"Córka nawet mnie nie pyta. Przyprowadza mi rano wnuki i wychodzi!"

"Córka nawet mnie nie pyta. Przyprowadza mi rano wnuki i wychodzi!"

"Córka nawet mnie nie pyta. Przyprowadza mi rano wnuki i wychodzi!"

Canva.com

"Taka mi się córeczka trafiła, no masz ci los! Dagmara nawet do mnie nie dzwoni, tylko po prostu rano przed pracą odstawia wnuki do mnie i od razu wychodzi! Ona twierdzi, że świetnie sobie poradzę, bo przecież wychowałam własne dzieci. Ale nie interesuje jej to, że ja mam już 65 lat i też potrzebuje mieć czas dla siebie!"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Córka nie pyta. Przyprowadza rano wnuki i wychodzi!

Dagmara to ambitna dziewczyna. Niedawno założyła własną firmę i ma ręce pełne roboty. Ciągle jest zalatana, ciągle gdzieś jeździ. Kariera jest dla niej w tym momencie najważniejsza. Oczywiście kibicuję jej, jestem z niej dumna, że się spełnia zawodowo, ale, na Boga, dlaczego robi to moim kosztem?

Ona robi karierę, ale niestety cierpią na tym, jej dzieci, a moje wnuki. Dagmarka odstawiła swoje własne dzieci na boczny tor, bo stwierdziła, że najlepiej zajmie się nimi ich babcia!

Sytuacja wygląda ta, że Dagmara nawet nie uprzedzi mnie wcześniej, tylko rano przyprowadza wnuki do mojego mieszkania i od razu wychodzi, że niby taka zabiegana! Ja wiem, że robi to, żeby nie odpowiadać mi na zbędne jej zdaniem pytania!

Staś ma 3 lata, a Teodor 4 lata. Chłopcy nie dostali się do publicznego przedszkola, a Dagmara liczy teraz każdy grosz i twierdzi, że nie stać jej na prywatne przedszkole, a tym bardziej na opiekunkę do dzieci. Dlatego mnie traktuje jak darmową opiekunkę!

Gdyby tego było mało, moje wnuki to niezłe urwisy. Każda młoda mama wie, ile roboty jest z dwoma rozbieganymi pełnymi energii chłopcami, a ja przecież nie jestem już młoda!

Chłopcy chcą teraz wszystko poznawać, wszystko ich interesuje, chcą zajrzeć w każdy kąt. To naturalne, bo to taki wiek. Ale właśnie teraz powinna pomagać im mama, to ona powinna objaśniać im świat, to jest zadanie mamy! Ja za tymi urwisami po prostu nie nadążam! Gdy Dagmarka wraca po pracy po dzieci, ja dosłownie padam z nóg! A następnego dnia wszystko zaczyna się od nowa.

kobieta z siwymi włosami siedzi na kanapie z wnukami Canva.com

Mam już swoje lata i chciałabym odpocząć

W tym wszystkim najbardziej boli mnie to, że mojej własnej córki kompletnie nie obchodzą moje potrzeby.

Niedawno przeszłam na zasłużoną emeryturę. Swoje już odpracowałam i teraz chciałabym po prostu odpocząć. Myślałam o tym, żeby zapisać się do domu kultury na zajęcia dla seniorów. Chciałabym też trochę podróżować, bo wreszcie mam na to czas i odłożyłam trochę grosza.

Mam jeszcze jedno ciche marzenie — chciałabym może poznać kogoś na stare lata, bo od 10 lat jestem już wdową. Nie marzę już o jakiejś wielkiej miłości, ale po prostu, żeby poznać jakiegoś towarzysza na ostatnie lata życia.

Niestety córka, mi to uniemożliwia! Próbowałam z nią o tym rozmawiać, ale jej argumenty rozłożyły mnie na łopatki! Wyobrażacie sobie, że ona uważa, że skoro sama namawiałam ją na to, żeby jak najszybciej urodziła dzieci, to teraz moim obowiązkiem jest zajmować się wnukami?!

Rzeczywiście wspominałam o tym, że najlepiej jest zostać mamą jak najszybciej, bo zegar tyka. Ja sama urodziłam Dagmarkę późno, bo miałam już 35 lat, więc wiem, co mówię. Ale nie spodziewałam się, że niemal cała opieka nad jej dziećmi spadnie na mnie!

Kocham moje wnuki, ale gdybym wiedziała, że praktycznie to ja będę musiała je wychowywać, na pewno nie namawiałabym córki na dzieci!

Wycieńczona opieką nad wnukami babcia

Ralph Kaminski pokazał swoją babcię! Krystyna to ważna dla niego postać! Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama