"Pracuję na oddziale położniczym. Kobieta zostawiła noworodka, a ja chcę dać mu dom"

"Pracuję na oddziale położniczym. Kobieta zostawiła noworodka, a ja chcę dać mu dom"

"Pracuję na oddziale położniczym. Kobieta zostawiła noworodka, a ja chcę dać mu dom"

canva.com

"Pracuję jako położna już od wielu lat. Ta praca jest dla mnie wyjątkowa. Uwielbiam odbierać porody, choć to ciężki kawałek chleba, okupiony cierpieniem, krzykiem i płaczem. Ostatnio młoda kobieta, nastolatka, urodziła dziecko. Zostawiła je na oddziale. Po prostu porzuciła syna! Powiedziała, że go nie chce i mamy się z nią nie kontaktować. To słodki bobas, któremu chcę dać nowy dom". 

Reklama

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: [email protected]. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Pracuję jako położna w szpitalu

Uwielbiam swoją pracę i realizuję się w niej. Jako położna jestem zdecydowana, ale empatyczna. Wiem, że rodzące mnie chwalą i polecają swoim koleżankom. To mnie niezwykle cieszy, bo wiem, że dobrze wykonuję swoją pracę.

Przyznam, że niektóre dyżury są wyjątkowo trudne. Porody bywają różne, a tym bardziej kobiety, od których najwięcej zależy. Wiele nie chce ze mną współpracować, co niepotrzebnie wydłuża poród i sprawia, że później rodzą w bólu przez długie godziny albo po prostu muszą mieć zrobione cesarskie cięcie. Ostatnia sytuacja, jaka miała miejsce na naszym oddziale, całkowicie mnie zaskoczyła.

stopy noworodka canva.com

Nastoletnia matka porzuciła swoje dziecko

Odbierałam poród nastolatki. Cały czas powtarzała, że chce już mieć to za sobą i nie może się doczekać, kiedy uwolni się od tego ciężaru. Po porodzie, powiedziała, że chce wypisać się na własne żądanie, a noworodka zostawia w placówce i nie zamierza się nim opiekować. Podkreśliła, że mają jej nie szukać, bo zdania nie zmieni i nie chce mieć nic do czynienia z tym dzieciakiem.

Byłam w szoku. Ona urodziła ślicznego, zdrowego chłopca, który jest przesłodki. To najpiękniejszy bobas, jakiego widziałam. Sama nie mam dzieci, a w nim zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Uznałam, że muszę mu dać jak najszybciej dobry dom. Chcę go adoptować.

Biurokracja mnie wykończy

Okazuje się, że to wcale nie takie proste. W Polsce jest wiele rodzin, które oczekują dziecka, a ja się nigdy o to nie starałam. Raczej nie mam szans na to, żeby zajmować się chłopcem, pomimo że bardzo tego pragnę. Jestem załamana. Teraz dziecko czeka w ośrodku adopcyjnym. To nie miejsce dla takich maluchów. Ja mogłabym mu dać nowy dom, w którym byłby bezpieczny. Pokochałam tego chłopca i jest mi okropnie przykro, że nic z tego nie będzie.

Zdecydowana Położna 

Julia Wieniawa pręży się w basenie w kusym stroju kąpielowym. Fani zachwyceni! Zobacz zdjęcia!
Źródło: instagram.com/juliawieniawa
Reklama
Reklama