Kompletnie nie uważam, że coś złego jest w tym, że chcę dobrze wyglądać i prezentować się godnie na swój wiek, zwłaszcza że jestem samotną matką i w każdej chwili mogę poznać kogoś, kto nie tylko będzie moim partnerem, ale także ojcem dla Tosi. Nie uważam, aby inwestowanie w siebie było czymś złym!
"Zawsze chciałam dobrze wyglądać i to był mój cel"
Gdy zaszłam w ciążę, przyrzekłam sobie, że nigdy nie pozwolę na to, aby wyglądać na zaniedbaną i na ciężarną kobietę, która o siebie nie dba tylko na kogoś, kto cieszy się z ciąży, jest dobrze ubrany i przede wszystkim wygląda młodo. Gdy Antosia przyszła na świat, zakochałam się w niej od razu, ale nie oszalałam do tego stopnia, by kupować jej body za 90 zł w modnych sklepach z ubrankami dla dzieci, ale postanowiłam ubierać ją w sklepach z odzieżą używaną i w sklepach z Chin.
Czy jest coś złego w tym, że nie chcę wydawać na nią duże pieniędzy? Absolutnie nie ma w tym niczego złego, ponieważ Tosia wyrasta z ubrań w trybie ekspresowym i gdybym miała regularnie fundować jej sukienkę za 150 zł, to myślę, że bym już zbankrutowała po miesiącu. Zdecydowanie chętniej wolę zainwestować w siebie, bo zadbana mama to jest szczęśliwa mama, a przy okazji szczęśliwe dziecko.
"Dbam o siebie bardziej niż inne mamy"
Być może takie podejście do siebie i do tego, jak wyglądam, pojawiło się, gdy odszedł ode mnie mąż, mówiąc mi przy okazji, że w ciąży mu się nie podobam. Wtedy przyrzekłam sobie, że nikt więcej nie dopuszczę do takiej sytuacji, że będę źle ubrana, nieładnie umalowana czy uczesana w zły sposób. Tak, nie żałuję na siebie pieniędzy i regularnie chodzę do kosmetyczki, fryzjera czy na masaże, ale przy okazji funduję sobie regularnie ubrania, których na pewno szukać w Polsce.
Wiele osób zarzuca mi, że jestem tylko bogatą córeczką tatusia, ale nie będę ukrywała tego, że tak życie mi się potoczyło i że mogę pozwolić sobie na więcej dzięki moim rodzicom, ale Antosia też nie ma na co narzekać, ponieważ regularnie zmieniam jej garderobę i zamawiałam brania z Chin lub kupuję w sklepach z odzieżą używaną. Gdy idziemy ulicą, zawsze ktoś się za nami ogląda i komplementuje nie tylko mój wygląd, ale także małej Antosi. Nie będę doradzała innym matkom, jak mają żyć, ale uważam, że każda kobieta po ciąży powinna zadbać o siebie szczególnie.
Przeczytaj także
"Mój syn nigdy nie dzwoni na Dzień Matki. Mam wrażenie, że robi to celowo. Nie tak go wychowałam"
"Kuzynka wprasza się do nowego, ale małego domu. Nie chcę jej zapraszać, bo ona mieszka w luksusach"
"Moja mama nie chce spędzać czasu z wnukami. Przecież to jej obowiązek, by być blisko"