"Pracuję w popularnym dyskoncie. Jedno zachowanie klientów doprowadza mnie do szału"

"Pracuję w popularnym dyskoncie. Jedno zachowanie klientów doprowadza mnie do szału"

"Pracuję w popularnym dyskoncie. Jedno zachowanie klientów doprowadza mnie do szału"

Canva

"Naprawdę klienci nie zdają sobie sprawy z tego, jak nasza praca wygląda i że ich niedbalstwo nie tylko jest dla nas dodatkowym obciążeniem, ale też zagrożeniem dla nich. Przede wszystkim dla ich zdrowia. Gdyby każdy zachowywał zasady kultury i respektował zasady korzystania ze sklepów spożywczych, to wszystkim nam by się lepiej żyło. Niestety, wielu wciąż wyznaje zasadę klient nasz Pan, nie rozumiejąc, że tym szkodzą także sobie. Tylko niech później nie przychodzą do nas z pretensjami".

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Nie chce myśleć, co się dzieje z tymi produktami

Pracuję w jednym z najpopularniejszych sklepów spożywczych, ale myślę, że ten problem dotyczy także konkurencji. Sęk w tym, że nic nie pomaga, ani prośby, ani zwracanie uwagi, ani wytężona czujność. Chodzi o klientów i ich decyzje zakupowe. Rozumiem, że każdy z nas czasem zrezygnuje z jakiegoś produktu i stwierdza, że jednak go nie chce kupić. Jednak na miłość boską odkładajcie te produkty na miejsce!

My pracownicy sklepu mamy masę obowiązków, w tym wykładanie i układanie towaru, ale nie przewidziano sprzątania po błędnych decyzjach zakupowych klientów. Przez co często znajdujemy makaron przy alkoholach, albo surowe mięso wciśnięte w stoisko z gazetami, bo komuś nie chciało się odłożyć na pierwotne miejsce.

chłopak trzyma chleby Canva

Zostawianie produktów w nieodpowiednim miejscu grozi utratą zdrowia

O ile znalezione produkty, które mają długi termin ważności i mogą być przechowywane prawie w każdych warunkach nie stanowią problemu, o tyle wszystko to, co wyciągacie z lodówki, ma znaczący wpływ później na przydatność do spożycia. Jeżeli odłożycie jogurt, który niefortunnie przeleży w nieodpowiednim, ciepłym miejscu przez kilka dni, to on jedynie do czego się nadaje, to do wyrzucenia.

O ile my, pracownicy to zauważymy i wyrzucimy, to pół biedy, gorzej, jak jakiś klient go znajdzie i odłoży na miejsce. Wtedy nie mamy na to wpływu i wiedzy o tym, a Wy możecie kupić produkt, który jest zagrożeniem dla Waszego zdrowia! Czasem nie jesteśmy w stanie nad wszystkim zapanować, gdyż bałagan stworzony przez kupujących jest tak duży, że nie wyrabiamy.

Właśnie dlatego w imieniu wszystkich moich koleżanek proszę Was, abyście odkładali na miejsce każdy produkt, który jednak nie zostanie przez Was zakupiony. Dla Was to odrobina wysiłku, a dla nas pracowników mniej pracy, a dla wszystkich większe bezpieczeństwo kupowanych produktów.

Joanna

Sandra Kubicka otworzyła własny butik! Jej stylizacja nawiązuje do charakteru sklepu
Źródło: .instagram.com/allwonders.pl/
Reklama
Reklama