ojciec odszedł ode mnie lata temu. Jakoś daję radę, ale finansowo jest naprawdę bardzo ciężko. Wystarcza mi na opłaty, ubrania dla dzieci, jedzenie czy wycieczki szkolne. Staram się tak gospodarować pieniędzmi, żeby dzieci nie odczuły ich braku. To jednak wyjątkowo trudne.

canva.com

Znów nie pojedziemy na wakacje

Obiecałam dzieciom, że w tym roku w końcu pojedziemy na wakacje. Miało się to udać, ponieważ odkładałam na ten cel pieniądze. Niestety, po drodze zepsuło się nam auto, a naprawa była bardzo kosztowna. Pomimo tego, że pracuję po dziesięć godzin dziennie, nie mam kilku luźnych tysięcy, aby wydać na je na wczasy. Nawet nie mówię o jakiejś zagranicznej podróży, ale po prostu noclegi i jedzenie w Polsce, nad morzem czy w górach jest tak kosztowne, że nas na to nie stać, a nie chcę brać pożyczki po to, żeby chwilę odpocząć w innym miejscu, bo później znów będę musiała się zajeżdżać w pracy.

Dzieci będą zawiedzione

Jestem zmęczona i sfrustrowana, jednak najbardziej szkoda mi moich dzieci. Oni tak bardzo liczyli na to, że wspólnie gdzieś pojedziemy. Teraz nie wiem, jak im powiedzieć o tym, że nam się to nie uda. Znów będziemy musieli spędzić wakacje na ogródku działkowym. Niestety, tylko tyle mogę zapewnić moim dzieciom. Czuję się najgorsza matka na świecie. Prawda jest taka, że powinnam bardziej zadbać o finanse, może poszukać lepszej pracy, jednak boję się wyjść ze strefy własnego komfortu.

Zmartwiona Matka