Misz-masz - Strona 6
Gracie Bon to modelka nad wyraz obdarzona przez matkę naturę! Nic dziwnego, że przed każdą podróżą była zmuszona kupować dwa bilety, bo na jednym siedzeniu w samolocie mieściła się zaledwie połowa jej kształtów. Ponieważ linie lotnicze pozostały nieczułe na apel kobiety, by dostosować samoloty do potrzeb dużych osób, Gracie musiała znaleźć inne rozwiązanie. Ma ono jednak pewne wady.
Wt. 16 kwietnia
"Na rozmowie kwalifikacyjnej chciałem się zaprezentować jako kandydat idealny! Dawno sobie zaplanowałem, co zrobić, żeby wywrzeć jak najlepsze pierwsze wrażenie i dostać tę robotę. Więc jak zadzwonił ten koleś z rekrutacji, od razu otworzyłem sobie okno chatu. Przez całą szkołę i studia uczyli nas, że wiedzy nie musisz mieć w głowie, bo wszystko jest przecież w internecie, wystarczy wiedzieć, gdzie sięgnąć. Podałem im wszystko na tacy, a oni mnie nie przyjęli".
Wt. 16 kwietnia
"Nauczyciele cały czas przeżywają, jaką to ciężką mają pracę. Mówią, że mało zarabiają i należy im się więcej. Poważnie? Dwa miesiące wakacji, kilka godzin pracy w tygodniu. Posiedzą, pościemniają na lekcji, od lat uczą tego samego, więc nie muszą się specjalnie przygotowywać. Mało tego! Teraz nawet zadań domowych nie muszą sprawdzać. To praca marzeń, jak oni w ogóle mogą narzekać? Ciągle robią z siebie męczenników".
Wt. 16 kwietnia
"Wszyscy mówili, że na pewno pożałujemy tego, że nie zdecydowaliśmy się na chrzest dziecka. Oczywiście najważniejszym argumentem było to, że córka nie będzie mogła przystąpić do komunii i będzie zazdrościć swoim koleżankom. Ale bzdura! Teściowej jest głupio, bo teraz Kamila z dumą mówi o tym, że nie musi uczyć się nikomu niepotrzebnych formułek, a jej koleżanki cały czas się z tym męczą".
Wt. 16 kwietnia