"Zapytałem syna, co kupuje dziewczynie na dzień kobiet. Myślałem, że goździki wystarczą"

"Zapytałem syna, co kupuje dziewczynie na dzień kobiet. Myślałem, że goździki wystarczą"

"Zapytałem syna, co kupuje dziewczynie na dzień kobiet. Myślałem, że goździki wystarczą"

Canva.com

"Zaraz święto wszystkich babeczek, więc zapytałem mojego 18-letniego syna, co kupuje swojej dziewczynie Kasi. To jego wielka, pierwsza miłość, więc byłem pewny, że pokusi się na wielki bukiet kwiatów, jak go z matką zresztą uczyliśmy! Jakież było moje zdziwienie, gdy młody powiedział mi, że kwiaty są już niemodne i dla stetryczałych dziadków. Poczułem się nieco dziwnie. Zacząłem, więc drążyć temat i jestem zszokowany!"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Dziś młodzi mają swoje prawa

Mój syn opowiedział mi, że teraz, aby dziewczynę zadowolić na takie święta, jak dzień kobiet, to całkiem śmiało mogę zapomnieć o jakichś tam badylach w kokardkach. Serio, tak mi powiedział! I, że dziewczyna będzie zadowolona jak ją weźmie do drogiej knajpki na jakieś tam pistacjowe latte, croissanty, a potem do muzeum iluzji, że w ogóle musi kupić jej jakiś drogi zegarek smartband i, że wyda na to całe oszczędności, byleby Kasia była zadowolona.  No powiem Wam, że w szoku byłem...

Wprawdzie rozumiem to, że dziś są inne zwyczaje, ale po co aż taki gest? Przecież kwiaty też są świetne! Wygląda na to, że dziś coraz trudniej zadowolić się prostymi, a małymi gestami. Musi być drogo!

Młody mężczyzna korzysta z komputera Canva

Kiedyś to były czasy

Powiedziałem synowi, że powinien raczej nie przesadzać z drogimi prezentami, bo przecież to nie są nawet urodziny, czy święta bożego narodzenia. A poza tym, to chciałem nauczyć go, żeby oszczędzał, a nie szastał zarobionymi w wakacje pieniędzmi na prawo i lewo. ale on ślepy, głuchy i zakochany...

Oj, ja kiedyś miałem łatwiej, zdecydowanie! Moja żona zawsze była i wciąż jest szczęśliwa, gdy tylko zobaczy bukiet kwiatów! To dla mnie bardzo miłe, bo wiem, że docenia każdy mój gest. Oczywiście zdarza mi się kupić też lepszy prezent, ale wiecie. O gesty chodzi!

Dawniej goździki, rajstopy, zaproszenie do najlepszej restauracji było wyjątkowe, a teraz muszą być drogie wyjścia, prezenty. Co za dziwne czasy!

Chciałbym, aby mój syn zrozumiał, że dziewczyna nie może go kochać tylko za prezenty, ale za to jaki jest. Ale jestem tez z niego dumny, że oddaje całego siebie dla miłości. To młody i choć trochę niepoprawny romantyk, ale rośnie z niego dzielny facet. Mam nadzieję, że jego ukochana to doceni.

Jan

Nasi przedstawiciele w romantycznej wersji. Internauci świętują przeróbkami i memami!
Źródło: Instagram.com/mojezyciew1memie
Reklama
Reklama