"Współpracownica jest konsultantką kosmetyczną. Co chwilę wciska nam jakiś badziew. Jak jej odmówić?"

Canva

"Mam koleżankę w firmie, która dorabia sobie do budżetu, rozprowadzając kosmetyki ze słynnego sklepu online. Polega to na tym, że daje nam katalog i mówi, aby sobie coś wybrać i zamówić. Te produkty są drogie i mają średnią jakość, więc nikt tego nie chce. Problem polega na tym, że ona tego nie rozumie i wiecznie jest ogromny problem by jej odmówić. Ostatnio nawet powiedziała bardziej asertywnej koleżance z działu, że powinna wreszcie o siebie zadbać. Oczywiście kosmetykami, które ona sprzedaje".

Publikujemy list naszej czytelniczki. Tekst został zredagowany przez Styl.fm. Masz historię do opowiedzenia? Prześlij ją na: historie@styl.fm. Wybrane teksty opublikujemy. Zastrzegamy sobie prawo do redakcji tekstu.

Mam dość nachalnej koleżanki

Dwa lata temu koleżanka z pracy została konsultantką słynnej marki kosmetycznej. Z racji, że w okolicy nie ma sklepu stacjonarnego tej marki, to moja współpracownica przynosi katalog do firmy i oferuje przeglądnięcie go i zamówienie sobie czegoś z tej oferty. Na początku każdy był zadowolony z tej możliwości.

Głównie dlatego że nikt nie znał tej firmy i nawet koledzy zamawiali, bo w ofercie są też produkty dla mężczyzn. Jednak później każdy z nas już się przekonał, że te kosmetyki nie są warte tak wygórowanych pieniędzy, ile oczekuje firma, więc i popyt na nie się znacznie zmniejszył. Do tego momentu wszystko było dobrze, koleżanka nie namawiała i ta współpraca była dobrowolna. Jednak jak zobaczyła, że jej obrót spada, to i jej zachowanie się zmieniło.

Najpierw zaczęła delikatnie zachęcać, opowiadać o promocjach, których dotąd nie było i mówić o działaniu konkretnych kosmetyków, czego wcześniej nie robiła. Niestety, na tym nie skończyła, a im więcej o tym mówiła, tym ludzie bardziej się od niej odwracali. W pewnym momencie przeszła samą siebie.
canva

Powiedziała koleżance, że jest zaniedbana

W firmie mamy taką jedną Kaśkę, która spłaca hipotekę i ma dwoje dzieci. Ogólnie to się jej nie przelewa i widać to po niej. To właśnie jej najczęściej próbuje ostatnio wcisnąć jakieś kosmetyki ta nasza nieszczęsna koleżanka. Gdy notorycznie odmawiała, to ta wreszcie jej powiedziała, że jest zaniedbana i powinna wreszcie o siebie zadbać, bo żaden mąż nie chciałby mieć żony, która wygląda jak ona.

Przyznam szczęka mi opadła, gdy to usłyszałam. Jak można komuś coś takiego powiedzieć? I to jeszcze dla dodatkowego zarobku. W firmie każdy ma jej serdecznie dosyć i nikt nie wie, jak sobie z nią poradzić. Chciałabym, aby przestała wreszcie wciskać nam te kosmetyki, tylko jak jej to powiedzieć, aby poskutkowało?

Anka

Makijaż do pracy - szybki, łatwy, piękny i wpisujący się w dress code! Oto 15 pięknych inspiracji!
Źródło: Instagram.com/flowglow.anna.swietochowska/
Zobacz galerię 15 zdjęć

Popularne

Najnowsze