W związku najważniejsze jest to, aby znaleźć wspólny język i rozumieć swoje potrzeby. U Kasi najwidoczniej ten aspekt jest zaniedbany, ponieważ jej mąż nie zabiega o jej względy, a skupia się na flircie z obcymi kobietami. 39-latce to się nie podoba, ale Wojtek uważa, że nie ma w tym nic złego.
"Za każdym razem podrywa kasjerki w sklepie"
Kasia z Krakowa ma dość tego, jak zachowuje się jej mąż. O ile na początku myślała, że to sytuacyjny żart, to po kilku latach już wie, że jej mąż zachowuje się tak za każdym razem, gdy widzi młodą i ładną kobietę na horyzoncie.
Wspomniałam o kasjerkach w sklepie, ale takich sytuacji jest znacznie więcej. Gdy jedziemy autobusem, gdy odbieramy dzieci z przedszkola, gdy obsługuje nas kelnerka. On zawsze znajdzie okazję do tego, aby odegrać rolę flirtującego macho, przy okazji nie przejmując się kompletnie mną. No bo po co, prawda?
Zdjęcie ilustracyjne/Canva
Flirt pod kontrolą?
Kasia kilka razy zwracała mężowi uwagę i sugerowała, aby chociaż powstrzymywał się z tymi tekstami, gdy jej nie będzie w pobliżu, ale on uważa, że nie robi nic złego, a od małego flirtu nikt jeszcze nie umarł.
Zgadza się, nikt jeszcze od tego nie umarł, ale to, że to dzieje się na moim oczach, sprawia mi nie tylko przykrość, ale czuję, że tracę do siebie resztki szacunku. Czy tylko ja tak mam?
Czy Wasi partnerzy flirtują z innymi kobietami?
