Martyna Wojciechowska uczciła w zeszłą sobotę urodziny swojego ojca, który w tym roku skończył 89 lat. Dziennikarka nie tylko złożyła mu życzenia, ale też pokazała ich wspólne zdjęcia. Jedno z czasów wczesnego dzieciństwa kobiety, kiedy to była małą słodką pyzią! Oprócz tego wspomniała dzieciństwo, kiedy ojciec wychował ją jak syna, a córkę, co miało wpływ na jej dorosłe życie.
Martyna Wojciechowska pokazała zdjęcie z dzieciństwa i pisze o ojcu
Podróżniczka Martyna Wojciechowska zwiedziła wiele różnych krajów i nie raz już dotarła na "kraniec świata". Jednak oprócz zamiłowania do podróży, dziennikarka uwielbia rajdy samochodowe i kiedy była młodsza, to ukończyła najtrudniejszy rajd na świecie Dakar.
Jej osobowość w dużej mierze została ukształtowana przez jej ojca, który dzielił się z nią wieloma opowieściami i niebezpiecznymi przeżyciami, także w warsztacie ojca, w którym spędzała dużo czasu:
Dużą część dzieciństwa spędziłam w warsztacie Taty, słuchałam opowieści o wyścigach, rajdach i Jego licznych szalonych przygodach, z których z pewnością nie wszystkie były bezpieczne i mądre, ale rozbudziły we mnie głód doświadczania.
Jednak okazuje się, że jej tata miał zdecydowany charakter:
Tata bywał bardzo trudny, wymagający, sam nigdy nie odpoczywał, nie zwalniał i nigdy się nie poddawał. Z pewnością nauczył mnie, że niemożliwe nie istnieje.
To jeszcze nie wszystko...
Martyna Wojciechowska we wpisie o ojcu
Podróżniczka w poście przyznała, że jej tata mimo że pragnął córki, to wychował ją jak syna i żałuje, że nie ma przy sobie stałego partnera życiowego:
Marzył o córce, ale wychował mnie jak syna. A jednocześnie żałował, że nie gram na skrzypcach albo na pianinie, nie chodzę w sukienkach i nie mam męża, bo wtedy „ktoś by się mną zaopiekował”. Serio.
Do najlepszych życzeń dołączamy się i my!
W galerii znajdziesz tematyczne zdjęcia Martyny. Warto!