Nick Davies jest mężczyzną, który – według niektórych – żyje prawdziwym amerykańskim snem. Nie chodzi o oklepaną historyjkę "od pucybuta do milionera", ale o opowieść "od jednej żony do trzech". Mężczyzna jest dumnym poligamistą, a swoje życie z April, Jennifer i Danielle chętnie relacjonuje na Instagramie.
Nick ma trzy żony. Kobiety świetnie czują się w tym układzie
Nick i April są w związku od piętnastu lat. Po dziewięciu latach wspólnego życia mężczyzna zaproponował ukochanej, żeby do ich związku dołączyła druga kobieta. April przystała na tę propozycję. Jak sama mówi:
Z Nickiem jest sporo roboty. Ujmę to tak... pod wieloma względami. Jest z nim co robić w łóżku.
Do pary dołączyła zatem Jennifer. April od razu ją polubiła, cieszyła się też, że nowa żona podoba się Nickowi. Ponieważ nowy układ był dobry dla wszystkich, do Nicka, April i Jennifer w zeszłym roku dołączyła jeszcze Danielle. 22-latka szybko odnalazła się w tej niezwykłej rodzinie.
instagram.com/the.davis.family_official.page
April, Jennifer i Danielle utrzymują rodzinę Daviesów
Jeszcze przed ślubem z Danielle Jennifer, żona numer dwa, zaszła w ciążę. Vera, jej mała córeczka, jest drugim dzieckiem Nicka – mężczyzna ma jeszcze nastoletniego syna z poprzedniego związku. Chłopak podobno świetnie odnajduje się w roli starszego brata.
Wszystkie trzy żony Nicka pracują, więc on wziął na siebie codzienną opiekę nad córeczką i został w domu. Bez cienia wątpliwości wyznaje, że jego "królowe" powinny mieć władzę, którą rozumie jako możliwość zarabiania pieniędzy.
Niecodzienne małżeństwo dzieli jedno łoże (swoją drogą, musi to być łóżko naprawdę rozmiaru XXL), ale kobiety zapewniają, że utrzymują kontakty intymne tylko ze swoim mężem, nie ze sobą nawzajem, a w domu każda z nich ma swoje miejsce, w którym może liczyć na trochę prywatności.
Źródło: Daily Mail