"Od jakiegoś czasu bacznie obserwowałam mojego męża. Jego zachowanie było dla mnie podejrzane. Muszę przyznać, że początkowo trudno było mi uwierzyć w to, że jest zdolny do zdrady. Okazało się jednak, że tak naprawdę nie jeździł w delegacje, tylko do swojej kochanki. To był cios prosto w moje serce. Zachowałam zimną krew i opracowałam plan zemsty".
Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.
Mąż mnie zdradzał
Moja sytuacja okazała się fatalna. Mój ukochany mąż, który przysięgał mi wierność aż po grób, okazał się być zwykłym kłamcą. Podejrzewałam, że coś się dzieje. Zachowywał się dziwnie. Te jego delegacje, często wyjazdy służbowe. W końcu zaczęłam mu się baczniej przyglądać. A on nie był ostrożny. Chyba nie spodziewał się, że zdecyduję się na śledzenie go. Szybko odkryłam, że tak naprawdę nie jeździ w żadne delegacje. On po prostu mnie zdradzał i jeździł do kochanki! Byłam w szoku, ale zachowałam zimną krew. Chciałam się zemścić. Opracowanie planu trwało kilka miesięcy, ale było warto.
canva.com
Zemsta nieźle go zdziwiła
Postanowiłam, że przyłapię mojego męża na gorącym uczynku. Wynajęłam prywatnego detektywa, który nagrał go, jak całuje się z kochanką. Szybko odkrył też, że ta kobieta to żona jego szefa! Tego mi było trzeba. Miałam dowody i chciałam zniszczyć życie męża. Wysłałam fotografie do jego szefa i udostępniłam w social mediach. Zależało mi na tym, żeby każdy dowiedział się, jaką łajzą jest mój mąż. Stracił mnie i dzieci, szacunek w oczach swoich rodziców, a przede wszystkim dobrą pracę. Był w szoku, że to ja wszystko obmyśliłam. Chciałam, żeby cierpiał i mi się to udało. Teraz został z niczym.
Zasłużył sobie na to
Uważam, że mój mąż sobie na to zasłużył. To był człowiek bez honoru, który nie powinien mieć ani rodziny, ani dobrej pracy. Mam nadzieję, że szybko się z tego nie pozbiera. Oczywiście kochanka go zostawiła, a mąż jej wybaczył. Skrycie miałam nadzieję na taki obrót sprawy, bo naprawdę zależy mi tylko na tym, żeby ten marny drań nie miał się do kogo odezwać. Mamy nastoletnie dzieci i przed nimi też nie kryłam prawdy. Powiedziałam im prawdę, czyli to, że ich ojciec jest po prostu zdradzieckim oszustem, który nie zasługuje na miłość z niczyjej strony.
Zdradzana Żona
