"Żona wciąż mi coś zarzuca. Nie lubi mojego stylu, zarostu ani zapachu perfum. Mam tego dość!"

"Żona wciąż mi coś zarzuca. Nie lubi mojego stylu, zarostu ani zapachu perfum. Mam tego dość!"

"Żona wciąż mi coś zarzuca. Nie lubi mojego stylu, zarostu ani zapachu perfum. Mam tego dość!"

canva.com

"Wciąż jestem dla żony niewystarczający. Zawsze tak było, ale ostatnio sugeruje mi to jeszcze mocniej. Gdy przechodzimy koło witryn sklepowych, zawsze mówi: mógłbyś się w to dla mnie ubrać. Krytykuje wszystko. Włącznie z zapachem moich perfum, a używam go od lat. Nie mówiąc już o moim zaroście, z którym po prostu siebie lubię. Ona go wręcz nienawidzi!"

Reklama

"Żona wciąż mi coś zarzuca"

Gracjan od 3 la jest w związku małżeńskim. Gdy poznał swoją żonę, w zasadzie od początku jej w nim coś nie pasowało. Wprawdzie szybko wyznała mu uczucie, ale na każdym kroku zawsze go krytykowała:

Gdybym jej tak nie kochał, już dawno odpuściłbym sobie ten związek. Justyna uwielbia mnie krytykować.

Ja od początku nie czułem się przy niej sobą. Uwielbiam luźny styl ubierania się, choć oczywiście jak jest jakaś ważna okazja, to potrafię się odpicować.

A ona zabrała mnie już w drugim dniu naszej znajomości na zakupy. Pokazała mi, w czym by mnie widziała i kazała mi wszystko przymierzać.

Gracja posłuchał i bez słowa zakładał na siebie kolejne ubrania:

Wyszedłem wtedy ze sklepu z dwiema torbami ubrań, których tak naprawdę wcale nie chciałem kupować. A później chodziłem w różowych sweterkach i skarpetkach do kolan. Albo w rurkach, których zwyczajnie nie znoszę.

Ale to nie wszystko!

Gracjan pozwolił sobie jeszcze na inne zmiany:

Pewnego dnia Justyna zaczęła narzekać na mój zarost. Nosiłem go chyba od czasu, kiedy w ogóle po raz pierwszy pojawił się na mojej twarzy. Chodziłem regularnie do barbera i dbałem o ten zarost.

Justynie, niby się podobał, ale w pewnym momencie zaczęła mnie prosić, żebym go zgolił.

Ja się nie zgodziłem, więc ona zrobiła to, kiedy spałem. Zdenerwowałem się wtedy tak bardzo,  że po raz pierwszy naprawdę trzasnąłem drzwiami i po prostu wyszedłem. Jednak wróciłem, bo uczucie do niej wygrało.

mężczyzna i kobieta po kłótni siedzą na łóżku canva.com

"Zapach moich perfum też ją drażnił"

Justyna oczekuje od Gracjana, żeby zmienił w sobie dosłownie wszystko. Zażądała tylu zmian w nim, że on przestał czuć się w tej relacji sobą:

Leżeliśmy sobie kiedyś przed TV i oglądaliśmy wspólnie polecany serial. Justyna wtuliła się we mnie, a po chwili powiedziała, że mógłbym w końcu zmienić perfumy.

Odparłem, że używam ich, od kiedy się znamy, czyli od ponad 6 lat. Na co ona dodała, że nigdy jej się nie podobały i śmierdzą starym dziadem.

Serio? Powiedziała mi to po 3 latach małżeństwa.

Ja nie znoszę zmian. A naprawdę dużo już dla niej w życiu zmieniłem. W zasadzie całe moje życie, bo znajomych też musiałem wymienić, bo moi jej nie podeszli. Teraz nawet pachnieć mam inaczej.

Kocham swoją żonę, ale zatracam przy niej siebie i naprawdę już nie wiem co mam robić.

Nie mamy dzieci, choć ja bym chciał, ale ona nie. Może to i dobrze, bo bez dzieci łatwiej będzie mi odejść.

Rozumiecie podejście Justyny? Co zrobilibyście na miejscu Gracjana?

Jak wygląda długoletni związek? Te ilustracje oddają to w 100%!
Źródło: www.instagram.com/amandaoleander
Reklama
Reklama