Rydzyk posiada wiele rezydencji, klasztorów i budynków sakralnych. Ostatnio dorobił się jeszcze własnej restauracji, w której serwowane są dania kuchni polskiej, rzecz jasna z zachowaniem religijnych standardów (np. brak mięsa w piątek).
Tadeusz Rydzyk ma żyłkę do interesów
Podobno w seminarium nie radził sobie z matematyka i niemal wyleciał z uczelni. W książce „Imperator. Sekrety Ojca Rydzyka” jego nauczyciel zdradził:
Nie radził sobie z fizyką, matematyką, ale nie tylko. Napisaliśmy opinię, że się nie nadaje. Uważaliśmy, że nie poradzi sobie w życiu zakonnym, ale ostatecznie jego opiekun podał nam mocny argument: „Na co księdzu matematyka?”. Trudno mi było nie przyznać racji. I Rydzyk został w zakonie.
Jednak Tadeusz Rydzyk niewątpliwie ma żyłkę do interesów. Poza Radio Maryja do jego imperium należy kilka wydawnictw, muzeów, instytutów i parków. Jakby tego było mało, w czasach pandemii sprzedawał w sieci mąkę z kasztanów za „jedyne” 50 zł za kilogram.
Zobacz: W sklepie o. Rydzyka za kg mąki zapłacisz kilkadziesiąt złotych?! Wierni to kupią?
Jak wypada restauracja Tadeusza Rydzyka?
Rydzyk posiada wiele rezydencji, klasztorów i budynków sakralnych. Ostatnio dorobił się jeszcze własnej restauracji, w której serwowane są dania kuchni polskiej, rzecz jasna z zachowaniem religijnych standardów (np. brak mięsa w piątek).
Miejsce zlokalizowane jest w Toruniu. Stołują się tam wierni, pielgrzymi, turyści, a nawet... TikTokerzy! Kilka dni temu jeden z nich postanowił wcielić się w rolę Magdy Gessler i sprawdzić, jakie standardy reprezentuje restauracja Tadeusza Rydzyka.
Internauci w szoku
Okazuje się, że niskie ceny idą w parze z... wysoką jakością. MrKryha trafił na miejsce akurat w piątek, więc miał do wyboru wyłącznie dania bezmięsne. Po zupie kalafiorowej i rybie skusił się na deser — papieską kremówkę. Całość ocenił bardzo wysoko, a internauci nie kryli zdziwienia:
Jakbyś miał tyle starych bab wokół, to też byś miał restauracje z dobrym, domowym jedzeniem.
34 zł za dwudaniowy obiad? Jest spoko. Lokalne przysmaki. Też. Wygląd restauracji fajny, a podłoga przetrwa wieki.
Zjedlibyście tam?
Przeczytaj także
"Jest mi przykro, bo siostra wybrała na chrzestną dla dziecka zamożną kuzynkę zamiast mnie"
"Czuję, że mój termin ważności upłynął. Nie wiem, czy jeszcze znajdę męża i założę rodzinę"
"Rodzice proszą mnie o wsparcie finansowe. Nie mam jeszcze pracy. Mam dopiero 30 lat"