"Mój ojciec przegina. Kupił motor, zapisał się na lekcje gry na perkusji, a teraz jeszcze COŚ TAKIEGO"

Publikujemy list naszego czytelnika. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Kiedyś było inaczej

Mój ojciec został sam z dwójką dzieci, gdy byłem malutki. Mama nas zostawiła dla innego typa, z którym wyjechała za granicę i tyle o niej słyszeliśmy. Choć w wychowywaniu pomagała mu babcia, z perspektywy czasu uważam, że świetnie sobie dawał radę z samotnym ojcostwem.

Lata mijały, mój brat wyfrunął z gniazda na swoje, babcia zmarła, a ja zostałem sam z tatą. Problem polega na tym, że mojemu tacie na stare lata coś zwyczajnie odbiło. Zaczęło się niewinnie. Zapuścił brodę, chodzi do barbera, zrobił modną fryzurę i wymienił garderobę.

Na pięćdziesiątkę kupił sobie motor, a po niedługim czasie zapisał się na lekcje gry na perkusji. Jakby babcia to widziała, to by padła ze śmiechu! Gdzie w tym wieku takie rzeczy... Ale teraz to już całkowicie przesadził!

Canva

Szok, co ten facet wyprawia!

Mój tato znalazł sobie dziewczynę. Dosłownie — dziewczynę. Laska jest w moim wieku i moglibyśmy razem chodzić do szkoły, a może i do jednej klasy, gdyby nie fakt, że mieszka w innym mieście. Ewelina wygląda trochę dojrzalej od naszych rówieśniczek, bo nosi mocny makijaż i zamiast dzwonów i luźnych bluz nosi dopasowane, eleganckie ciuchy.

Szczerze mówiąc, nie wiem, co przyszło do głowy mojemu tacie, żeby umawiać się z dziewczyną, która mogłaby być jego córką, a moją siostrą. Co jak wezmą ślub, a ona każe mi mówić do siebie „mamo”? O zgrozo! Tego to nie zniosę!

Próbowałem z nim rozmawiać, ale to wszystko na nic. Ojciec jest zakochany po uszy, a kim ja jestem,  żeby mu odbierać prawo do miłości, gdy przez tyle lat był sam. Całe szczęście, że nie należymy do bogaczy, bo martwiłbym się, że chodzi jej tylko o kasę. Jak sobie tylko pomyślę o tym wszystkim, to robi mi się słabo.

Myślałem, że nie można przechodzić kryzysu wieku średniego, jeśli całe Twoje życie było jednym wielkim kryzysem. Odejście mamy, samotne ojcostwo, śmierć babci... Nie sądziłem, że po takich przeżyciach mój ojciec wpadnie na takie pomysły, ale jak widać — grubo się pomyliłem! No nic, pozostaje mi czekać na rozwój sytuacji.

Patryk, 19 l.