"Czy tylko ja nie mierzę temperatury mleka dla dziecka? Wszystkie koleżanki takie idealne, że szok!"

"Czy tylko ja nie mierzę temperatury mleka dla dziecka? Wszystkie koleżanki takie idealne, że szok!"

"Czy tylko ja nie mierzę temperatury mleka dla dziecka? Wszystkie koleżanki takie idealne, że szok!"

canva,com

"Wychowanie dziecka okazało się trudniejsze, niż przypuszczałam, ale najgorsze, co mnie spotkało, było na początku połogu. Z czasem zrozumiałam, jak ważne jest wyluzowanie w niektórych kwestiach i pozwolenie sobie na błędy, a tych w macierzyństwie będzie naprawdę sporo. Chciałabym, żeby wiedziało o tym więcej kobiet".

Reklama

*Publikujemy list naszej czytelniczki.

Ludzie wpadają w obsesję

Bardzo chciałam jak najlepiej wychowywać córkę i sprawiać, że będzie czuła się w moich ramionach bezpiecznie, dlatego przeczytałam szereg poradników związanych z macierzyństwem i wychowaniem dziecka. Wydawało mi się, że jestem przygotowana na tip top, ale okazało się, że wiele rzeczy jeszcze jest poza mną, ale dzięki wsparciu ukochanej osoby miałam siły na to, żeby odnaleźć siebie w całej tej sytuacji. Teoria jedno, a praktyka to zupełnie inny temat.

Szybko okazało się, że mam do tego dryg i wiele rzeczy przychodzi mi automatycznie i kieruję się w tym wszystkim intuicją. Staram się nie siedzieć ciągle w internecie i nie sprawdzać każdego pisku dziecka czy płaczliwego dnia. Zawierzam swojej intuicji, która mnie kompletnie nie zawodzi od lat i nabieram dystansu do wychowywania dziecka, dlatego bardzo zaskoczyła mnie ostatnio, gdy matka dwójki małych była zdziwiona, gdy robiłam mleko dla mojego dziecka i nie podgrzewałam wody w podgrzewaczu, a później nie zmierzyłam specjalnym termometrem mleka. Widać, że nie mieściło jej się to w głowie, a ja po prostu zawsze mam ze sobą termos z gorącą, przegotowaną wodą i butelkę z niegazowaną wodą.

Dziecko trzyma butelkę i pije mleko canva.com

Matko, jesteś dobrą matką!

Szczerze mówiąc, zamurowało mnie i myślałam, że to żart, dlatego zaczęłam się śmiać, ale ona na poważnie kontynuowała, że nie widzi w tym nic śmiesznego, ponieważ ona za każdym razem gdy robi mleko synkowi, to sprawdza, jaka jest temperatura, a jeśli jest powyżej normy to czeka chwilę, aby mleko było gotowe do picia, a jeśli odrobinę za zimne, to dodaje ciepłej wody, ale za każdym razem sprawdzę temperaturę... Pomyślałam sobie, że to musi być bardzo problematyczne. Ona zaciekawiona kontynuowała i spytała mnie, skąd ja w takim razie wiem, że mleko nadaje się do spożycia.

Spojrzałam na nią nieco łaskawszym okiem, bo zdałam sobie sprawę, że ona naprawdę nie wie, jak się do tego zabrać. Powiedziałam, że robię to metodą, która jest najprawdopodobniej tak znana i stara jak nasza planeta :) Po prostu przed tym, gdy mleko dziecku, najpierw ulewam odrobinę na swoją skórę i dzięki temu mniej więcej wiem, jaka jest temperatura. Nie może być ani za wysoka, ani za niska. Mleczko musi być w sam raz do spożycia i z czasem po prostu takie rzeczy się wie. Widziałam na twarzy mojej koleżanki ogromną ulgę i chyba zabrałam z jej barków ciężar, który każdego dnia coraz bardziej wbijał ją w ziemię.

Dziewczyny, nie ma idealnej mamy. Pamiętajcie o tym proszę!

Weronika z gór

Córka Andrzeja Gołoty to kopia jego żony. Naprawdę można się pomylić, która to mama, a która córka! Zobacz galerię!
Źródło: AKPA
Reklama
Reklama