"Krystyna przepisała mieszkanie na córkę i się doigrała. Teraz wylądowała na bruku"

"Krystyna przepisała mieszkanie na córkę i się doigrała. Teraz wylądowała na bruku"

"Krystyna przepisała mieszkanie na córkę i się doigrała. Teraz wylądowała na bruku"

canva

"Tyle razy mówiłam naszej naiwnej Krystynie, że dzieciom się mieszkania nie przepisuje! Po naszej śmierci niech sobie robią z majątkiem, co chcą, ale co im do naszego mienia, kiedy my jeszcze żyjemy? A ona ufała tej swojej córeczce i się doigrała. Mówiła, że to taka dobra dziewczynka, a teraz córunia sprzedała jej mieszkanie, a Kryśka wylądowała na bruku". 

Reklama

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Krystyna ufała swojej córeczce

Krystyna to moja wieloletnia przyjaciółka. Spotykamy się praktycznie codziennie, dobrze znamy swoje rodziny i siebie nawzajem, nie mamy przed sobą żadnych tajemnic i oczywiście jesteśmy ze sobą szczere. Kryśka często opowiadała mi o swojej jedynej córce. Mówiła, że to taka wspaniała dziewczyna, że ma taką dobrą pracę i łeb do interesów.

Mówiła, że tak bardzo ją kocha, ale rzadko odwiedza, bo przecież nie ma czasu, musi pracować, zarabiać, żeby dobrze się jej żyło. Gdyby tak bardzo kochała mamusię, to by odwiedzała. Takie było moje zdanie. Nigdy nie wierzyłam, że to dobre dziecko, widziałam w jej oczach czający się mrok.

siwa seniorka w okularach canva.com

Teraz wylądowała na bruku

Teraz moja przyjaciółka wylądowała na bruku. Jak to się stało? Otóż Krystyna chciała przypodobać się swojej córce i przepisała jej mieszkanie. Cały czas mówiła, że ten lokal to dla niej tylko problem, a tak to córka się wszystkim zajmie, będzie robić opłaty, jeździć do zarządcy itd. Ja ostrzegałam Krystynę, że to jest zły pomysł. Mówiłam, że dzieciom nic do naszego majątku, zanim nie umrzemy, a później to niech sobie z tym wszystkim robią, co chcą. Nie mogłam uwierzyć w to, że moja koleżanka okazała się być tak głupia! Córka sprzedała mieszkanie przy pierwszej lepszej okazji, bez jej wiedzy!

Znów u mnie szuka wsparcia

Krystyna nie ma, gdzie się podziać, więc oczywiście do mnie przyszła po radę. Szuka u mnie wsparcia i oczekuje, że będzie mieszkać ze mną w nieskończoność. A to tak nie działa, przecież ja mam małe mieszkanko i nie mam miejsca na jej rzeczy. Musi sama sobie z tym wszystkim poradzić. Nie chcę jej zawieźć jako przyjaciółka, ale przecież ją ostrzegałam. Mówiłam, że nie powinna tak bezgranicznie ufać swojemu dziecku. To się tak tylko wydaje, wszystko jest w porządku do czasu!

Przyjaciółka Kryśki

Małgorzata Socha na wyjątkowym zdjęciu z córką. "Co to za niezwykła dziewczynka tylko ten wie, kto ją zna". Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/malgosia_socha
Reklama
Reklama