W piątkowy wieczór gwiazdor Rafał Zawierucha zaskoczył publiczność, prowadząc prestiżową galę Fryderyków w Gliwicach. Jednak to nie tylko jego prowadzenie było tematem dyskusji, ale przede wszystkim jego nietypowy wygląd. Aktor pojawił się na wydarzeniu w turkusowej marynarce, z blond zaczesem i intensywnym makijażem, który nadał mu niemal pomarańczowego odcienia.
Fryderyki 2024 - stylizacja Rafała Zawieruchy wywołała emocje
Trzeba przyznać, że Rafał Zawierucha wie, jak zrobić wokół siebie szum. W trakcie Gali Fryderyków jego kreacja i makijaż odbiły się szerokim echem. Aktor miał na sobie przepiękną, turkusową marynarkę, czarne spodnie i muchę pod szyją w kolorze marynarki.
Największą uwagę oczywiście skupił jego makijaż. Rafał Zawierucha wyglądał niczym soczysta pomarańczka. Wiele osób zastanawiało się, czy to efekt nieudanego wizażu, czy może wyskoczył prosto z solarium na Galę.
Rafał Zawierucha w nowej roli
Rafał Zawierucha, który zdobył uznanie dzięki roli młodego Romana Polańskiego w filmie "Dawno temu w Hollywood" Quentina Tarantino, opowiedział dziennikarzom ShowNews.pl, że wyjątkowa stylizacja była związana z "nową kampanią", w której weźmie udział.
Aktor, który niedawno został ojcem, zaznaczył, że mimo obowiązków rodzinnych nie odmówił udziału w gali, choć musiał zwolnić tempo swojej kariery aktorskiej.
Jesteśmy w okresie wiosennym, jest nowy rok, nowe światło, które pada na każdego z nas. Również jest to kolor troszeczkę odważny, ale też myślę przyjemny. Lubię takie kolory czasami zakładać i też się cieszę, że akurat w takim outficie mogę się pojawić. To jest kreacja również sceniczna. Jest to nowa kampania, nowe wydarzenie, ale o tym będzie niebawem głośno.
Mimo kontrowersji wokół jego wyglądu, Rafał Zawierucha udowodnił, że potrafi zaskoczyć publiczność nie tylko swoimi rolami, ale także oryginalnym stylem.