Marcin Hakiel nieładnie o Katarzynie Cichopek: "Moja była". Poszło o dzieci

Marcin Hakiel nieładnie o Katarzynie Cichopek: "Moja była". Poszło o dzieci

Marcin Hakiel nieładnie o Katarzynie Cichopek: "Moja była". Poszło o dzieci

AKPA

Marcin Hakiel na pierwszy odcinek niedzielnego "Tańca z Gwiazdami" zabrał swoje dzieci, które ma z Katarzyną Cichopek. To nowość, bo wcześniej para chroniła wizerunku swoich dzieci. Pytanie dziennikarza o dzieci wyraźnie zirytowało tancerza, bo matkę swoich dzieci i byłą żonę obdarzył określeniem "moja była".

Reklama

Marcin Hakiel o Katarzynie Cichopek: "Moja była"

Marcin Hakiel w niedzielę powrócił jako tancerz do "Tańca z Gwiazdami" po 15 latach przerwy. Były mąż Katarzyny Cichopek tańczy w parze z Dagmarą Kaźmierską. Co prawda Marcin Hakiel i Dagmara Kaźmierska w pierwszym odcinku "Tańca z Gwiazdami" kiepsko sobie poradzili i zebrali kiepskie noty od jurorów, ale widzowie byli zachwyceni.

Pierwszy odcinek nowej 15. edycji "Tańca z Gwiazdami" był dla Marcina Hakiela wyjątkowy także z innego powodu — pierwszy raz na widowni oglądały go jego dzieci, które ma z Katarzyną Cichopek - 15-letni Adam i 11-letnia Helena. Jednak do zdjęć Marcin Hakiel pozował jedynie ze swoją partnerką Dominiką.

Marcin Hakiel w czarnym fraku, dziewczyna Dominika w fioletowej sukience AKPA

Marcin Hakiel niedawno pokazał na Instagramie swoją córkę Helenę, co mogło nie spodobać się Katarzynie Cichopek. Para po rozwodzie ustaliła bowiem ochronę wizerunku swoich dzieci, czyli to, że nie pokazuje ich twarzy!

Dziennikarz portalu Pudelek.pl podczas pierwszego odcinka "Tańca z Gwiazdami" poruszył z tancerzem właśnie temat ochrony wizerunku ich dzieci i to, że były na widowni. Ten temat wyraźnie zdenerwował Hakiela, który swoją byłą żonę i matkę swoich dzieci nazwał "byłą".

Tancerz sugerował, że to sama Cichopek rozdmuchuje ten temat. Dalej Hakiel wyznał, że jego dzieci nie są już "amebami" i same podejmują decyzje.

Nie były podpisane, przyszły po prostu na widownię. Ta sprawa, wydaje mi się, jest nakręcona trochę przez byłą, która, nie wiem po co, kontynuuje ten temat. Nasze dzieci są na tyle duże, że mogą robić, co chcą. Więc z całym szacunkiem - to nie są ameby, a ja ich nie wziąłem przed kamerę i nie zrobiłem z nimi wywiadu, więc jakby żadne ustalenia z naszych porozumień rodzicielskich nie zostały naruszone, ale oczywiście nie jesteś pierwszym dziennikarzem, który o to pyta

-odpowiedział.

Marcin Hakiel w czarnym fraku AKPA

Marcin Hakiel o ochronie wizerunku dzieci

Marcin Hakiel podkreślił, że dopiero teraz jego dzieci mogły zobaczyć na żywo, jak tańczy ich tata. Przy okazji tancerz znów nazwał byłą żonę określeniem "moja była".

Nie róbmy z tego jakieś historii. Dzieci przyszły zobaczyć pierwszy raz w życiu, jak ich tata tańczy. Ja nie widzę tu żadnych problemów. Jak ich mama była jurorką w innym programie tanecznym, to też były na widowni, a ja nie robiłem problemów. A teraz są jakieś problemy... Jeśli komuś coś nie pasuje ze strony mojej byłej, to zapraszam, możemy się spotkać z mecenasami.

Marcin Hakiel wyjaśnił, że jego 11-letnia córka miała kapelusz na głowie, a więc pełny jej wizerunek nie został ujawniony.

Dla mnie pokazywanie dzieci jest naturalne. Syn już jest w takim wieku, że rzadziej u mnie bywa na Insta, bo to jest jego decyzja. Córka ostatnio był modny tik-tok w stylu western, tańczyliśmy to u mnie w domu, a ona mówi "dobra, to nagrajmy to" i nie ma problemu. Wiadomo, że są ustalenia, że pełen wizerunek nie jest ujawniany, dlatego miała kapelusz. Nie szukajmy problemów tam, gdzie ich nie ma

- zakończył.

Katarzyna Cichopek i Marcin Hakiel w Kryształowa Kulą AKPA

Internauci o zwrocie "moja była"

Internauci zwrócili uwagę właśnie na to, jakim określeniem tancerz obdarzył swoją byłą żonę i matkę dzieci. Według nich określenia "moja była" w tym przypadku jest co najmniej niestosowne.

Człowiek kulturalny nie użyje określenia "moja była", ale doda była kto? Żona, narzeczona, koleżanka, przyjaciółka... "Moja była" zalatuje marginesem. Ciąga dzieci, które urodziła mu żona, a leci słownictwem trochę jak u żula. Z szacunku i miłości do dzieci nie powinno się używać publicznie takich określeń. Savoire vivre i tyle

- pisali na Pudelek.pl

Co o tym sądzicie? Powinien używać takiego określenia?

W galerii przypominamy zdjęcia dzieci Marcina Hakiela i Katarzyny Cichopek.

Czy wypada mówić o byłej żonie "moja była"?

Zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Marcin Hakiel w końcu pokazał córkę. Katarzyna Cichopek mu nie daruje? Zobacz w galerii.
Źródło: instagram.com/marcinhakiel
Reklama
Reklama