"Myję dzieci tylko w soboty. Dzięki temu w tygodniu mam mniej nerwów! Żałuję, że nie wpadłam na to wcześniej"

"Myję dzieci tylko w soboty. Dzięki temu w tygodniu mam mniej nerwów! Żałuję, że nie wpadłam na to wcześniej"

"Myję dzieci tylko w soboty. Dzięki temu w tygodniu mam mniej nerwów! Żałuję, że nie wpadłam na to wcześniej"

Canva

"W końcu zrobiło się zimno, dzieci nie brudzą się tak na placu zabaw, to przestałam się patyczkować z codziennym myciem... W tygodniu sobie odpuszczam i dzięki temu nie mam takiej nerwówki wieczorami, kiedy dzieci chcą przed snem robić wszystko, tylko nie iść do łazienki! Gadajcie, co chcecie - z całego serca polecam innym rodzicom!"

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Nie widzę sensu kąpać dzieci codziennie

Jestem mamą trójki dzieci, więc wiem doskonale, co to znaczy organizacja i czemu nie jest to wcale takie łatwe, jak by się z zewnątrz wydawało... Zwłaszcza wszystkim ciotkom "dobra rada"! Wieczorami czasem mam dość, a jeszcze wypadałoby doprowadzić mieszkanie do ładu, przygotować listę zakupów, zmywarkę wstawić. Zbiera się tego dużo.

Starszy syn ma 6 lat, młodsze bliźniaki dopiero po 4 lata. Chodzą spać późno, jakoś nie mogę ich przyzwyczaić do tego, żeby zasypiali koło 20... U nas jest to raczej 22, więc wieczoru nie zostaje wcale dużo. Młodsi mają jeszcze drzemkę w przedszkolu, dlatego wieczorem dostają nowych sił i to głównie ich nie mogę zagonić później do łazienki, a tym bardziej do łóżek.

Wieczorami moje dzieci chcą robić wszystko, tylko nie iść pod prysznic! Póki było lato, oczywiście, cała trójka kąpała się częściej, ale teraz... Prawdę mówiąc, te prysznice (nawet co drugi dzień) powodowały tyle krzyku i awantur, że odpuściłam. I żyje mi się z tym wyśmienicie!

Poza tym nie widzę sensu codziennego moczenia całego ciała, skoro jest jesień, dzieci się nie brudzą aż tak na placu zabaw - jeśli już, to do prania jest odzież wierzchnia albo rękawiczki nasiąknięte wodą z piachem, a nie całe dziecko.

blond dzieci leżą na podłodze canva.com

Mam swoje powody. Polecam brać przykład

Nie przegrzewam dzieci, więc i z poceniem nie mamy problemu. Czapki i inne ubrania noszą z naturalnych materiałów (jesteśmy fanami wełny merino), skóra głowy ma wentylację, a włosy im się nie przetłuszczają.

Dlatego uznałam, że umycie ich raz w tygodniu w sobotę w zupełności wystarczy - po co mam naruszać równowagę skóry, skoro do niczego to nie jest potrzebne, a generowało jeszcze masę codziennych sprzeczek. W dni powszednie tylko buzie i zęby myją, i jeszcze nogi co wieczór, jak już są w pidżamach. To ujdzie.

Dzieciaki zadowolone, ja zadowolona, spokój w domu, wody mniej idzie, to i rachunki mniejsze. Same plusy! Polecam. Żałuję strasznie, że wcześniej na to nie wpadłam, tylko męczyłam te dzieci częstymi kąpielami... Sąsiadki z młodszymi dziećmi dziwnie na mnie patrzą, odkąd im o tym powiedziałam, ale prawdę mówiąc, mam to w nosie. Lepiej by przykład wzięły.

Zaradna mama

Szymon Hołownia - kiedyś prowadził "Mam Talent". Przypominamy jego najlepsze miny i stylówki z tamtej epoki. Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama