Trudno nie kojarzyć Piotra Fronczewskiego. Znany aktor jest prawdziwą ikoną teatru i filmu w Polsce. Nie każdy jednak zdaje sobie sprawę z tego, że popularny aktor przeszedł w życiu duchową przemianę i dzisiaj jest gorliwie wierzącym chrześcijaninem, a Bóg odgrywa istotną rolę w jego życiu.
Aktor twierdzi, że talent aktorski jest "cząstką Pana Boga"
Piotra Fronczewskiego kojarzy praktycznie każdy, ale niewiele osób wie, że aktor jest bardzo mocno wierzący i w udzielanych wywiadach nie ukrywa, że to właśnie postać Boga odgrywa w jego życiu niezwykle istotną rolę. Portal Alateia przypomniał najważniejsze wypowiedzi popularnego aktora. W audycji w audycji „Rozmowa z mistrzami” stwierdził, że talent to "cząstka Boga, która dana jest człowiekowi na przechowanie".
W rozmowach z Panem Bogiem proszę o łaskę wiary żywej, wykraczającej poza rutynę odbębnienia niedzielnej mszy. Proszę o wiarę odważną, prawdziwą, przenikliwą.
Bóg ocalił miłość jego życia
Legendarny aktor chętnie opowiadał także o tym, że to właśnie wiara w Boga uratowała jego małżeństwo, które wisiało na włosku. Piotr Fronczewski u szczytu swojej kariery bardzo dużo czasu poświęcał na pracę i zaniedbywał swoją rodzinę. W pewnym momencie wdał się nawet w romans z inną artystką i chciał zostawić swoją żonę.
W końcu jednak wiara w Boga pozwoliła mu dostrzec, że to właśnie żona jest dla niego największym skarbem. Dzisiaj wyznawanie chrześcijańskich wartości jest podstawą jego związku, a jego małżonka Ewa jest największą miłością.
Ewa jest moją miłością, moją odwagą i męstwem. Gniewem, awanturą, moją zdradą, moim wstydem i przebaczeniem. Moją radością, niepokojem i troską. Moją dumą, moim życiem i wreszcie, na koniec, nadzieją na spotkanie w następnym świecie.
Piotr Fronczewski na przełomie lat bardzo się zmienił. Przypomnij sobie jego bogatą karierę i zobacz galerię unikalnych zdjęć.
Przeczytaj także
Artur Barciś martwi się o swoją przyszłość. Kiedyś mógł przebierać w ofertach
Andrzej Nejman był gwiazdą "Złotopolskich". Zmienił się nie do poznania...
Grucha z "Chłopaki nie płaczą" przeszedł na emeryturę. Gdy zobaczył, ile dostanie, nie mógł w to uwierzyć