Mama Anastazji zmarłej na Kos przerywa milczenie. "Nie byłam na rozpoznaniu ciała, nie wiem, czy to jest moja córka"

Mama Anastazji zmarłej na Kos przerywa milczenie. "Nie byłam na rozpoznaniu ciała, nie wiem, czy to jest moja córka"

Mama Anastazji zmarłej na Kos przerywa milczenie. "Nie byłam na rozpoznaniu ciała, nie wiem, czy to jest moja córka"

Instagram.com/anastazja_pati

Anastazja Rubińska zaginęła na greckiej wyspie Kos, jej ciało odnaleziono 18 czerwca. Teraz Mama Anastazji pierwszy raz wypowiedziała się w mediach. Wyznała, że nie była na rozpoznaniu ciała i nie ma pewności, czy to jest jej córka.

Reklama

Mama Anastazji zmarłej na Kos przerywa milczenie

Śmierć Polki na greckiej wyspie Kos wstrząsnęła całą Polską, ale nie tylko — tą sprawą żyją też media na całym świecie i przede wszystkim w Grecji. Przypomnijmy, że Anastazja Rubińska zaginęła 12 czerwca, a  jej ciało znaleziono 18 czerwca. O pozbawienie jej życia podejrzany jest 32-letni mieszkaniec Bangladeszu.

Ojciec 27-latki z Wrocławia informował, że jej mama zidentyfikowała jej ciało po pierścionku, ale nie okazano jej ciało, bo było w zaawansowanym stopniu rozkładu.

Teraz mama Anastazji Rubińskiej pierwszy raz w mediach zabrała głos. Kobieta wypowiedziała się do greckiego programu Tlive, a jej wypowiedź podał portal Lifo.gr. Mama 27-latki ma żal do policji i ma zastrzeżenia co do ich działań.

Córka została zamordowana i uprowadzona. Zaczęła wysyłać swojemu partnerowi zrzuty ekranu, on zgłosił to na policję i mieli się tym zająć, ale kazali mu się zgłosić następnego dnia rano na komisariat w mieście Kos, bo oni mieszkali w Marmari. Dla mnie to dziwne, że skoro były czynności poszukiwawcze, niby tam były drony i psy, wszystko parę dni temu i jej nikt nie mógł znaleźć, a nagle ona znalazła się w stanie rozkładu? Jak to jest? Dlaczego wcześniej jej nie znaleźli?

- powiedziała.

Anastazja Rubińska w różowej sukience na tle gór Instagram.com/anastazja_pati

Mama Anastazji Rubińskiej: "Nie byłam na rozpoznaniu ciała, nie wiem, czy to jest moja córka"

Mama Anastazji potwierdziła, że nie była obecna przy identyfikacji ciała. Kobieta ma wątpliwości, że odnaleziono jej córkę.

Nie podoba mi się prowadzenie tego śledztwa, to jest dziwna sprawa, podejrzana. Nie byłam na rozpoznaniu ciała, nie widziałam ani córki, ani ciała, ani rzeczy. Nie byłam na rozpoznaniu. O pierścionku to ja im powiedziałam, że ona go miała. W ogóle nawet nie wiem, czy to jest moja córka

- powiedziała.

Trzeba jednak wspomnieć o tym, że przeprowadzono badania DNA, które potwierdziły, że policja znalazła ciało Anastazji.

Zostało potwierdzone, że znalezione ciało należy do 27-letniej Anastazji Rubińskiej z Polski

– podawał grecki portal Lifo.gr.

Mama Anastazji zdradziła, że miała bardzo bliski kontakt z córką. Ostatni raz rozmawiały o godz. 18 w dniu jej zaginięcia.

Skąd mam wiedzieć, czy sama wsiadła na motocykl? Nie wiem. Tego dnia rozmawiałam z nią o 18:00. (...) Moja córka i ja byłyśmy bardzo blisko, codziennie rozmawiałyśmy i widywaliśmy się przez kamerę

- powiedziała.

W sieci wciąż można znaleźć profil na Instagramie Anastazji. Zobacz w galerii, jakie zdjęcia dodawała.

Anastazja Rubińska nie żyje, a internauci nie dają jej spokoju: "Sama się prosiła o to" Zobacz galerię!
Źródło: instagram.com/anastazja_pati
Reklama
Reklama