"Radka znam od dwóch lat. Poznaliśmy się na studiach i szybko ze sobą zamieszkaliśmy. Jego rodzina jest bardzo religijna, więc nie mówił o tym swoim rodzicom. W końcu mi się oświadczył, powiedział, że jestem dla niego najważniejsza i chce stworzyć ze mną rodzinę. Ucieszyłam się. Teraz trwają przygotowania do ślubu i wesela. Poznałam też jego rodziców i muszę przyznać, że nie tego się spodziewałam. Chcę takiego męża, ale teściowa absolutnie mi nie odpowiada. Jak mu wyjaśnić, że nici ze ślubu? Ja tak nie dam rady żyć".
Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Planujemy ślub od kilku miesięcy
Radek to idealny kandydat na męża. Jest bardzo przystojny i mi się podoba, jest miły, przyjacielski, a przede wszystkim bardzo inteligentny i zaradny. Dogadujemy się ze sobą bez słów. Bardzo się ucieszyłam, kiedy mi się oświadczył. Nie spodziewałam się jednak, że czeka mnie taka bomba. Radek poznał mnie z rodzicami dość późno, bo jego rodzina jest bardzo religijna, więc nie chciał im zdradzać, że ze sobą mieszkamy. Ślub za kilka miesięcy, a ja chcę go odwołać. Nie zdołam mieć takiej teściowej. Idealny mąż, to nie wszystko, muszę mieć też na uwadze jego rodzinę, której przecież nie zmieni.
canva.com
Nie mogę mieć takiej teściowej
Kiedy poznałam mamę Radkę, na początku wydawała mi się być bardzo uprzejma i życzliwa. Pokazywała się z bardzo dobrej strony. Dopiero po czasie pokazała różki. Wyszło szydło z worka podczas przygotowań do wesela. Zaczęła krytykować dobór mojej sukni ślubnej. Powiedziała, że mam pójść do ołtarza skromnie ubrana, że powinnam zakryć ramiona. Kreacja ma być w pełni zabudowana i z długim rękawem. Byłam w szoku, jak ona mogła wymagać ode mnie czegoś takiego? Później zaczęła się wtrącać w dekoracje, kościół, oprawę muzyczną, restaurację. Narzuca mi też swoje zdanie co do tego, jak powinnam się malować i ubierać na co dzień. Ciągle mnie krytykuje. Nie mogę tego znieść.
Nie pozwolę zmarnować sobie życia
Rozmawiałam na ten temat z Radkiem, ale on nie widzi niczego złego w zachowaniu swojej matki. Widać, że jest w niej zakochany na zabój i interesuje ją tylko i wyłącznie jej opinia. Nie mogę być w takim związku. Radek byłby idealnym mężem, ale teściowa jest okropna. Muszę zerwać te zaręczyny, ale nie wiem, w jaki sposób powinnam to załatwić. Sytuacja mnie przytłacza, a ślub zbliża się wielkimi krokami. Co robić?
Zdesperowana Narzeczona
